Musze schudnac!!

Jestem ciągle na diecie, od zawsze. Wystarczy że sobie trochę pofolguje i waga skacze. W którymś momencie zaniedbałam się. Mam 164/74kg. Chciałabym schudnąć chociaż z 5 kg, ale bardzo jest ciężko. Staram się jeść racjonalnie, śniadanie to zazwyczaj chleb 3 skladnikowy żytni, obiad kasza bulgur ( pół paczki) z mięsem jak wszyscy w domu, surówka do oporu. Kolacji zazwyczaj nie jem. I chyba tu największy problem, bo włącza się ssanie, zaczyna się szukanie czegoś do pochrupania, czegoś słodkiego. Masakra jakaś. Do tego mam stwierdzona subkliniczna niedoczynnosc tarczycy której się nie leczy. Poza tym jak się najem nawet to czuję taki niedosyt, taki brak cukru. Lekarka twierdzi że to przez to że mam rozciagniety żołądek i dlatego mam takie uczucie po obiedzie, ale ja naprawdę jem małe porcję.Tym razem nie polegnę, będę twarda, chce schudnąć.

Zamiast jeść mniej zrób trening areobowy

jesc musisz bo ci urosnie wiekszy jak murzynowi w afryce

Wiem, że ćwiczenia to podstawa, ale nie mam siły na nic, nic mi się nie chce, a fakt że nie mam w domu gdzie rozpędzić się z ćwiczeniami. Na siłownie czy aerobik psychika mi nie pozwala jakaś fobia społeczna. Dużo chodzę, robię kilka KM dziennie, mam krokomierz zainstalowany:) Poza tym palę, jak trochę pocwicze to dudni mi w głowie jak nie wiem. Same wymówki jak nic. Zainstaluje jakiś program, są różne wyzwania i będę ćwiczyła.