Chciałabym pójść pobiegać ale się wstydzę

Wstydzę się, że spotkam np sąsiadów, dopiero zaczynam i to bieganie będzie rwane, trochę marszu, trochę biegu, sami wiecie. Wstydzę się, że napotkani ludzie pomyślą "ale dno", mam bardzo niskie poczucie wartości :o

To tylko w Polsce ludzie sie boja co powiedza sasiedzi poprostu olej to bo to masakra.

Ja też tak biegałam, że więcej chodziłam, ale najczęściej w godzinach 23-02 w nocy, więc nikogo nie spotykałam. Czasem jakieś samochody tylko przejeżdżały. Polecam biegać w nocy. :)

W nocy nie mogę bo pracuję na nocne zmiany często ;) Właśnie najczęściej mam czas w godzinach od rana do wczesnego popołudnia, wtedy kiedy najwięcej jest w parku (mieszkam w środku miasta) dzieci, rodziców, starszych osób :(

Nie wiem o co Ci chodzi. Widzę pełno ludzi który biegają i nie mają jakoś z tym problemu.

W nocy, bo liczyłas na darmowego trenera czyt zboka?

gość dziś Biegałam w nocy, bo wtedy miałam najwięcej energii. Taki miałam tryb, że często spałam po południu a w nocy miałam energię. A już zwłaszcza latem nie wyobrażam sobie biegać jak jest gorąco. Czasem szłam biegać po pracy jak miałam ostatnią zmianę, kończyłam koło 1 w nocy i szłam biegać po 2-giej, bo nie czułam zmęczenia. Autorko to na razie może spróbuj biegać wtedy kiedy nie pracujesz w nocy. Polecam też godzinę przed 5-tą rano, jak wschodzi słońce, jest nadal fajny chłodek a już widno. A jak się przełamiesz to będziesz biegać o różnych porach.