Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ludzie ze wsi to lepszy materiał na drugą połówkę ?

Polecane posty

Gość gość

Zauważyłam że wśród moich znajomych ze wsi jest mniej zdrad , ludzie nie zrywają ciągle ze sobą i nie szukaja innych połówek tylko są ze sobą latami , wspierają się , czemu związki ludzi ze wsi są trwalsze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dziewczyny z miasta są pyskate rozpuszczone i szukaja gruszek na wierzbie , te że wsi nie mają takich wymagań , oczywiście też są tam porabane ale więcej skromnych wartościowych , które się słuchały rodziców nie kolegów spod bloku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
są takie jak w mieście a na wis jest więcej pijących czasem z nudów nawet. Przeniosłam się z miasta na wieś i nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem że wsi. Mój mąż z miasta :) razem 13 lat. Rozdziewiczenie razem. No fajnie jest. Wczoraj biegałam w parku nad jeziorem i masakra z młodzieżą. Mam 32ata więc stara nie jestem. A tu wulgaryzmy palenie trawi. Nastolatki w kusych spodenkach odsłaniające pośladki. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dziewczyny ze wsi są mniej pyskate do facetów , miałem 3 i to niebo a ziemia z miastowymi , też są bardziej robotne, mało która gotować nie umie a te z miasta to tylko pazury i seriale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czizas
w malych spolecznosciach liczy sie opinia innych, latwo narazic sie na ostracyzm, problemy zamyka sie w 4 scianach, co nie oznacza ze jest ich mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie gadaj bzdur miałam chłopaka z miasta lewus, kłamca , chciał bezę mnie wszędzie chodzić , teraz mam chłopaka ze wsi , pracowity uczciwy , ja go wysylam żeby sam jechał a on beze mnie nie chce , chodzi do kościoła rodziców szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A te teksty ze to przez małą społeczność do mnie nie trafiają , ty żyjąc na jakimś osiedlu też żyjesz w małej społeczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jestem że wsi. Mieszkaliśmy kilka lat w mieście i wróciliśmy tzn ja wróciłam na wieś. Nie szlajałam się po nocach. Ostatni autobus po 22. Po szkole do domu bo czekały obowiazki domowe. Na dyskotekę 2 razy w miesiącu. Teraz młodzież nie na co ze sobą robić. Spotykają się kknasuedza w telefonach piją i coś pala. Rodzice nie mają nad nimi kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:00 tylko że na wsiach młodzież co najwyżej siedzi pod wpływem alkoholu a nie narkotyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A te teksty ze to przez małą społeczność do mnie nie trafiają , ty żyjąc na jakimś osiedlu też żyjesz w małej społeczności x na wsiach ludzie znaja sie od pokolen, do tego dochodzi wieksza religijnosc, a wraz nia wspolnota parafialna. oczywiscie, ze w miastach tworza sie spolecznosci lokalne ale na znacznie mniejsza skale, poza nimi jestes anonimowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadal bzdurne tłumaczenie bo na drugiej czy trzeciej wsi też jestem już anonimowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem na żonę o wiele lepsza jest kobieta ze wsi. Przede wszystkim ma ona wartości i zasady. Nie sypia z byle kim. Takie kobiety zazwyczaj dobrze radzą sobie z obowiązkami domowymi i pragną założyć rodzine. Szanują nie tylko siebie, ale także męża i rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czizas
Nadal bzdurne tłumaczenie bo na drugiej czy trzeciej wsi też jestem już anonimowa x juz ci napisalam co wyroznia wiejska spolecznosc. jestes albo glupio uparta albo po prostu glupia, a niestety tego terytorium opuscic nie mozesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coooo? Baby ze wsi to dopiero pyskate są. Moja koleżanka jest ze wsi i trajkocze jak katarynka a do tego wymądrza się niemiłosiernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ze wsi nie są "robotne". Wszystkie kobietki pochodzące ze wsi jakie znam po wprowadzeniu 500+ gniją w domu. Twierdzą, że są gospodyniami domowymi ;) Facetów też nie polecam. Na początku wręcz się podlizują, a później wychodzi z nich buractwo. Dla nich kobieta to "baba".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wieśniary są chciwe i pyskate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Robotne „ Hahah jasne jasne. Tylko ze na wsiach już nawet jednej kury nie trzymają bo im się nie chce nawet dla siebie samych. A po mleko i jajka woza dupę do marketu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piękna dziewczyna ze wsi była pierwszą dziewczyną, z którą się całowałem i nie tylko-ona pozwoliła mi też zdjąć stanik i bawić się jej pięknymi piersiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pochodzę ze wsi, mieszkam obecnie w mieście, od lat, co zauważyłam we własnym otoczeniu? Wszystkie koleżanki zaraz po 20tce (te które zostały na wsi) brały szybko śluby i rodziły dzieci. Z racji że na wsi wybór okrojony to jak już się kogoś uczepisz (choćby nie najlepsza partia) to się już przy tej osobie zostaje. Wciąż pokutuje myślenie że póki nie jesteś żoną jesteś poniżej wszelkich statusów i prestiżu. Myślę że coś w tym jest że mniej zdradzają, bardziej szanują to "co otrzymały", co nie musi przekładać się na jakość relacji a jedynie na samą trwałość. Ale na pewno wśród nich są szczęśliwe związki jesli tylko osoby są dojrzałe. Koleżanki z miasta, hm mało która mysli o ślubie przed studiami czy zaraz po nich, najczęściej koło 26-27 r.ż. zaczynają byc na to gotowe. Niektóre nadal się wstrzymują. Oczywiście większą wage przykładają do cech partnera, są bardziej wybredne. Może bardziej się cenią? Może też wybór innych zajęć, zainteresowań, pasji (o które w mieście zazwyczaj dużo łatwiej) potrafi im przysłaniać wizję kobiety głównie jako matki i potrzebę szybkiego zamążpójścia. W mieście człowiek jest bardziej anonimowy, sąsiad zazwyczaj nie żyje omawianiem dlaczego to Olka jeszcze nie ma chłopa.. Na wsi u mnie to codzienność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego Olka chłopa nie ma? Ciekawa jestem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:53 Olka nie ma chłopa bo: - nie szukała - nie obraca się w męskim towarzystwie - jest trochę za bardzo nieśmiała przy facetach - ma trochę zbyt wyidealizowane pojęcie o związku - liczy że najlepiej sam się zjawi i ja odnajdzie p.s. Olka to nie ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1123
kobiety ze wsi dziela sie na 2 grupy: 1. pyskate wiesniary, ktore potrafia wychlac wiecej od facetow, obskoczyly ją 3 sasiednie wsie, sa glosne, agresywne, wulgarne, wszustko wiedza najelpiej, zaciagaja po wiesniacku 'dzisiej' bede'zoboczysz' itp. 2. ciche skromne, az za bardzo szare myszki. jeden facet cale zycie, do kosiocla punkt 12 w niedziele, sprzata, gotuje, facet dla niej jest jak pan i wladca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.26 Połączenie obydwu też występuje, pierwsza wersja przy kolegach i koleżankach a druga przy rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jest 3 wersja - normalna dziewczyna, ale samemu trzeba być normalnym, żeby na taką trafić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×