Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość diorissima

21 lat i zostałam sama

Polecane posty

Gość diorissima

Cześć, wiem że zakładam kolejny podobny temat ale potrzebuje komuś się wygadać. Chyba do tej pory nie miałam szczęścia do facetów i zastanawiam się co ze mną nie tak, mam prawie 21 lat, studiuję, pracuję. Na początku studiów zaczęłam spotykać się z kolegą ze studiów, ale nic z tego nie wyszło, nie spędzaliśmy czasu ze sobą poza uczelnią, na weekendy wracał do domu bo przecież trzeba było pranie zrobić..., i ogólnie jemu wystarczało to że w ciągu 3 miesięcy byliśmy ja jednej randce i nie widział w tym nic dziwnego, dodatkowo dowiedziałam się że za daleko mieszkam i nie chce mu się przyjechać i nie lubi chodzić po nocy a godzina 20 to już czarna noc...., kolejny chłopak jakiego poznałam był strasznym zazdrośnikiem i jak mu się nie odpisało w ciągu paru sekund to już była tragedia, że nie mam czasu dla niego ?!. Po tym wszystkim poznałam starszego chłopaka, w którym się zakochałam, wszystko było idealnie, bardzo za nim tęskniłam jak jechał w delegację, nigdy wcześniej nie byłam tak szczęśliwa jak z nim , uwielbiałam spędzać z nim czas, każda nasza randka była wprost idealna, niestety pech chciał, że facet okazał się być strasznym tchórzem i dupkiem, zdradził mnie ... pech chciał, że widziałam wszystko na własne oczy, okazało się ,że gość jest typem karierowicza i jeszcze nie zdążył się wyszaleć, strasznie to wszystko przeżyłam szczególnie, że nigdy przy nikim nie czułam się tak dobrze jak przy nim, to była moja pierwsza prawdziwa miłość, tyle razy mnie zapewniał, że wszystko jest dobrze tyle razy pytałam, wtedy zrobiłabym dla niego wszystko, teraz nie dała nawet złamanego grosza, dla mnie jest już nikim za to co mi zrobił.... Chciałam was prosić o radę bo totalnie się załamałam, jestem normalną dziewczyną, nie jestem typem imprezowiczki, po tym wszystkim straciłam wiarę, że są na tym świecie jeszcze normalni i wartościowi mężczyźni .... , a nadal moim marzeniem jest mieć przy sobie kogoś kto potrafi kochać i będzie zawsze wsparciem. Dziękuję za wysłuchanie i proszę was o rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie najgorzej maja te normalne dziewczyny. Dobre spokojne. Zawsze jakis fagas spod ciemnej gwiazdy bedzie sie czail, wyczuje dobroc i wykorzysta. Trzeba byc egoistka troche. Nie oddawac sie na calej plaszczyznie, dystans. Ogolnie moze nie masz okazji spotkac mimo pracy i studiow. Masz dopiero 21 lat. Spokojnie bo na sile to wpakujesz sie w jakies klopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, Tobie nie potrzeba tylko chlopaka, a milosci. Dlatego na nia poczekaj.. Mloda jeszcze jestes bardzo. Nie szukaj na sile, spotkasz kiedys kogos i bedziesz wiedziala, ze to ten.. Zajmij sie teraz soba, Badz szczesliwa, a przyciagniesz w swoim czasie milosc. Takie moze troche pochodzimy i zobaczymy co z tego wyjdzie, bedzie sie zle konczyc, tak ak to opisalas. Nabawisz sie traum. Lepiej skupic sie na jakis czas na pieknie przyrody, pochodzic z kolezankami na kawe, na spacery.. I zwyczajnie odpusc. Wtedy samo przyjdzie. Odlozenie spotkania tego jedynego w czasie, daje Ci szanse spotkac kogos ju dojrzalszego, bo czesto faceci w Twoim wieku to jeszcze dzieciaki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×