Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

myślałam że jak dwulatek nigdy nie oglądał bajki w wieku 2 lat to rodzic to świr

Polecane posty

Gość gość

a teraz uważam że to mądrzy ludzie. Okazuje sie że u takich maluchów oglądanie bajek przestymulowuje prawą półkulę mózgu kosztem lewej, w efekcie czego lewa jest słabiej rozwinięta, mowa opóźniona etc. Nie mówię że zawsze tak musi być, ale może tak być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd to wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo poczytałam parę źródeł, z których wynikało że to bardzo niedobrze gdy dwulatek mówi zaledwie kilka słów. Powinien już łączyć dwa wyrazy, np. mama tam, mama daj, kotek pa pa. A mój nic. Tylko parę słów zna, słaby progres, idzie to mu jak krew z nosa. Poszliśmy do logopedy i powiedziała nam to samo, co ja czytałam, czyli o tej lewej półkuli. Jasne, że on pewnie bez ćwiczen i odjęcia mu tv i tak w koncu nauczyłby sie mówić np. w wieku 3 lub więcje lat, ale słaby rozwój mowy równa się słaby rozwój intelektualny. Nie ma że "ma jeszcze czas", późne mówienie oznacza późniejszy rozwój intelektualny, w przyszlosci byc moze dysleksję, problemy z pisaniem i czytaniem, nie mowiac juz o tym ze takie dziecko jest mniej zdolne w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Róznie bywa. Mój syn ma cos a'la ADHD, i na początku sie rozwijał potwornie szybko, jak miał dwa lata całkiem niezle mówił, tzn zdaniami. Jak miał 2 lata i 3 kwartały, tzn brakowało mu do 3 lat 3 miesiace, lezał w szpitalu na zatrucie pokarmowe. Rano przychodzi do niego lekarz, a synek od niego "czy moge obejrzec stetoskop" :) Serio. Gosc oniemial, a jak przyszłam z mezem to sie nam specjalnie przedstawiał, i ze gratuluje genialnego dziecka. Niestety, ale jak zaczał sie wiek szkolny, zaczal miec problemy z mowa, zacinał sie, koncentracja coraz gorsza, ale zawsze miał słabą. Z wiekiem w sumie chyba coraz gorzej było z jego uczeniem się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio 2 laya i 9 miesiecy to genialne dziecko bo spytalo czy moze zobaczyc stetoskop? :O Moja corka do 2 roku zycia nie mowila nic, jak jej puscila mowa kolo 3 urodzin to do dzis gada jak najeta i tylko czasem mowi ,ze uzywa slow ktorych jej koledzy z klasy nie rozumieja, albo ze ktos powiezial cos nieznajac faktycznej przyczyny. Czasem nawet wysmieje lektora na jakims discavery i ma racje . Spora wiedze na z TV np ma tam jakies pojecie o anatomi za sprawa " bylo sobie zycie" itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko Ameryki nie odkryłaś. U maluchów na tak wczesnym etapie tworzą się synapsy w mózgu. Przebodzcowanie temu nie służy. Trzeba być ignorantem by uważać że skoro 2latek nie ogląda tv to rodzice świry. Moje dziecko nie ogląda ani tv ani nie używa telefonu zebyc cos obejrzeć czy zagrać. Ja zdobyłam ta wiedzę na wysmiewanych na kafe studiach pedagogicznych. Jestem nauczycielem , zajmuję się nauczaniem zintegrowanym. Jak mam w klasie dziecko z trudnościami w uczeniu się, koncentracją i rozmawiam z rodzicem, to mówię żeby ograniczyć media. Patrzą na mnie jak na wariatkę. Ale spoko, nie, to nie. Ja jedynie radzę, to nie moje dziecko potem ma problemy i to nie ja z nim odrabiam zadania domowe 2 godziny, bo się nie może skupić. A i w rozmowie z takim rodzicem często wychodzi, że dziecko ogląda bajki już od najwcześniejszych lat. Przebodzcowane na maxa. Ale nie mój cyrk, nie moje małpy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synek mojej siostry ma 3 lata bajki ogląda od urodzenia właściwie. Czasem cały dzień przed tv a gada tyle że czasem mam dość. Buzia