Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak często kupujecie zabawki

Polecane posty

Gość gość

Kilkumiesięcznym dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet kilka razy w miesiacu. Na ciuchach. Za szczeniaczka uczniaczka dalam 8 zl, spraly sie literki ale dziala, za kierownice ze smyka dalam 8 zl,( nowa 99zl) za laptopa mowiacego po polsku dalam 5( nowy 65zl) przyda sie za rok, ale ttzeba upolowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można kupować zabawki z takiego źródła? Zbiorowisko bakterii i cholera wie czego jeszcze, nie wiadomo przez ile rąk to prędzej przechodzilo i kto z tego korzystał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noo, do przedszkola tez zakladam dziecku sylikonowe rekawiczki i maseczke na twarz, a do figloparku, do pileczek wpuszczam w kombinezonie pletwonurka! O zgrozo , jak sie w banku mula bawi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sklepie wybierajac zabawke biore tylko te ktore sa szczelnie zamkniete, w prozniowych opakowaniach i napis ze wyjalowione lampa ultrafioletowa. Przeciez zabawki nawet nowe pierzesz, myjesz, albo wyparzasz. Bedac w markecie tez niie wiesz czy ten kto przed chwila naciskal guziczki sprawdzajac jak dziala, nie byl chwile wczesniej w WC i nie umyl rak. Pluszaki te grajace, czesto siedza tylko w kartonowym pudelku z okienkiem. Tez nie wiesz kto testowal. Nie wiesz czy pracownik ktory pakowal, zszywal misia,albo skrecal pianinko, nie mial np gruzlicy, ospy albo innego dziwnego czegos! I tak umyjesz zabawke, wypierzesz misia zanim dasz dziecku. Czy nie? Dajesz takie od razu do zabawy,z przeswiadczeniem ze nowe to na bank czyste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle. Na początku dostaliśmy tyle, że do co najmniej roczku wystarczy z nawiązką. A potem się zobaczy, ale na pewno będzie minimalizm, bo widziałam u znajomych, że się to dobrze sprawdza (zamiast 20 podobnych zabawek kilka ale bardzo różnych, gdy któraś nudzi to schować na kilkanaście dni i potem znowu może zainteresować; dopiero jak dziecko naprawdę wyrasta to zainwestować w nowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×