Gość gość Napisano Sierpień 26, 2018 Wasi facec****artnerzy, narzeczony czy mąż Wydaje mi się ze każdy powinien się szanować niestety u mnie w relacji tata mama nigdy tak nie było, zawsze powtarzałam mamie ze tata powinien przejąć jej część obowiązków. Dzisiaj mam narzeczonego i nie pozwolę sobie na takie traktowanie jak było u moich rodziców. Mama zawsze miała ugotować,posprzątać, rabac i układać drzewo, w zimie taczka przewozić do kotłowni i układać, odsniezac, myć wszystkie samochody, urzędy rachunki były na jej głowie. Zwykle wypuszczanie szamba tez było na jej głowie, malowanie barierek ławek, codzienne kupowanie chleba, zakupy, sprzątanie podwórka. Tata pracował na przeciwko u sąsiada przychodził miał mieć obiad na stole do tego rozkaz 'zrob kawę ' 'przynies papierosy ' 'przynies podaj zanies 'wszystko zostawial na stole- zjadł -naczynia na stole, ciężko było zanieść do zmywarki. Chciał do łazienki a ty się myles to dostawałes opierd.ol. Z moja młodsza siostra był codziennie wieczorem na zasadzie on ogląda tv a ona się bawi i w niedziele na 2 godziny. Zjadł masło, chleb nie wyciągnął drugiego. Jego obowiązkiem było zarabiać, a mama się męczyła nie raz płakała. Zawsze powtarzam mamie ze tak go sobie wychowała, pomagałam jej jak mogłam ale cała szkole średnia byłam w internacie, studia wyjechałam do innego miasta 100 km dalej. Z obecnym facetem dziele się obowiązkami, powiedzccie kobiety czy ja źle myślę? Czy u was jest tak samo? Albo było?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach