Jak byscie zareagowaly gdyby maz uderzyl was w twarz a potem nazwal suka

13:01 Musiałbyś trafić na mnie. Gwarantuje Ci, że spedziłbyś upojne chwile w policyjnym areszcie i nie miałbyś do czego wracać.

12.18 Sama mialam taka sytuacje. Nie oceniaj. Ja wyrwalam sie dosc szybko z pomoca. Gdyby nie pomoc nie wiem co to by bylo. Piszac takie rzeczy wychodzi na to, ze jestes rowniez przemocowcem. Nie znasz stanu psychiczego w jakim znajduje sie ofiara.

Piszecie, ze nie zadajcie sie z patologią?? Otóż moi drodzy damski bokser nie zawsze pochodzi z patologi. Oto mój przykład: z dobrej rodziny, wykształcony, zabawny i miły - to wszystko na zewnątrz, a w domu skończony cham, który bije, wyzywa i uważa, ze jest z nim wszystko w porządku.

13:16 Pracuję w ośrodku terapeutycznym. Kiedy przychodzi ofiara przemocy staramy jej się zapewnić kompleksową pomoc, kierujemy do odpowiednich instytucji, zapewniamy jej i dzieciom, jeśli są, pomoc psychologa. I wiesz co? Niby rozumieją, że muszą wyrwać się z piekła, choćby dla dobra dzieci. Ale ponad połowa niestety wraca do nas po jakimś czasie z taką samą sytuacją. Przechodzą przez terapię, a jednak nadal tkwią, bo np facet obiecał zmianę, zmienił się na miesiąc, dwa i spowrotem zaczął stosować przemoc fizyczna czy też psychiczną. I takim kobietom po prostu pomóc się nie da, bo one szukają wymówek.

a dlaczego to niby kobiet nie powinno sie bić? x to nie średniowiecze ;)