Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem niania boje sie pracować u tych ludzi

Polecane posty

Gość gość

Jestem nianią, mam 24 lata, dziecko w przedszkolu i dorabiam na pół etatu. Napisało do mnie kilka osób, najwięcej placą tacy jedni co mają 9 miesięczne dziecko, bardzo spokojne bo spotkalam się z nimi. Babka jest nauczycielką wiec pasują mo godziny jej pracy do przedszkola dziecka, są dość mili ale mają psa. I to nie rabladora czy owczarka ale ratlera z krwi i kości, co ujada jak im się wejdzie do domu. Jak u nich bylam to darl się strasznie jak weszlam, jak usiadlam to podszedl, powąchal i sobie poszedł. Ale mimo to nie wzbudza mojej sympatii. Ci ludzie mówią, że opieka tylko u nich w domu, z psem nie muszę wychodzić ale " mam brać pod uwagę, że pies i dziecko są bardzo zżyci i nie utrudniać im wzajemnych kontaktów". A ja najchętniej bym tego psa zamknęla gdzieś bo boje się, że jak im pogryzie to dziecko jak z nim będę to pójdę do kryminału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź inną ofertę. Ja bym nie ryzykowala. Zawsze szokują mnie tacy nieodpowiedzialni ludzie, co sprowadzają przy tak malym dziecku agresywne psy. A ratlery są agresywne, kiedyś mi jeden wgryzl się w łydkę jak szlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpiertol psa to pralki,i masz spoko.Placa tobie za dzieciaka,a nie psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:01 A ja mam 10 miesieczne dziecko i dwa " ratlery", czyli pinczery miniaturowe. I co o mnie powiesz? Ps. Zostawiam dziecko na łóżku z psami i razem w 3 spią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahahaHahahahaha Ratlerka się boi trzymajcie mnie :D :D :D faktycznie to agresywny i niebezpieczny pies. Może nogę odgryzc. Toz to pit bul z krwi i kości :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka boi sie, że pies pogryzie dziecko. I ma racje, bo tych psow nie da się niczego nauczyc. Jestem psią behawiorystką i wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dziecko im zagryzie to wuj z nimi, ich pies i ich dziecko, ale ta bestia może ciebie zagryźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:55 To nie jest 50 kg bydle, którego nie da się upilnowac, utrzymać. Bądźmy poważni. Króliki bywają większe od tego czegos zwanego psem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:59 Trochę mi przykro, mam pinczera i to najmadrzejszy pies jakiego miałam. No fakt, nie jest piekny, ale w tej malej glowce miesci się sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej, ratlerek to nie pinczer!!! Właściciele tej rasy, powinni to wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam kiedyś yorka. O ile był to spokojny pies to bardzo nie lubił dzieci. Jak znajomi przyjechali z córeczka bałam się i sama zamknęłam psa w pokoju. Wydaje mi się ze małe psy widza może jakaś konkurencje w dziecku dlatego są takie agresywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to było obce dziecko. Autorka sama napisała, że rodzice powiedzieli, że pies i dziecko są zżyte. Wyobraż sobie, że w 99% przypadków pies akceptuje dziecko i się z nim zżywa. Psy nie są głupie i wiedzą, że dziecko jest potomstwem członków jego stada i dlatego jest dla nich nieruszalne. A autorce radziłabym poszukać jednak innej pracy, bo ze względu na swoj strach może utrudniać psu kontakt z dzieckiem a to już prosta droga do dramatu - wtedy dopiero pies może poczuć się zagrożony i stać się agresywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:30 No ja to wiem, ale ludzie i tak mówią, że mój pies to " ratler, tylko taki wyrośnięty" i ładniejszy". Nie kazdy rozróżnia chińską podróbkę na trzęsących łapkach od pinczera. A co do agresji- mój pinczer bardzo nie lubi, jak obcy mu ludzie podchodzą do dziecka. Tak, wtedy się rzuca- ale broni swojej rodziny i ja mu na to pozwalam. A do autorki- - jeśli rodzice tego dziecka chcą, by psa nie izolować to kim jesteś, by podważać ich zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×