Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko raz jedyny rozdarło mi się w metrze i już jeden młody się gapi

Polecane posty

Gość gość

Skąd w ludziach taki hejt? Patrzył na nas nachalnie przez co najmniej pół minuty bez przerwy, nie wytrzymałam i zapytałam go, co pan tak patrzy. Starsze kobiety wyrozumiałe, inni ludzie też a gówniarz na oko lat 24 jopi się wrogo i nachalnie, nawet wzroku nie odwraca. Co za gnoje bez wyobraźni, przecież żaden rodzic nie chce by dziecko płakało w komunikacji miejskiej a rzadko i tak korzystamy. Jak to młode pokolenie będzie miało dzieci? Jakieś trefne ono jest. Często młodzież tak się gapi. I mówię to choć sama mam niewiele więcej lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj sie. Mi sie tak kiedys mloda dziewczyna, musiala miec max 24-5 lat, patrzyla iaz jakos wzdychala specjalnie , jak mi synek plakal w samolocie przy ladowaniu. wiadomo, zmiana cisnienia, uszy bola a on mial rok I jak mial to rozumiec?? jak jej poslalam spojrzenie na koniec, to az poczerwieniala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo niektórym młodym wydaje się, że są pępkami świata, wszystko wiedzą najlepiej, wszędzie ma im być wygodnie itd. Wiadomo, że dziecko czasem zapłacze, trzeba je uspokoić, a to zawsze trochę trwa. Każdy z nas był kiedyś dzieckiem. Nie przejmuj się. Nie rozumiem takiego nachalnego wpatrywania się, gdy dziecko płacze. Po co ludzie tak się gapią? Czego oczekują? Czasem gdy dziecko płacze, człowiek chciałby dyskretnie nakarmić żeby się uspokoiło, ale niektórzy tak się wpatrują natarczywie, że nie sa się. A jak matka i tak nakarmi, to potem mają pretensje o publiczne karmienie. Gdyby się nie wgapiali nic by nie widzieli. Kiedyś mojej znajomej niemowlak zaczął płakać w autobusie. Siedziała z nim na rękach. Płakał coraz głośniej, a dziewczyna na przeciwko niej cały czas się w nią wpatrywała właśnie tak natarczywie, nieprzyjaźnie. Ta znajoma przystawiłą wtedy dziecko do piersi. Wiem, że zrobiła to dyskretnie, bo ona zawsze miała specjalne bluzki do karmienia, a dodatkowo przysłaniała się. No i ta dziewczyna (w sumie gówniara) wyskoczyła wtedy do niej z pretensjami, że nie ma za grosz kultury itp. Moja znajoma zapytała jej wtedy, czy wolałaby, aby dziecko płakało całą drogę i tamta już się nie odezwała. A gdyby się nie gapiła, nawet nie wiedziałaby, że tamta karmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co. Zakładasz 2 temat głupia krowo? Bo w tamtym zostałaś zjechana więc próbujesz 2 raz? Nikt ci nie przyklasnie patologio, trzeba było zabrać dziecko z metra na nastepnym przystanku albo zapanować nad dzieckiem. Co z ciebie za matka. Śmieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup sobie samochód jak masz gówniaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My jezdzimy czasami pociagiem i mlode dziewczyny wzdychaka, jedna raz przrklnela... Coz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×