Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Praca w przedszkolu

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem czy sprawdze sie w pracy z dziecmi, to dla mnie cos nowego. Czy warto konczyc studia w tym kierunku (pedagogika), jesli nie jest sie tego do konca pewnym?Jak to wyglada w praktyce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie warto. Do pracy w zlobku lubz malymi dziecmi trzeba miec powolanie. Przeciez w zlobku trzeba dzieciom obcym Tez pieluche zmieniac, kupy itd. Dzieci Maja Tez swoje gorsze dni kiedy sa marudne I nieznosne -wtedy nawet rodzicom jest ciezko. Jak nie KOCHASZ dzieci to sobie odpusc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba powyżej ma racje. Trzeba mieć powołanie i kochać dzieci. Ja nie miałam tego powołania i zrezygnowałam po 3 latach pracy w przedszkolu, zaczęłam inne studia i zupełnie zmieniłam ścieżkę kariery zawodowej. Tylko ty sama możesz odpowiedzieć sobie na pytanie czy się nadasz, czy das rade, czy lubisz dzieci i masz duże pokłady cierpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznijmy od tego, że pracy w przedszkolu nie ma. Znam wiele fajnych, chętnych absolwentów, jedynie jako pomoce się dostają. Studia pedagogiczne dziś nie dają wielkiej szansy ma pracę, a jeżeli jeszcze nie jesteś pewna to nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam przychodziłam na poł godziny bo pracowałam jako lektor i powiem wam szczerze ze jak stamtad wychodzilam (z przedszkola) to lecialam prawie na srzydlach i wspolczulam nauczycielkom ze musza sie meczyc tymi dziecmi pol dnia. Ja bym tam nie mogla pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, przepracowałam z wielkim bólem i problemami "całe" 3 miesiące w przedszkolu dwujęzycznym jako nauczyciel mówiący tylko w języku obcym. Dzieci kocham i zawsze kochałam, więc widziałam w tym świetną alternatywę dla uczenia angielskiego młodzież i dorosłych, co w moim odczuciu jest zajęciem niewdzięcznym. Poza tym ciągle dostawałam śmieciówki, a tutaj dostałam umowę o pracę. Niestety muszę stwierdzić, że to jest orka na ugorze. Dzieci w grupie było 8, czyli po 4 na głowę, niby niedużo, a ja stamtąd wychodziłam jak z krzyża zdjęta, mimo że 2 h prawie dzieci codziennie spały. Hardkorowo się czułam, to było mega męczące. Uciekłam stamtąd. Dzieci nadal kocham, nawet mam już jedno własne, ale żeby tak w całej grupie to nieeee...nie polecam. Padałam na "ryj".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 dzieci i padalas? O kurde ja mam 25 :D i nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie czujesz tego to rzeczywiscie lepiej nie idz. Dzieci moga miec gorszy dzien choc dzieci to dzieci ale rodzice czesto sa wiekszym problemem. Rozczeniowosc rodzicow dzis jest mocno zauwazalna. Z nimi tez trzeba umiec sobie radzic. Tak jak ktos wyzej pisal czasem trzeba bedzie dziecko przewinac czy przebrac. Musisz sie tez liczyc, ze w grupie mozesz miec dziecko z autyzmem czy innym zaburzeniem. Ja w cigu swoich lat pracy mialem wiele dzieci z zaburzeniami czy dzieci adoptowane z rodzin, w ktorych rodzice mieli niebieskie karty jako sprawcy przemocy w rodzinie. Jesli nie jestes pewna tego kierunku to lepiej wybierz cos innego bo szkoda przede wszystkim twojego czasu bo studia maja przynajmniej 3 lata choc lepiej 5 na magistra conajmniej. Jako kobiecie spewnoscia latwiej bedzie tobie znalezc niz mezczyznie wiec o to bym sie nie martwil zreszta mozesz rowniez podjac prace w szkole podstawowej klasach 1-3. Powodzenia i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie wahasz czy isc czy nie isc, to zapewne przekona cie wypłata zeby nie isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3000 brutto to malo? Nieprzesadzajmy. Ludzie pracuja za mniejsza pensje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3000mbrutto? ale po ilu latach pracy i ilu awansach zawodowych to juz zapomnialas napisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W prywatnym przedszkolu na pelnym etacie na poczatek tyle zarabial moj przyjaciel jako wychowawca grupy. I to nie w Warszawie a mniejszym niz Warszawa miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×