Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Messmeri

Mąż mnie nie kocha ale chce naprawić związek.

Polecane posty

Gość Messmeri

Witam wszystkie forumowiczki. Pisze tutaj bo może ktoś jakim cudem przeżył to co ja i jest mi w stanie coś doradzić. Więc do rzeczy. Jesteśmy z moim z mężem już 10 lat razem. Nigdy nie dawał mi powodów do zazdrości zawsze ufalam mu w 100%. Do pewnego czasu. Mianowicie parę tygodni temu oświadczył mi nagle że już mnie CHYBA nie kocha i że chce odejść. Byłam w takim szoku że na początku myślałam ze żartuje. Później się zaczęło. Płacz, depresja, niedowierzanie. Widząc jak bardzo cierpię postanowił zostać i walczyć o nasz związek. Ja też walczyłam. Zmieniłam się dla niego. Ale widziałam że coś jest nie tak. Nawet przez myśl mi nie przeszło że może chodzić o inna kobieta. A jednak. Miał koleżankę. Pisał z nią. Twierdził że to tylko koleżanką że mu doradza jak naprawić nasze małżeństwo. Nie wierzyłam. Kiedy spał przejrzałam mu telefon. I wtedy już wiedziałam. Zakochał się. Zakochał sie w kimś kogo widział dwa razy. Nie spał z nią to wiem na pewno z tych rozmów. Awantura jakich mało. Dałam mu wybór albo ona albo ja. Wybrał mnie. Zerwał z nią kontakt. Walczyliśmy dalej. Po dwóch tygodniach coś mnie tknęło. Wiecie takie przeczucie, na pewno to znacie. Nie myliłam się. Znów z nią pisał. Nawet nie będę komentować tej kobiety bo to co ona wyprawia to mi się w głowie nie mieści. Powiedziałam koniec. Idź do niej. Życzę szczęścia. Nie wyprowadził się od razu bo nie ma gdzie. Po dwóch dniach błagał mnie o jeszcze jedna szansę. Oczywiście się zgodziłam. Zmieniam się. Ale nie dla niego tylko dla samej siebie. Żeby być lepszym człowiekiem. Ale ona nadal twierdzi że nie wie czy mnie kocha. Że myśli o tej dziewczynie. Że walczy z tym dla nas. Co mam robić w takiej sytuacji? Walczyć dalej? Czy dać sobie spokój? Najchętniej kazalabym mu się wyprowadzić Ale wiem że on wtedy pobiegnie do niej. Nie chce żeby jakaś lafirynda układała sobie życie na moim nieszczęściu. Choćby nie wiem co nie dostanie mojego męża. Czy dobrze robię walcząc o ten związek? Czy może straciłam już resztki godności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×