Jak radzicie sobie z bezpłodnością

Pytanie do tych osób które chciały i planowały mieć dzieci a niestety nie udało się. Tydzień temu dowiedziałam się ze nie mogę mieć dzieci w naturalny sposób, sztuczne zapłodnienie tez może się nie udać bo szanse będą małe. Nie wiem jak się z tym pogodzić. A na dodatek nikt o tym prócz męża nie wie wiec nawet nie mam z kim porozmawiać.

a najlepsza przyjaciółka?

Najlepsze przyjaciółki są pierwsze żeby tylko zaszkodzić, wygadać itp. Autorko współczuje ci szczerze takiej sytuacji.

Jak radzicie sobie z bezpłodnością x Szaleję ze szczęścia na k*****e. Dzieciorów potrzebuję mniej więcej tak, jak dodatkowych problemów. Autorko nie bądź głupia, jesteś w świetnej sytuacji. Jak nie potrafisz ogarnąć instynktu macierzyńskiego, to idź do lekarza i poproś o środek na obniżenie libido. Od razu ci idiotyzmy miną, a ty zaczniesz w końcu się rozwijać i korzystać z życia, jak na człowieka na poziomie przystało.

10:12 przeczytałaś w ogóle to co napisałam? Temat dla osób które planowały i chciały mieć dzieci a nie dla tych którzy nie chca i nie planują.

10:14 A ty zrozumiałaś mój przekaz? ;) pozdrawiam i życzę miłej depresji.

10:16 Niech takie ścierwo jak ty nigdy ie będzie ojcem/matką. Mam nadzieję, że jeszcze nie jesteś, bo jeśli jest już za późno, to przysięgam NIKOMU W ŻYCIU nie współczuje bardziej, niż dzieciom takiego rodzica. Błagam, pamiętaj o zabezpieczeniu w przyszłości, bo twoje potomki będą mieć za rodzica najgorszego patola, pustaka, zero jakie kiedykolwiek spotkałam na tym forum. Tfu, pluję ci w twarz, śmieciu.