Sytuacja u ginekologa.

Podczas wizyty u lekarza (nie jestem jeszcze w ciąży, wizyta kontrolna) zostałam poproszona o podłożenie pod pośladki pięści. Byłam zdziwiona, ale zrobiłam to, mimo że czułam się bardzo skrępowana taką "pozycją", dopiero potem zostałam zbadana. Czy to norma czy może jestem jakoś "inaczej" zbudowana, że nie można było normalnie? Co o tym sądzicie?

To normalne. Wiele razy tak byłam proszona przez różnych lekarzy i lekarki.

Czesc to chyba nic niezwyklego , tez raz ginekolog poprosil mnie o taka pozycje Ale racja bardzo krepuje taka pozycja

wtedy ginekolog lepiej widzi i czuje

Mam tylozgiecie o zawsze jestem w takiej pozycji.

Wczoraj tez miałam tak zrobić przy usg

Też tak miałam przy USG.

Ja również byłam o to poproszony na usg, chodzi o pozycję miednicy

Co w tym wstydliwego? Tak samo jak nie jest wstydliwe pobranie wymazu z o***tu w ciąży, badanie szyjki macicy kiedy cała ręka gin masz w pochwie.

Nigdy tak nie miałam.

Ja tak miałam przy usg dopochwowym. Normalna sprawa.

"Tak samo jak nie jest wstydliwe pobranie wymazu z o***tu w ciąży, badanie szyjki macicy kiedy cała ręka gin masz w pochwie." Poważnie? Tego rodzaju badanie jest podczas ciąży czy dopiero przy porodzie? Nie słyszałam o tym w przypadku zwykłego badania?

Wymaz z o***tu przed porodem. Jak lekarz sprawdA czy masz rozwarcie i jak dziecko jest ulozone to cala reke wlozy.

A to boli?

a co boli? wymaz nie boli, za to wsadzenie łapy po łokieć to sama sobie odpowiedz