Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bezimienna_

Nienawiść

Polecane posty

Gość Bezimienna_

.. i jednocześnie miłość? Smutek i szczęście? Niechęć i przyciąganie. Stoję w miejscu jak sparaliżowana, nie wiem, co czuję, którą wybrać drogę, bo każda wydaje się niewłaściwa. Czuję się jak w matni, potrzasku, ciemności do której żadne światło nie dociera. Bez nadziei, zatopiona obojętnością. Czy mogę go kochać nienawidząc, czy z nienawiści kochać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna_
Trudne jest życie w sprzecznościach, gdy nie masz możliwości wyboru, bo to stan umysłu i ducha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tylko fizyka jest grawitacja i inercja i dlatego nie odlatujesz w chóój ani się nie zapadasz Arystoteles już to dawno temu opisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To z czasem minie. Będziesz kochać albo nienawidzić. Innej opcji nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna_
Jest.. obojętność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo w twoich wypowiedziach zaprzeczeń. Jeżeli pozostała tylko obojętność to po co o tym wszystkim pisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U uczuciach nie ma miejsca na obojętność. Chcesz go bardzo zranić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko za głęboko siedzisz w tym uczuciu by z czasem liczyć na obojętność. To zawsze będzie wracało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna_
Mam taką potrzebę, by to wyrzucić.. Uważasz, że ja jestem wszystkiemu winna? Że tylko kobiety ranią? Męskie potrzeganie świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet ma zupełnie inną strukturę psychiczną. Nie zastanawia się nad bzdetami. Nie to nie i idzie dalej. Po co rozdrapywac stare rany? Może zle ocenilem ciebie z tym ranieniem. Tak odebrałem w pierwszej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet Cię zranił co widać i słychać :) Zamknij za sobą te drzwi i ten rozdział ;) Po co wracać do tego, myśleć i płakać :) Szkoda życia i szkoda czasu 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna_
Bzdety.. Wszystko poza seksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks jest najważniejszy. A teraz z ręką na sercu napisz, że nie ma w tym Twojej winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna_
Tego nie mogę napisać, ale mogę powiedzieć wszelkie próby naprawienia relacji wychodziły z mojej inicjatywy. W końcu człowiek obojętnieje. Na ile może nam wystarczyć sam kontakt fizyczny, bez uczucia? Czy możliwe, że ono wroci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczucie wróci, jeżeli podejdziecie do tego bardzo spokojnie. Musi trochę wody w Wiśle upłynąć. Znam odwrotny przypadek. To dla kobiety seks był najważniejszy. Uczucia nie miały najmniejszego znaczenia. Zatracila się w braniu tego, co w jej mniemaniu jest najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna_
Gdy mam lepsze dni, też mam taką nadzieję. Dzięki za tą iskrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iskra wznieca pożar. Wracając na chwilę do tego co napisałem. Kobieta musiała mieć wielu partnerów. Taka psychika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna_
Też tak bywa. Jesteśmy tylko ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przekornie napisałem o twojej winie. Nie obarczaj się nią. Rób wszystko, by uratować zwiazek, jeżeli takie szanse widzisz. Jeżeli ich nie ma, to musisz inaczej rozwiązać problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna_
Nie szkodzi. W moich słowach też pada niesprawiedliwa ocena. A przecież nie można wszystkich mężczyzn "do jednego garnka włożyć".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiet też nie. Ktoś kiedyś powiedział, że wina zawsze leży po srodku. Wierzę w to. Powodzenia Bezimienna. Intrygujący nick.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna_
Dziękuję. Lubię intrygować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kogo i jak bardzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masena_
Muszę jakoś odróżnić się. Może tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna_
Pozwól, że nie odpowiem. To delikatna kwiestia, zważywszy na moje problemy osobiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezimienna_
Może tak być. Tyle, że muszę już kończyć na dzisiaj. Dziękuję za rozmowę. Miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masena_
Dziękuję i wzajemnie Bezimienna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pocieszenie tylko to, że ludzie są naprawdę w sporo gorszych sytuacjach. A ja myślę, że od milczenia gorsza jest tylko obojętność. Milczenie można przerwać, można wszystko odwrócić, zmienic. Obojętność zamyka drzwi na zawsze, kończy wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×