Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak myslicie skad ta epidemia nowotworow chorob autoimmu autyzmu wsrod dzieci

Polecane posty

Gość gość
A teraz prosze napiszcie mi, jak sie „podtrzymuje” ciaze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś duphaston-luteina, passery , kroplowki na zachamowanie przedwczesnych porodow.. W dzungli macie neta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro piszecie, że nowotwory są przez chemię w jedzeniu, to dlaczego tak wyśmiewacie matki, które tej chemii unikają i nie dają dzieciom przetworzonej, śmieciowej żywności? Nazywacie je wariatkami, eko świruskami itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okładnie, ludzie mają wyprane mózgi, wszędzie chemia, np. uzywaja do prania płynów do płukania tylko po to aby pranie pachniało, zapachy do zmywarki, odświeżacze powietrza, stos środków do czyszczenia, gdzie super sprawdza sie ocet, spozywaja jedzenie przetworzone, owoce i warzywa tylko te ładne i równe, pryskane 100 razy, randapuja trawniki gdzie potem bawią się dzieci itp. a potem rak i pytanie dlaczego ja, czas się ocnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe miałam to samo napisać co gość o dziewiątej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o 9:00 Dokładnie. Ja jeszcze dodam, że dezynfekują wszystko do czego ma się dotknąć małe dziecko. Nie dadzą dziecku szans na zetkniecie się z zarazkami i bakteriami. Do tego dochodzi nie karmienie piersią tylko mlekiem modyfikowanym i CC zamiast porodu naturalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie opowiadajcie że autystów było tyle samo, bo to nieprawda. No ile znaliscie takich dajmy na to "dziwnych dzieci"? ile było ich wśród sąsiadów, znajomych i rodziny? bo ja nie słyszałam o żadnym w swoim otoczeniu. owszem widywalam ludzi z ze i porażeniem mózgów ale to jest wszystko. Teraz w rodzinie najbliższej ze swojej i męża strony mamy dwoje takich dzieci i nie jest to ZA tylko ciężki autyzm. W mojej pracy dwie koleżanki mają autystyczne dzieci. mój kolega że studiów ma córkę z ZA. sąsiedzi teściów mają syna ZA, Przyjaciel mojego męża też ma autystę. Ostatnio słyszę znów że syn kumpla mojego meza już jest po diagnozie i autyzm. No wybaczcie ale ja aż tylu "dziwnych dzieci" nie kojarzę w swoim otoczeniu kiedy byłam choćby nastolatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* z ZD i porażeniem mózgowym - miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zainfekowane szczepionki są nawet genami małp i kto wie czym jeszcze, być może substancjami uniemożliwiających działanie leków z okreslonych grup na organizm, moze czyms co ulatwi rozwoj chorob różnych, nie szczepilabym dzieci dzisiaj, szczepionki kiedyś były faktycznie szczepionkami zapobiegającymi zachorowania, dzisiaj pełnią zupełnie inną funkcje, to nie teorie spiskowe a fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś zapomnialas dopisac ze mieszkasz w Krakowie:D W kazdej klasie w szkole było jedno dziecko odtracone na bok, drugie było bardzo ciche i skromne. (W kazdej klasie tez był rozrabiaka i gadula - prawda?) Autyzm diagnozuje sie od niedawna w takiej liczbie, podobnie jak ADHD , kiedys pasem leczono takie "zaburzenia" teraz wystawia sie zaswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ta! a Hitler przezył wojne, Presley wciaż zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x To, że będziesz żyć w zgodzie z naturą nie gwarantuje, że będziesz do "setki" zdrowa. Weganie też potrafią zachorować na raka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Do tego dochodzi nie karmienie piersią tylko mlekiem modyfikowanym" -- powiem to mojej koleżance, która jeszcze niedawno zmagała się z rakiem piersi. Karmiona była piersią do drugiego roku życia. Wadliwego genu też nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Myślę, że najwyższy czas ogłosić światu, że karmienie piersią do 2 roku życia powoduje raka piersi u karmionego. Ech :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A kto powiedział, że jak się jest weganinem, to żyje się w zgodzie z naturą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto w ogóle teraz żyje zgodnie naturą? Żeby żyć zgodnie z naturą, to trzeba by było wyprowadzić się z dala od cywilizacji, mieć własny ogródek i zwierzęta, leczyć się ziołami, chodzić spać z kurami i wstawać o świcie itd. Można starać się jeść zdrowo i zamiast kupić wędlinę z konserwantami upiec schab, lub zamiast coli pić wodę, ale działa na nas tyle różnych czynników zewnętrznych, przed którymi nie da się ochronić, że zdrowy tryb życia może jedynie zmniejszyć ryzyko wystąpienia jakiś chorób a nie całkiem je wyeliminować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że najwyższy czas ogłosić światu, że karmienie piersią do 2 roku życia powoduje raka piersi u karmionego. Ech smutas.gif x Do dziwnych wniosków dochodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia miała ciotkę, która urodziła 7ro dzieci i wszystkie zmarły w kilka dni po urodzeniu. W ogólnej ocenie bylyzdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I dlatego trzeba ładować w siebie chemię i bardziej się narażać na zachorowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze można minimalizować ryzyko. Można oczywiście nic nie robić, bo nie da się żyć w 100% w zgodzie z naturą i z tą myślą ładować w siebie chemię, a można na miarę swoich możliwości tej chemii unikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x A napisałam, że trzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To była ironia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś przepraszam. Nie zabrzmiało jak ironia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Częste problemy z tarczycą u kobiet w pewnym przedziale wiekowym chyba mogą mieć związek z pewnym wydarzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:19 i naprawdę wierzysz, że ten Duphastonik jest w stanie podtrzymać ciąże, która chce się poronić....stosowany chyba już tylko w PL, w USA np. statystycznie jest więcej autystów, a tam nikt nie przypisuje tego leku... a Fenoterol podawany jest tylko max. 2-krotnie, więc też nie ma mowy o zatrzymaniu przedwczesnego porodu (jedynie można go opóźnić) Zrozumcie wreszcie, że ten przepisywany masowo przez polskich lekarzy progesteron działa tylko na waszą psychikę, ewentualnie pomaga przy niedomodze lutealnej, ale nie uratuje was przed poronieniem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dodajmy, że jak bezdusznie by to nie zabrzmiało, poronienie to naturalny proces, w ten sposób młody organizm (bo ta umiejętność spada z wiekiem) pozbywa się słabszych młodych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Kiedyś przeżywały najsilniejsze osobniki. Dzisiaj ratuje się wszystkie dzieci, nawet ważące mniej niż kilogram. Kiedyś takie dziecko umieralo, matka miała następne i jakoś żyli. Dzisiaj ma jedno ciężko chore i następnym mieć nie będzie bo nie chce, boi się albo nie ma się czy środków. Dodatkowo każdy chce miec ladne otoczenie - wiec randap na chodnik, super farby na ściany, wszystko wyszorowane najsilniejszym środkami. Do jedzenia gumowy chlebek, który jest świeży przez tydzień, piękna różowa szyneczka z 50% mieska. Picie z plastikowych butelek i słodycze bo nie opłaca się piec w domu. W każdym produkcie tona cukru. Mało ruchu i przepis na chorobę gotowy. Do tego zmieniony tryb życia- ciągle poruszony mózg, bo tablet, telefon, tv. Nie ma się kiedy wyciszyć, odpoczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mózg miał być pobudzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 11:20 - co masz na myśli? Możesz rozwinąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Picie z plastikowych butelek x To najtrudniej wyeliminować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×