Jak sie czujecie bez makijazu rano przed nowym facetem

Ja miałam odwrotnie. Mnie zawsze facet widział bez makijażu (ewentualnie rzęsy pomalowane minimalnie), natomiast w pełnym makijażu zobaczył mnie w dniu ślubu. Mimo lekkiego makijażu nie mógł się doczekać kiedy to zmyję i będę znowu naturalna.

Po pierwsze nie kładź się z makijażem bo rano wywołasz efekt tragiczny jak to wszystko się porozmazuje i od razu cera będzie się wydawała starsza i gorsza. Jako,że sama mam takie problemy skórne to doskonale Cię rozumiem,że boisz się pokazać bez podkładu:) opowiem Ci w skrócie jak to u mnie wyglądało bo już teraz nie mam takiego problemu,a w weekendy często mąż do południa widzi mnie bez makijażu:) U mnie najgorsze co było do pokazania to moja cera na twarzy. Niestety nie dość,że mam już od wielu lat problem z cerą naczynkową, to doszły też przebarwienia posłoneczne oraz od jakiś 2 lat wiecznie podkrążone oczy (mam obecnie 30lat). Bez fluidu wyglądam niekorzystnie - jakbym była mocno chora i kiedyś niejednokrotnie gdy się nie malowałam to ludzie pytali się mnie czy na coś choruje i czy się dobrze czuje;) poza tym jestem ciemną szatynką z natury i nie mam bladej cery przez co mam swoje ciemne i ładne brwi,a do tego usta pełne bez wypełniaczy (po mamie:) ). Rzęsy też mam gęste,ale niestety dość krótkie i proste wrrr w związku z tym zaczęłam sobie robić rzęski metodą 1:1 by wyglądały dobrze bez i z makijażu,a zarazem nie mocno sztucznie. W zawiązku z tym największy problem stanowiła owa cera. Gdy pierwszy raz nocował u mnie jakiś chłopak to zazwyczaj, gdy budziłam się rano (a z reguły nie śpię dłużej niż 7-8) to przeciągałam się na łóżku, szłam do kibelka na sikaczu i tam w szafeczce w kosmetyczce trzymałam krem b&b albo korektor. Nakładałam odrobię na palce i szybko rozsmarowywałam na twarzy. Efekt wychodził naturalny bo nie pokrywało to tak tych wszystkich niedoskonałości,ale dawało delikatne krycie i odświeżało wygląd cery przez co wyglądała korzystniej:) a do tego miałam zawsze mały grzebyczek, którym dwoma ******* przeczesywałam kłaczki po nocy:) i tyle wystarczyło. Uwierz mi,że żaden nie zwiał z nich wręcz sami naciskali na kolejne randki. Teraz już tego nie praktykuje bo mąż uwielbia mnie w każdej postaci:)

Myślę że czasem strach jest adekwatny do intensywności makijażu. Jeśli ktoś ukrywa mankamenty i podkreśla to co najlepsze i nie przesadza czyli w skrócie niewiele ukrywa może mniej obawiać się reakcji po zmyciu niż osoba która maluje sobie od początku zupełnie inna twarz, doczepia rzesy, zmienia całkowicie kształt twarzy itp. Wtedy różnica może bić po oczach. Ja to traktuje jak małe oszustwo ;) stąd unikam takich praktyk na codzień.

A ja Cię zaskocze (pisałam długą wypowiedź wyżej),że akurat ja na co dzień maluję się wyraźnie, używam m.in.eyelinera, podkładu, pudru, brązera i tak jak wspominałam - żaden facet jak mnie po zmyciu makijażu widział nie uciekł,a wręcz przeciwnie bo różnica między pełnym makijażem,a bez jest duża nawet jak masz odrobinę kremu b&b nałożonego rano na twarz, ale jeśli ma się łądne rysy twarzy to okazuje się,że w każdej postaci wygląda się ok - wiadomo,że z makijażem zazwyczaj lepiej,ale to nie od razu oznacza,że bez niego się aż tak straszy;) kiedyś też miałam kompleks ten sam co autorka jeśli chodzi o cerę,a teraz jak wspominałam wcześniej mam męża, który widuje mnie bez nawet żadnych kremów b&b rano i wieczorem , a weekendy nawet do południa i tak samo mocno mnie tuli i daje buziaki:)

09.55 Nie mówię o normalnym makijażu tylko o "metamorfozie" w innego człowieka ;) Azjatki są w tym biegłe, to aż przeraża. Bo osoba w żaden sposób siebie nie przypomina. To coś poważniejszego niż to o czym piszesz.

Chyba rozumiem o co Ci chodzi:) i z tym oczywiście się zgadzam:) uważam,że wszystko też w miarę rozsądku i jak już coś chcemy poprawić to jeden mankament i to tak w subtelny sposób niż zmieniać swoje twarze tak,że zaczyna wyglądać to komicznie i przerysowanie

Jestem szatynka ale farbuje wlosy na ciemny braz cera jasna nie taka ciemna i zaczerwienienia mam pory swieci mi sie kurde ... I zakladam sobie każdego dnia sztuczne rzęsy bo nie podobaja mi sie swoje bo wgl nic nie mam krotkie strasznie rzęsy mam.. Brwi tez masakra bo zawsze sobie podkreslam.. I nie wiem jak Ja zmyje makijaż ehh ake bb krem jaki najlepszy..i tez nie wspomne o włosach przyklapniete nie mam gladkich po wstaniu koszmarne....

