Czy tez boicie sie utraty wolnosci kiedy zalozycie rodzine?

Ja chcialabym miec meza, jednak nie wiem czy chce miec dzieci. Przede wszystkim dlatego, ze bardzo ograniczaja wolnosc, z mezem kiedy cos jest nie tak mozna wziac rozwod, dziecko ma sie zawsze, trzeba je utrzymywac, wychowywac, pilnowac, wiaze sie to czeto z nieprzespanmi nocami, rezygnacja ze swoch marzen, czesto tez negatywnie wplywa to na wyglad kobiety Jest ktos kto mysli podobnie?

nieprzespane noce zrekompensuje ci 500+ dodatku zawsze to parę groszy, trochę pogłówkujesz i parę złoty ci zostanie w portfelu...

Dzieci to niewola,bezdzietni sa wolnymi ludzi.

08:34- no nie wiem czy te 500 zl to jakas rekompensata za nieprzespane noce i brak czasu dla siebie, szczegolnie, ze kiedy czas wchowywania dzieci przeznaczyloby sie na prace to zarobiloby sie i tak o wiele wiecej

Nie mowiac juz, ze utrzmanie dziecka tez kosztuje, wiec te 500 zl raczej nie jest tylko dla zachcianek rodzicow

Z taką utratą można se poradzić tak jak mój Poznaliśmy sie niby sie zakochał,miałam być już tylko jego z tego wyszło dziecko,od 20 lat on mieszka u siebie ja u siebie, przychodzi kiedy mu wygodnie,przewaznie co dzien bo wiadomo kto mu żryć da,kiedy są problemy z dzieckiem spieprza i ma problem z głowy, To samo dziala w drógą strone fecetowi wcisnac dziecko w końcu mamy równouprawnienie

Też to miałam w wieku 20-25 lat. Myślę, że takie lęki ma każdy w pewnym momencie. A potem mi przeszło. Widać dorosłam do tzw założenia rodziny. Niestety do dziś nikogo nie znalazlam-zawsze wybierali inną. Jest to jedyna rzecz w życiu której żałuję .W sumie nie wiem, czym się dalej w życiu zająć. Jedno jest pewne, jeśli mi się spodoba facet a na dodatek będę się dobrze czuła przy nim i podzielała jego poglądy na życie, to mam jak w banku to, że on sobie zaraz znajdzie inna. Zawsze tak bylo.