Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Problemy z mówieniem o uczuciach w związku

Polecane posty

Gość gość

Chciałam zapytać czy ktoś boryka się z problemem zamkniętego w sobie partnera i jak sobie z takim radzi? Mój ma straszny problem z mówieniem o przeżyciach wewnętrznych. Nie chodzi o mówienie o uczuciach, bo mówi "kocham", lecz o dzielenie się ze mną problemami, zwłaszcza naszymi wspólnymi. Zawsze kończy się to nieprzyjemnie, często się przez to kłócimy, on zarzuca mi, że za bardzo drążę, ale ja nie potrafię nie drążyć, gdy on zasieje jakieś ziarno niepewności niejednoznacznym sformułowaniem. Np. ostatnio mieliśmy kolejną dyskusję zakończoną fiaskiem, gdy rozmawialiśmy o wspólnym zamieszkaniu. Planujemy to. Spytałam czy chce i czy niczego się nie obawia. Powiedział, że chce, jakieś tam obawy ma, ale nie będzie się martwił na zapas. Spytałam jakie to obawy. Nie chciał mi powiedzieć. To tylko przykład. Rozmowy z nim są tak trudne, że często puszczają mi nerwy i wywiązują się bardzo nieprzyjemne konflikty, których ostatnio jest coraz więcej. W ostateczności, gdy i on się poirytuje moim drążeniem, potrafi mi powiedzieć przykre rzeczy np. że obawia się, że mogę mieć paskudny charakter. Ciągle mi wbija takie szpilki w tych dyskusjach, przez co już nie wiem co on o mnie myśli i na czym stoję. Z góry uprzedzam, że nie da się z nim przeprowadzić poważnej rozmowy na zasadzie "siadamy i wyjaśniamy sobie". Zawsze jest to przez niego torpedowane. Jak nie ironią i sarkazmem, to agresją. Pytam więc o inne możliwości obchodzenia się z taką osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z takimi osobami jak on nie robi się związków! Będziesz w tym związku sama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już macie takie problemy z komunikacją.. to co to będzie jak będziecie żyć pod jednym dachem ;) chyba się pozabijacie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jesteś za bardzo konkretna jak na tego gościa może podświadomie wyczuwa że chcesz go przetestować w tym Wspólnym domku a tak może sobie trochę podu..czyć.. tak to juz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×