Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wymagac od mężczyzny większej pomocy w domu?

Polecane posty

Gość gość

Jestem od roku w związku z mężczyzną. Ja mam 45 lat, on 49. Jestem wdową od 10 lat, on jest od kilkunastu lat rozwiedziony. Nie mam dzieci, on ma syna dorosłego, który mieszka z ex zoną. Sytuacja wyglada tak, że czasem czuję, jakbym miała na głowie więcej niż on. Tzn. on jest nauczony tego z domu, ze kobieta wszystko robi w domu, mężczyzna jedynie zakupy. W jego domu rodzinnym to mama wychowywała go i 2 jego rodzeństwa, zajmowała się domem i dziećmi, nie pracowała, a ojciec pracował i utrzymywał żonę i dom- tak byli podzieleni obowiązkami. W jego byłym małżeństwie zona wychowywała syna, pracowała zawodowo, zajmowała się domem, on natomiast pracował zawodowo i w domu robił zakupy. U nas jest tak samo, czyli ja pracuję zawodowo, wracam ok. 17, gotuję obiad, sprzątam i inne obowiązki wykonuje, on natomiast pracuje zawodowo, no i raz w tygodniu jedzie na większe zakupy. Wynosi też śmieci. Chciałabym go bardziej zaangażować w prace domowe, by pomagał mi w domu, bo jednak on wraca z pracy wczesniej- o 14, a czeka do tej 17, aż wrócę, ugotuję ten obiad. Tylko jak zaangażować mężczyznę do pomocy, skoro on ma zupełnie inne przyzwyczajenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech się nauczy przyzwyczajony był robić w pieluchę, ale się nocnikownaia naumiał tak samo nie poruszać się piechotą a autem i tak dalej NAUKA przez całe k****a życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście oboje dojrzali, nie obciążeni dziećmi, mieszkacie sami, jakiej pomocy oczekujesz od partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez ona oczekuje zwykłej samoobsługi. Dla was to jest normalne, że stary koń siedzi 3 godziny na tyłku I czeka aż żona wróci i zacznie obiad gotować?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w łeb pare razy dostanie to się nauczy, ze musi sobie gotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gotuję obiad, sprzątam i inne obowiązki wykonuje" Chwila chwila bo czegoś tu nie rozumiem, mamy z mężem mniej więcej tyle samo lat i też mieszkamy już sami bo dzieci na swoim. Co ty jeszcze robisz po pracy poza obiadem i powiedzmy pozmywaniem naczyń po tym obiedzie? Wracasz z pracy, zjesz i masz jeszcze jakąś inną pracę czy może sama sobie coś narzuciłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bazienka ty jak zwykle swoje teorie wysnuwasz, że zawsze pan i władca. Jeśli facet od kilkunastu lat rozwiedziony to jak żył do tej pory? Wracał z pracy siadał na kanapie i zamawiał pizze, a rano po drodze do pracy kupował gotowe kanapki w piekarni? Coś chyba robił przez te kilkanaście lat chyba że siedział u matki i ta go obskakiwała. Weź pod uwagę że zdecydowana większość kobiet bierze na siebie większość obowiązków, ponieważ uważają że one te wszystkie prace wykonają lepiej. Tym samym osobiście zaprzęgają się do tego kieratu, a potem narzekają że facet nic nie robi. Ja jestem kobietą i do głowy by mi nie przyszło coś robić w domu po pracy, po pracy jest zasłużony odpoczynek a nie nowa robota tym razem w domu. Teraz możemy poczekać z pół godzinki i zaraz będzie hejt, że jak to, trzeba ugotować, pozmywać, odkurzyć, wyprać wyprasować, paść ma ryj i po omacku włączyć budzik bo przeciez rano do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już wyjaśniam- tak, mieszkał od czasu rozwodu do czasu aż ze mną zamieszkał u matki i miał wszystko pod nos- no, jedynie też zakupy robił. A mój czas po pracy jest taki, ze gotuję obiad, zmywam po obiedzie, ogarniam łazienkę- czyli mycie wanny- bo przecież bierzemy prysznic i kąpiemy sie codziennie, umyć ją trzeba, tak samo jak toaletę i inne rzeczy w miarę potrzeb- takie jak prasowanie, wycieranie podłóg, sprzatanie w kuchni, gdy coś brudniejszego przygotowuję do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×