Co myslicie o takiej krytyce faceta mojej osoby?

Jestem z nim juz jakis czas. Kiedys byl doslownie idealem partnera. Ale teraz coraz czesciej mnie krytykuje. Czasem mam wrazenie, ze sie mna wrecz brzydzi, choc staram sie dbac o siebie i mam tez innych adoratorow, wiec moze nie jest ze mna tak tragicznie skoro inni czasem zwracaja na mni uwage. Ale przy nim czuje sie tragicznie. Komentuje np., ze śmierdzę kawą, ktora pilam przed chwila, albo czymkolwik innym. Albo jak mam troche oklaple wlosy bo czasem myje je nie codziennie bo mam dlugie, ale co drugi dzien. Przy tym jeszcze mowi czesto niby w zartach, ze jestem stara bo mam 30 lat, on ma o 10 wiecej, ale najchetniej chcialby jakas 20 latke. Czasem mowi mi mile rzeczy, ze slicznie wygladam itd., ale co z tego skoro za chwile nadal mowi przykre... Co o tym myslicie?

Jeśli to nie Twój mąż to go olej po prostu i znajdź innego, który Cie doceni... jemu już odwaliło i myśli że jesteś jego własnością i że Ciebie ma w kieszeni. Mówi i robi co chce, bo wie że i tak będziesz z nim. Może to kryzys wieku średniego? Może jakaś większa i szczera rozmowa go rozbudzi z tego snu i przejrzy na oczy? Może zacznij wychodzić gdzieś częściej, nawet jeśli nie z facetami innymi czy kimś to sama sobie pojdz na spacer i mu nie mów gdzie i czy z kimś byłaś to zobaczysz czy się zazdrość nie zacznie w nim pojawiać czy nie...

ja swojemu też mówię na przykład że czuć od niego jak się dokładnie nie umyje po masturbacji, kto ma powiedzieć jak nie partner

uciekaj on zniszczy Ci samoocenę, toksyczny typ, oni zawsze udają idealnych na początku a potem pokazują prawdziwą twarz. Sam jest już stary, a Tobie wygaduje wiek. Niech idzie do 20latek, zobaczymy czy jakaś zechce pryka z kryzysem wieku średniego :D

Ale ja nie uważam żebym śmierdziala czy cos takiego, niestety wpedza mnie w coraz wieksze kompleksy np. ostatnio powiedzial " odejdz, sierdzisz ta kawa"., niby pol zartem, ale czuje sie przez niego okropnie, najgorsze, ze jestesy zareczeni, ale coraz powazniej mysle o odejsciu i w tej chwili to zabrnelo do tego etapu e nie chce mi sie nawet z nim gadac, cz odbierac telefonow. Juz nie wspomne ze sam adonisa nie przypomina, ja tez nie uwazam, ze jestem idealna, ale brzydka tez nie jestem bo podobam sie niektorym facetom, ale wg niego jestem stara i wypomina mi kazdy mankament. Rodzinke tez ma popieprzona z jego mama na czele.. Doszlam do wniosku ze chyba nie chce tego znosic bo powoli niszczy mi psychike i poczucie wartosci.... Chce odejsc, ale tak sie chcialam wygadac bo wstydze sie przyznac innym jak nie traktuje np. kolezankom, tu jestem anonnimowa

jak zapłaci to pewnie zechce

Ja lubię zapach kawy, i chętnie poznam kobietę w moim wieku :)

Zreszta jesli teraz w wieku 30 lat jestem dla niego stara to co bedzi pozniej? Ja juz nie widze dla nas pryszlosci :( Od pwniego czasu zbieram si zeby odejsc i chyba wlasnie ten czas nadszedl...

Uciekaj. Moja koleżanka była z takim typem faceta. potrafił powiedzieć, że ma zbyt spracowane ręce albo o jednego piega za dużo. Sam nie posiadał zębów i nie był ideałem ale do Niej ciągle się o coś czepiał i było coraz gorzej. Taki gość to nic dobrego, zabierze Ci całą radość życia, znajoma po kilku miesiącach leczyła się z głębokiej depresji.

Albo znalazł inny obiekt westchnień i dlatego stał się taki chamowaty albo z racji wieku i kryzysu boi się,że straci 10 lat młodszą partnerkę i chce Ci zniżyc samoocenę do zera żebyś myślała,że jestes nieatrakcyjna i nie odeszła

Facet chce Ci powiedzieć że niewiele Ci brakuje do ideału tylko popraw dosłownie parę rzeczy. Ps. Inni zapewne też to widza ale są zbyt uprzejmi aby to powiedzieć. Byc może jesteś obgadaywana za plecami że to ta która śmierdzi kawa. Poza tym wy chyba cenicie szczerość w związku?

Raczej nie znalazl sobie, ale podejrzewam, ze gdyby znalazla sie jakas mloda 20 lata to by na nia polecial i mnie zostawil... W ogole krytykuje mnie pod kadym zwgledem, a sam nie zauwaza sowich wad

Co wy macie z tą kawą? Przecież kawa nie śmierdzi tylko ładnie pachnie

11:01- ale jak można śmierdziec kawa, no prosze Cię.... to jakis absurd dla mnie. On poprostu czepia sie wsystkiego i nie uwazam zeby byla to kontruktywna krytyka. Mam go dosc i to juz jest koniec i tyle...Tak muialam sie wygadac bo to onaca zerwane zarecyny, plany i wszystko. Myslalam, ze za niego wyjde, ale bylabym nieszcesliwa, wiec to nie ma sensu

Jak ktoś ma chory żołądek to po kawie czuć takim kwasem z ust.

Musze tylko znalezc w sobie ta dziewczyne, ktora byla wczesniej bo kiedys od raz bym go kopnela w d**e, ale teraz chociaz zanizyl moje poczucie wartosci i tak bede musiala odejsc bo juz mam dosc

Ja mam 38 lat, faceta 10 mlodszego i jestem gruba, a on twierdzi, ze dobrze wygladam. twoj cie nie kocha :(

Bo Ciebie pewnie akceptuje, a mnie faktycznie nie kocha... Nie chce byc ofiara w zwiazku i tego nie zaakceptuje

Ty zamiast od niego odchodzić idź do gastrologia albo przestań pić kawę. I zacznij myć głowę codziennie, bo to nic przyjemnego przytulać się wieczorem do śmierdzącej głowy.

gość dziś Haha, dokładnie xd

11:57- jesli on zrzucilby brzuch i zniwelowal swoje inne wady to chetnie :P

12:03 myślenie dzieciaka. I w żadnym razie nie rób tego dla kogoś, zrób to dla siebie. A jeśli jesteś osobą która dba o siebie "pod przymusem " to się w ogole ciesz że kogoś masz.

Mieszkacie razem? Kiedy ślub?

12:08- nie bedzie slubu. Mial byc, ale juz z tego zrezygnowalam...

Ja pierdziele, dalej z nim nie zerwalas? Juz mialas zerwac w kwietniu, ba nawet w styczniu c***isalismy zebys uciekala. a ty co? Mozg tez ci odebra, bo ze poczucie wlasnej wartosci to juz dawno! https://f.kafeteria.pl/temat/f4/mam-29-lat-a-moj-facet-o-10-lat-starszy-mowi-ze-jestem-juz-stara-p_6965618 https://f.kafeteria.pl/temat/f4/co-myslicie-o-takich-zartach-faceta-p_7033841