mu się nie zamyka buduje normalne zdania ma bogate słownictwo. Jest mądry zaradna inteligentny i bystry. Więc to nie wina tv a genów. Jeśli ktoś ma niezbyt bystrych rodziców to i może rozwija się wolniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. No właśnie nie! Nie ublizaj nam od niezbyt bystrych, wredna babo, bo obydwoje jesteśmy po studiach, ja po językowych (język obcy), a mąż po ścisłych i do tego dr tychże nauk. Więc troszkę ci nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję w poradni i widzę przeróżne dzieci. Wiele dwulatkow pięknie mówi zdaniami, nawet wierszyki recytuja, piosenki śpiewają, więc zdanie o stetoskopie nie świadczy o geniuszu dziecka. Co do TV to nie do końca zgadzam się z przedstawioną teorią i jej wpływem na rozwój mowy. Moje dzieci telewizji nie oglądały wcale i jedna mówiła już w roczek dużo a druga dopiero w 2,5 zaczęła mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle przedw wszystkim ze to zalezy od tego jakie sie pozwala dziecku bajki ogladac! Np świnka Peppa jest bardzo spokojna , podczas gry choćby stare bajki z Myszką Miki maja jakis głebszy scenariusz i bywaja emocje, ekscytacja, migajace obrazy itd. Wówczas może nastapić przebodzcowanie i dziecko jest niespokojne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Tu autorka. No właśnie nie! Nie ublizaj nam od niezbyt bystrych, wredna babo, bo obydwoje jesteśmy po studiach, ja po językowych (język obcy), a mąż po ścisłych i do tego dr tychże nauk. Więc troszkę ci nie wyszło." Wiesz co.. Skończone studia nie znaczy o inteligencji. Sama jesteś wredna. Nikogo nie obrażam. Ludzie poprostu szukają problemu tam gdzie go niema i próbują usprawiedliwić mniejsza inteligencję wszytkim co się da. Dziecko się rozwinie... I nadrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja czternastomiesieczna córka ogląda Krecika i Pszczółke Maje, w nowych wersjach. Trochę martwię się, ale cwaniara sama przynosi mi pilota i mówi : ma-ia. Tak ogólnie świetnie się rozwija, ale zastanawia mnie czy to normalne, że ona obejrzy z uwagą cały odcinek. Staram się nie puszczać jej tych kretynskich piosenek z yt, bo niektóre nawet u mnie powodują przebolcowanie :D A tak serio to są produkcje z typu krzykacze i po kilku aż głowa boli. Może nie powinnam pozwolić córce na oglądanie tego krecika i Mai. Sama nie wiem. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bajka bajce nierówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To teraz Twoja teoria padnie. M9ja corka nie miala jeszcze 2 lat gdy miala swoje ulubione bajki. Bardzo duzo sie z nich nauczyla slow. W wieku 2l mowila zdaniami, potem pozwalalam ogladac te edukacyjne. Ile ona z nich madrosci wyniosla. Teraz idzie do 5kl i jest jedba z najlepszych uczennic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie padnie, bo przecież napisałam wprost, że u NIEKTÓRYCH dzieci a nie u każdego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - no to te teorie o NIEKTÓRYCH dzieciach są bardzo luźne i powodów może kilka, bo nikt eksperymentów na dzieciach nie prowadzi :) To są spostrzeżenia, obserwacje w środowisku, przypuszczenia. Nikt nie dałby pieniędzy na taki projekt. Choć co do zasady się zgadzam, że lepiej mniej niż więcej. Są ludzie, którzy uważają, że jak film animowany, to odpowiedni dla dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio jakaś insta matka pytała jakie bajki edukacyjne może puszczać swojemu 3 miesięcznemu dziecku ! Masakra, ale jak rodzicowi nie chce się wychowywać dziecka to puszcza mu się bajki przez cały dzień i jest spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×