Ciagle mysle o tym jak jandam rade heh...ale.dam.wam znac za tydzien w niedziele jak bylo... Heh

Ja niezbyt lubie siebie bez makijazu z tego wzgledu, ze wygladam bez niego dosc mdlo, mam jasna karnacje, jasna oprawe oczu jesli ich nie podkresle.... Nie maluje sie zbyt mocno, ale w moim przypadku nawet lekkie podkreslenie zwlaszcza oczu duzo daje. Co do cery to mam ladna, wiec brak podkladu u mnie nie razi, podkrad nakladam dla kolorytu tylko

faceci nie rozkminiaja tak tych makijazowych kwestii, jak wy myslicie dziewczyny ;) wiekszosc w nich pewnie nie wie nawet co jest co. doskonale wyglad twarzy poprawia delikatne, ale skuteczne zluszczanie chemiczne tonikiem lub balsamem z AHA (cera sucha) lub BHA ( cera tlusta). wtedy pory oczyszczaja sie z zawartosci i staja sie w sumie niewidoczne. koloryt sie poprawia. przebarwienia z czasem maleja. zmiany tradzikowe takze. ja mialam straszne problemy z cera przez lata, a odkad zaczelam korzystac z w/w, wystarczy mi tylko lekko przypudrowac twarz (mama bardzo tlusta cere,, wiec bez tgo swieci mi sie).

zreszta moj facet twierdzi, ze niby jestem ladna bez makijazu, ale ja nie podzielam jego zdania :P Jednak tak jak pisalam najwazniejsze jest mnie podkreslenie oczu, wtedy od razu jestem wyrazniejsza,a bez tego wydaje sie taka rozmyta jakby... Takze jesli ktos mnie nigdy nie widzial bez makijazu to czuje sie troche nieswojo, ale pozniej juz nie

"Wiec poznalam nowego chłopaka..nie widzial mnie jeszcze bez makijazu..ale jedziemy na tydzien do niego i do jego rodziców.. Boje sie ze jak mnie zobaczy bez to nie spodobam mu sie " X To ile wy się znacie, że już jedziesz razem z nim do jego rodziców? Będziecie spać u jego rodziców? Może jego rodzice uznają, że powinniście spać oddzielnie i nie będziesz miała problemu.

Można wstawać przed facetem i sie wyszykowac, a wieczorem poczekac ze zmyciem makijazu az sie polozy spac :P Rano nie trzeba od razu klasc tapety, ale wystarczy lekko sie pomalowac i juz facet pomysli, ze jestes naturalna, bo oni nie zauwazaja takich niuansow :P

No w koncu zdecydowałam sie pojechać do niego. Nie chcialam przez ten makijaz właśnie.. Paskudnie wygladam bardzo bez bardzo;( brwi rzesy i fluid bez tego sie czuje zle. Plakac sie chce jal siebie taka bez niczego widzę;(

To po co dajecie się poznać w pełnej szpachli zamiast od razu pokazać pysk taki jakim natura obdarzyła? Wiadomo że wygląda się gorzej ale przynajmniej facet widzi jak koń wygląda i albo bierze ale wypiěrdalac i po problemie.

pocałuj mnie w d

Daruj sobie takie teksty człowieku. Kazdy robi co uwaza!

na żółtym możesz już jechać jak chcesz

Ja tam nie muszę sie szpachlować. Cerę mam równą, więc najwyżej tusz mi sie rozmaże. Kiedyś rano zadzwonili do mnie ochroniarze bo jakiś kot włączył alarm, a ja otwarłam im w piżamie tak jak spałam i słyszałam potem jak mówią między sobą, że niezła ze mnie laska, bo pięknie wyglądam zaraz po wstaniu z łóżka.

jestes ze stanów?

zasadniczo z rana facet liczy na szyvki numerek od tylu śniadanie i kilka ciepłych słów a nie na zwiedzanie luwru

Nie, jestem ze Śląska.

Przecież może spać w innym pokoju

którego brzegu

"nie, jestem ze śląska" xx chociaż zdarzają się tacy którzy na rozpoczęcie dnia preferują sztuki mazane można ich rozpoznać po tym że śpią z pilotem a po przebudzeniu wlaczaja tv gdyż wschód słońca nie zaspokaja ich wysublimowanego gustu

ze wszyskich 4 brzegów

destrukcja 49

06:47 zostaw mnie w spokoju albo twoja partnerka się dowie jak podrywasz i stalkujesz inne kobiety.

Ja tam się nie wstydzę. Mam czarne włosy, ciemnobrązowe oczy, czarne gęste brwi, ciemniejsza karnacje. Wiadomo, ze lepiej w pełnym makijażu wyglądam, ale bez tez mogę się pokazać. Aaa, dodam, ze mam brzydka cerę

jak najprościej obliczyć renia