Mój facet myśli że jest ideałem

Ciągle słyszę jakie mam wady że mam to zmienić ale nic on nie potrafi zmienić w sobie

Hej. Mam problem, jestem w związku od 4 lat. Planowałam z moim chłopakiem ślub w przyszłym roku i wgl. Sale mamy kamerzyste i fotografa także, i na tym stanęło. On ciągle mi wypomina moje wady, jaki to ja mam ciężki charakter że źle wyglądam ponoć. Z tym że mam ciężki charakter mogę się zgodzisz ale po prostu chce dobrze i jakoś tak wychodzi ze jemu przeważnie moje zdanie na jaki kolwiek temat nie odpowiada. A wygląd? Wyglądam jak normalna dziewczyna mam 23 lata, maluję się, ubieram ładne ubrania nie jakieś szmaty. Sukienki, spódniczki, tuniki, leginsy mogłabym tak wymieniac. Według mnie prócz tego charakteru jest okey. Jak mu powiedziałam że nie będę się ubierala jak te dz*ki to mi powiedział że to nie on lubi eleganckie. Wiele razy mu mówiłam co mi się w nim nie podoba ale nie potrafi tego zmienić. Często doprowadza mnie do płaczu. Wedlug niego to ja jestem najgorsza na świecie że z inną by się dogadal. Nie wiem co robić :/

Czyli jest tzw pewny siebie, przecież o takich facetów Wam chodzi. Nieważne co inni ale ważne co o sobie myśli. I tylko same pozytywy. Wiąże się to właśnie z brakiem empatii.

Właśnie jeśli coś jest nie po jego myśli już ma wielki problem do mnie. Staram się jak mogę. Czuję się jakby mną pomiatal

Mną też pomiatałyby kobiety, dlatego żadna z tych, które chciałem poznać nie była taka jak ja, każda była bardzo pewna siebie. Przy takiej czułbym się jak pantofel, ale ja nie dopuściłbym do tego. Jak ktoś nie rozumie co czuje druga osoba to nie da się tego go nauczyć.

Jeśli wezmiesz z nim ślub to najprawdopodobniej popelnisz największy błąd w swoim życiu. Lepiej nie będzie, będzie tylko gorzej z biegiem czasu! Skoro mu nie odpowiada ani Twój wygląd ani charakter to chyba hajta sie z Toba z braku laku, żeby miec sprzataczke, kucharke, żeby wygodnie ustawić sie w życiu. Tu nie widać miłości z jego strony. Opamietaj sie dziewczyno!

Zawsze gdy się widzimy muszę być w pełnym makijazu, którego nie lubię bo mnie postarza. Namawia mnie do rzeczy których nie chce bo nie czuje się zbyt dobrze robiąc to czy tamto co on chce

Nie bądź głupia i nie wychodz za niego! Będzie tylko gorzej z biegiem czasu.