Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dwulatek mówi tylko 8 słów. Teściowa sugeruje logopedę

Polecane posty

Gość gość

Ogólnie dobija mnie bo ciągle mi o tym przypomina że on mało mówi, a ja przecież tyle z nim rozmawiam i i tak jestem zdołowana a ona mi jeszcze wbija gwóźdź do trumny ... Moja mama, mąż i znajomi mówią że do trzylatka ma czas. A ja już nic nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że on dwa latka skończył niedawno, dwa tygodnie temu. Teściowa ogólnie zawsze kładzie nacisk na wyscigowanie się, żeby każdy był najlepssy i najzdolniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy od dziecka, moja ma 2,5 roku i gada pełnymi zdaniami, ale mojej kuzynki bliźniaki mają też ponad 2 lata, i nie mówią prawie wcale, coś tam mamrocza po swojemu, wiem że chodzi z nimi do logopedy, jeśli Cię martwi to idź do logopedy, nie dla tesciowej tylko dla dziecka, i żeby mieć pewność że wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teściową poślij do psychiatry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wizyta u logopedy nie zaszkodzi, więc się nie nadymaj, ze to akurat teściowa o tym mówi, bo chodzi chyba o dobro Twojego dziecka, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno się nie nadymać gdy wszystko co robię wg niej robię źle. A sama miała znikomy wkład w wychowanie swoich dzieci, o czym często wspomina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób jak uważasz, ale jak dziecko mówi tak mało, to wizyta i logopedy jest wskazana, byc może również u laryngologa, a Ty to chyba tak trochę "na złość mamie odmroze sobie uszy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tez na 2 latka bylo kilka slow, dzis ma 4 i uszy puchna od ciaglych pytan, komentarzy i zmyslonych historii. Ale badalismy sluch, bylismy u laryngologa, chodzilismy do neurologopedy i cwiczylusmy w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na bilansie dwulatka będą się ciebie pytać czy mówi 3 słowa pod rząd i jeśli nie to dostaniesz skierowanie do logopedy, przynajmniej u nas tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm.. opóźniony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama dwoch synów . Jeden ma 10 lat , zaczął mówić mając ok 4 lat . W szkole żanych problemów , świadectwo z paskiem . Drugi ma teraz 3,5 roku i własnie zaczyna gadac jak najęty . Buzia sie nie zamyka , tysiące pytań , wszytsko powtarza . Przedtem mówiłam do niego zachecalam by powtarzał, właczałam słuchowiska , zabawy lewopółkulowe itp - strasznie ciężko mu to przychodziło , nie miał na to ochoty . W miedzy casie pytałam dwóch pediatrów na temat opóznionej mowy i logopedy i oboje stwierdzili , że mam poczekac do 4 roku życia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś hm.. opóźniony.. xxx opóźniona to jestes ty !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałam 19:06 Syn jeden i drugi wszystko rozumieli co sie do nich mówi , wykonywali polecenia etc Ale mówili po swojemu np eeeeee , yyyyyy lub podstawowe mama tata baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostrzenica nie mówiła do 3 roku życia prawie nic. Rozumiała wszystko, pokazywała co chce tylko nie gadała. Pediatra twierdził żeby czekać i nie zmuszać do mówienia. Skończyła 3 lata i chyba z dwa tygodnie i zaczęła gadać normalnie, bez przekręcania, bez zmyślania itp. Z głoskami typu sz cz rz. Tak jakby kumulowała w sobie wszystko co słyszy i nagle postanowiła mówić. Ale fakt tylko jedno takie dziecko znam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka tez nic nie mowila, znaczy niewiele typu - cić( pic), si-si, da, am-am. Okazalo sie ze ma wade sluchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:38 Ja tez znam takie dziecko, moj syn. Pamietam, ze odprowadzalam go do przedszkola rano a odbierajac popoludniu mialam wrazenie, ze przez te kilka godzin opanowal nowe wyrazenia. Rozgadal sie w kilka tygodni, stajac sie z kompletnej niemoty jednym z bardziej rozgadanych dzieci jakie znam. Dzis lat 11, do dzis gadula, ma problemy z estetyka pisma, ale nie wiem czy to ma zwiazek. Czytac****isac nauczyl sie szybko i bezproblemowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn zaraz skonczy poltora roku i mowi- mama, tata, titi ( na siostre), nie, am, bam, bum bum ( auto), baba, dziadzio, dzidzi, jajo, dzwiekonasladowcze dzwieki na psa, kota, owce, konia i krowe. I to mi matka wlasna truje, ze on jest nienormalny, bo za malo mowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne, koło za pół roku mozesz się zacząć powoli martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie chodzi o teściową, chodzi o dziecko. Denerwują mnie tacy internetowi uspokajacze. To, że dziecko Pani X nie mówiło do 4 roku życia i okazało się zdrowe to nie znaczy, że to powinna być norma i że u dziecka pani Y będzie tak samo. Jestem mamą autystycznego 2-latka (2 lata i 2 miesiące), a mówi kilkadziesiąt słów, codziennie pojawia się coś nowego, bo chodzę z nim do logopedy i wielu innych specjalistów. Nie wierzę w cuda tylko w codzienną pracę dziecka ze mną i z ludźmi, którzy się na tym znają. A już do szału doprowadza mnie mit o czekaniu do 3 roku życia. Głupota i nieprawda, logopedzi zgrzytają zębami słysząc takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:40 jakie cechy Twojego