Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jqlin

Czy mozna sie odkochac?

Polecane posty

Gość jqlin

Podoba mi sie chlopak od 2 lat. Nie znamy sie. Myslalam, ze przestal mi sie podobac, ale jednak nie. Mam tego dosyc, bo on jest dla mnie nieosiagalny, a do tego nie chcę juz dluzej tego czuc, bo to nie pozwala mi na normalne myslenie. Macie jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta i zakochać się w lekarzu i potem będzie znowu problem.Siedz w chałupie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna09
Mam dokładnie to samo co ty. Kocham naprawdę silnie pewnego chłopaka od 4 lat i nie mogę przestać, boli mnie to tak mocno i chce przestać ale nie potrafię i tez szukałam wielu sposobów, wszystko na nic, nie ma na to sposobu. Jest szansa ze samo przejdzie bo raczej nie zbrzydnie ci i pewnie czego by nie zrobił, byłby wspaniały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna09
W dodatku, ja także go nie znam- tylko z widzenia. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Najdziwniejsze jest to, ze nie wiedziałam nawet jak się nazywa - jego imię mi się przyśniło i doznałam szoku kiedy dowiedziałam się od jego koleżanki z klasy jak on się nazywa, bo dosłownie tak jak mi się śniło!!! I od tamtej pory trzyma mnie tak mocno to wszystko Ale wiesz, może to ma tak być. Może musimy przez to przechodzić, bo takie jest życie, każdy ma jakiś tam swój "krzyż" który musi nieść i coś z czym musi się męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocha naprawdę silnie i to od 4 lat ale pewnie ani razu się nie spotkali a chłopak ma wywalone ale ona KOCHA :D ja prdlę co za ameba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie mówiłam ? taaaki wyśniony nawet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może czeka aż ona go poderwie, bo sam się boi?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jqlin
wątpię, pewnie nawet nie wie, że ja to ja. dlatego to bez sensu. uwazam, ze to glupota myslec o kims kto nawet cie nie kojarzy i zapewne nie ma ochoty cie poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jqlin
ale nie potrafię tego zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.36 nie kojarzy? To musi być przykre:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jqlin
to znaczy... sama nie wiem, pewnie duzo wyolbrzymiam przez to wszystko. byc moze cos tam kojarzy, naprawdę nie wiem. ale jak przechodzi obok mnie to czuję sie jak ostatnia idiotka, to pewne. a on nawet mam wrazenie, ze nawet na mnie nie spojrzy. to wszystko takie chaotyczne, ale w ten sposob tez sie czuję. w koncu co jest normalnego w moim zachowaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne... oczywiśie nie kojarzy...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jqlin
Czasem mam wrażenie, że to jest jakaś paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kumpela ze szkoły średniej męczyła się przez 5 lat kochając bez wzajemności swojego rówieśnika ze szkoły. W tym czasie żaden inny chłopak nie miał u niej szans. Odrzucała każdego bez wyjątku. Wyleczyła się dopiero po tym gdy po pięciu latach ona w końcu dopięła swego i zdobyła obiekt swojej miłości. Zostali parą. Po kilku dniach obiekt jej miłości stwierdził, że ten związek to jednak pomyłka i zerwał z nią. Ona przeżyła szok, ale dzięki temu wstrząsowi zaczęła wkrótce zwracać uwagę na innych chłopaków. Została odczarowana. Odkochała się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli dobrze, że spodobał mi się brodacz:) odkochałes się w końcu pajaku, kiedy to odczuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jqlin
on jest ode mnie starszy o kilka lat ja wlasnie jednoczesnie; uważam, ze to glupota i wgl, a wlasnie z drugiej strony czuję to co czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna09
Ten co kocham go od 4 lat - zwrócił pare razy na mnie uwagę. Nie mówię już o uśmiechaniu się, ale odwracaniu się za mną (koleżanka zauważyła co niesamowicie mnie uszczęśliwiło). Pod koniec szkoły zainteresował się jakby bardziej - zerkał na mnie czesciej patrząc dłużej, mimo ze byliśmy sobie obcy raz tez pomachał mi na pożegnanie kiedyś widział ze wychodzę ze szkoły a było to jakoś w trakcie lekcji wiec byliśmy sami, stad wiem ze machał do mnie. Pare razy jak przechodziłam obok prostował się, a kiedy raz siedział rozwalony na krześle to jak tylko na mnie spojrzał to poprawił sie od razu w pion :DD fajnie tak powspominać .To wszytko zaczęło się jakiś czas po moim zakochaniu się w nim - nie wiem może to sobie wymodlilam :D. Ale No, nic z tego nie wyszło, może był po prostu miły (choć nie wiem, bo jego osobowość jest trochę skomplikowana. Jest drugim dr. Housem z osobowości) No nic, ale się skończyło, już pewnie nigdy go nie zobaczę i zostanie we mnie ten taki niedosyt. Choć powoli mi już przechodzi, bo nie widzę go już dłuższy czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli latami kibluje w jednej klasie. Bad boy kocha najmocniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość145608
Miałem analogiczny problemem kobietą której od dawna nie spotykałem. Po prawie 3 latach Wreszcie znalazłem jej miejsce zamieszkania, podszedłem do niej, dostałem kosza i jestem happy...i koniec udręki. Za wszelką cenę musisz go znaleść, podejść i dać mu pole do działania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna09
Ale powiem ci, ze rozumiem jak ciężka jest twoja sytuacja i za Chiny nie mam pojęcia jak ci pomóc. To wszystko jest wtedy tak blokujące kiedy nie masz nawet jakiegoś punktu zaczepu, choćby wspólnych znajomych, czegokolwiek Wiem tez, ze nie chcesz słyszeć "kiedyś ci przejdzie" bo to także bardzo boli Może poczekaj, bądź cierpliwa. Czasem w życiu zdarzają się takie przewroty, o których byś nawet nie pomyślała Słyszałam ze dużo myśląc o czymś, możesz zacząć to jakby "przyciągać" Poczytaj o tym lub pomysl nad tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jqlin
Ja nie wiem. On ma przeciez tyle kolezanek w swoim wieku itp, dlaczego ja mialabym byc dla niego kims ciekawym. Dlatego też chcę o nim zapomnieć. ps. Nie chodzimy do tej samej szkoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×