dziecka świadczą o autyzmie? Zaczynam się bać o swojego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.22 Brak pokazywania palcem (zaczął dopiero mając 22 miesiące), brak reakcji na imię nawet przy krzyku, regres mowy (a raczej tyc dwóch słów które umiał), brak chęci do jakiejkolwiek gestykulacji, nadwrażliwość na dźwięki, chodzenie na palcach (wiele z tego to zaburzenia integracji sensorycznej współisniejące z autyzmem, ale same w sobie o autyźmie nie świadczą, bo zdrowe dzieci też mogą takie zaburzenia mieć), świr na punkcie światła, nieobecny wzrok, nie odpowiadał na uśmiech, nie patrzył tam gdzie mu coś pokazuję (nie jest tak, że dziecko zawsze musi, ale dobrze wiedzieć, że w ogóle potrafi), w późniejszym etapie brak zabawy tematycznej, nieuzasadniona histeria w nowych miejscach, większa koncentracja na przedmiotach niż osobach. Musisz wiedzieć, że autyzm to nie są pojedyńcze objawy, a cały zestaw, autyści są różni, objawy nie u każdego są takie same, autyzm ma różne formy i nasilenie. Syn dziś funkcjonuje coraz lepiej, ale samo nic się nie zrobi bez pomocy specjalistycznej. Mowa to tylko jeden z zaburzonych obszarów. Z każdym dniem dziecko nas zadziwia. Nie czekajcie do 3 roku życia, wizyta u logopedy nigdy nie zaszkodzi, a może pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie nie jestem opóźniona tylko mówię jak jest. zobaczcie sobie na córeczkę Miję mammydoriski na youtubie - jak ona pięknie już mówiła jak miała 2 latka, co za mądre dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorkę powinno obchodzić jej własne dziecko, a mam wrażenie, że bardziej przeżywa gderanie teściowej, rozwój samego dzieciaka mając w gruncie rzeczy w nosie. Chyba powinno być trochę inaczej, a może to ja jestem jakaś dziwna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to w takim razie ponad połowa 2 latków powinna iść do logopedy. Mój mąż jest z wielodzietnej rodziny i jest tam pełno dzieci, więc się trochę orientuje jak sprawa wygląda z mową 2 latka i 8 słów to nie jest źle na dziecko, które dopiero co skończyło 2 rok. Mój syn ma 18 miesięcy i już zaczyna mówić zdaniami ale większość dzieci jest trochę w tyle za nim ale to że jedno dziecko mówi szybciej nie znaczy, że wszystkie dzieci muszą się pod niego podporządkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.44 Nie chodzi o wyścig szczurów. Chodzi o wspomaganie rozwoju i sprawdzenie czy braki w mowie to jedyny problem czy jeden z kilku. Ja wiem, że kiedyś kobiety rodziły w polu i było dobrze, a w rodzinach wielodzietnych nikt się nie przejmowała lataniem po specjalistach, bo najczęściej szkoda kasy, ale ja z doświadczenia wiem, że jak matka ma wątpliwości to coś może być na rzeczy. Co jest takiego strasznego w wizycie u logopedy i upewnieniu się, że wszystko ok, wykluczeniu innych zaburzeń, co jest złego we wskazówkach specjalisty i w ewentualnej pracy w domu? Krzywda się dziecku dzieje? Niektórzy wszystko biorą za wymysł i wyciąganie kasy. Jak dziecko jest zdrowe to pół biedy, gorzej jeżeli naprawdę potrzebuje pomocy, a matka mu jej nie zapewni "na złość teściowej" i dzięki radom "Angeliki z forum Kafeteria".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żebyś wiedziała, ze powinny, nawet logopedia mówią o tym, że im wcześniej zaczyna się terapię, tym lepiej i w przedszkolu to już jest nieco za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem z opóźniona mową najczęsciej dotyczy chłopców . Przyczyną bywa niedosłuch jedno lub dwustronny , uwarunkowania genetyczne lub zbyt duży nacisk na dziecko by mówiło . Oczywiscie pomoc logopedy wskazana , ale dziecko ma prawo nie mówić dużó lub zdaniami do 4 roku życia . Jeżeli rozumie co sie do niego mówi , potrafi wskazac dana rzecz , nasladuje zwierzeta nie wymaga żadnego specjalisty . Jak czytam , że dziecko które w wieku 2-3 lat mało mówi jest autystyczne to osoba to piszaca jest nienormalna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdzie nie napisałam, że dziecko które mówi mało ma autyzm. Jako mama takiego dziecka wiem doskonale, że mowa to etap końcowy i jeden z naprawdę wielu problemów, wcale nie najważniejszy, nikt nie diagnozuje autyzmu tylko na podstawie problemów z mową. Przyczyn opóźnionej mowy może być bardzo wiele i wcale nie o autyzm musi chodzić. Czytałam niedawno blog (zazwyczaj blogów nie czytam) pewnej logopedy. Do szewskiej pasji doprowadza ją gadanie rodziców, że chłopcy mówią później. Mowa nie jest zależna od tego co się ma między nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że im młodsze dziecko tym łatwiej się uczy. Czasami czekanie, aż dziecko pójdzie do przedszkola i samo się rozkręci może się na rozwoju dziecka zemścić, może się tak stać, że przedszkole pomoże, ale znam też przypadki gdy dopiero w przedszkolu rodzice zostali zaalarmowani przez wychowawcę, że powinni się udać do specjalisty, bo dziecko bardzo odstaje poziomem od reszty, a już dawno powinno uzyskać pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do szewskiej pasji doprowadza ją gadanie rodziców, że chłopcy mówią później. Mowa nie jest zależna od tego co się ma między nogami. xx ale fakty mówią a siebie , że problem w wiekszosci dotyczy chłopców . Nie jest przyczyna tylko faktem . teraz kumasz czy nadal nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×