Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktoś doradzi doroslemu facetowi po rozstaniu jak i gdzie znalezc nową miłość

Polecane posty

Gość gość

Witajcie.mam 40lat.nawalilem w zyciu czego zaluje,otworzylem oczy i zrozumialem swoje postępowanie.Mimo próśb i błagań,placzu dosłownie jak dziecko,nie dostałem tej jednej jedynej szansy.Odeszła. Myślę że powinienem rozpocząć nowe życie już z większym doświadczeniem i nauczką oraz nie popełnić nigdy tych samych błędów i tak też pragnę uczynić. Jednak nie wiem gdzie poznac kogoś.W realu nie jest to możlwie gdyz nie mieszkam w Polsce a miasteczko w ktorym żyję jest małe,poza tym chciałbym poznac polke.Bardzo was prosze podajcie jakies realne strony na necie,jakies pomysly,sprawdzone stronki randkowe itp ,jak mam zacząć...dzięki wielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moozesz oczywiscie probowac w ten sposob, ale z dosiwadczenia wiem ze to przewaznie zawiedzenie ;) Nie szukaj na sile, poczekaj..odpocznij na spokojnie ;) Nie ma nic gorszego niż szukanie na siłe kogoś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alaaa35-zdaje sobie sprawe że twoja rada jest cenna i bardzo ją szanuje,jednak naprawde pragnąłbym kogos poznac kto wie co znaczy miłość i nie poddaje się gdy przychodzą gorsze dni,od ktorych jak ognia pragne sie chronić. Chcialbym poznac kogos kto zna slowo kompromis w zwiazku.Kogos dla kogo bede wazną częścią zycia,kogos kto dostrzeze jak bardzo potrafie kochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podniose temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadaj sobie ze swoim projektem Alaaa35 i się w nim zakochaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co narobiłes ze juz nie ma powrotu? maczo *****czo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam faceta w wieku ok 42 lat ktory po utracie zony byl tak zdesperowany poznac Polke, ze przychodzil do polskiego sklepu i wypatrywal oraz zaczepial kobiety ktore tam robily zakupy. Wiem, smieszne ale tak poznal obecna zone ktora okazala sie wspaniala matka jego dzieci. Autentyk. Bywaj w miejscach gdzie bywaja Polki, zapytaj kolegow o wolne siostry , w ostatecznosci oglos swoja dostepnosc na FB .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:36- przepraszam za pózną odp. Sluchaj prosiłbym o delikatną wstrzemięźliwość od wydawania pochopnych opinii bo czasami w sposob nawet niezamierzony mozesz wyżądzić komuś krzywdę. Nie,nie macho i nie osoba którą sugerujesz.Zwykły facet który nie zauaważył w pore że z jednej strony uczucie wygasa,wygasa aż wygasło zupełnie.Przyśięgła mi na wszystko że już za późno na naprawe relacji „byłeś ślepy i głuchy to teraz zbieraj żniwa,nigdy w życiu nasze drogi już się nie zejdą,przepraszam” więc sprawa jest jasna,nie poddawalem się dlugo i walczyłem lecz zero odzewu,totalnie jestem ignorowany.Odrazu dla rozwiania wątpliwości-nie ma nikogo,to wiem napewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A musi być Polka? Nie znasz języka? Jesteś brzydki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:34-witaj. Znam język na wysokim poziomie.Jednak mentalność tubylców jest zupełnie odmienna od Polek,więc nie wchodzi w grę. Po prostu chciałbym poznać jakies metody by poznać przez internet.Ktoś zasugerowal fb ale nie mam nawet tam konta,nigdy nie potrzebowalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym cie chętnie poznała :)34 brunetka 170:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli kobieta wprost ci powiedziała że byłeś ślepy i głuchy, to czym się zajmowałeś w tym związku, że nic nie widziałeś? Nawet jeśli potrafisz kochać to za mało na nowy związek. Miłość trzeba umieć okazywać, poza tym nie samą miłością się żyje. Taki paradoks, to że twoja była kobieta nie ma nowego partnera przemawia na twoją niekorzyść. Gdyby się zauroczyła kimś innym i odeszła sprawa byłaby prostsza, a ona odeszła bo musiała być tobą zmęczona. Nauczkę dostałeś, ale czy się nauczyłeś? http://www.kontakt-st.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:08 moze i byloby to wzkazane,aczkolwiek nie mieszkam w Polsce więc nie byłoby to zapewne Ci na ręke...chciaż nigdy nie wiadomo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:16- jestem facetem,zwykłym gościem ktory ma swoje zalety ale i wady.Nie naleze jednak do osob ktore niedostrzegają problemu lub gdy on nastapi to chowaja glowe w piasek. Jednak nie jestem tez magikiem dusz lub umyslow wiec ciezko czasami zauwazyc co w srodku się dzieje.. Prosze Pani/Prosze Pana,czy nauczyłem się? Tak,zapewniam że nie tylko zrozumialem. Czesto ludzie nie dostrzegają swoich wad,wrecz okreslają sie w superlatywach co jest w jakims stopniu zrozumiale gdyz nikt nie jest masochistą emecjonalnym,aczkolwiek zrobilem szczery rachunek sumienia i rozmyslania na temat tego co JA źle robiłem a nie partnerka spowodowało iż nigdy ponownie tego błedu nie uczynie. Tak,masz racje,widocznie byla juz zmeczona moją osobą co jest dodatkowym ciosem w moje serce.Jest mi przykro ze bylem takim palantem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że co poniektórzy mają radość z czyjejś udręki. Więc poczytajcie moją historie.Mój mąż pił,stawał się agresywny,zaczęła się gechenna. Męczyłam się w związku w którym nie tylko przemoc słowna ale i fizyczna zaczęła gościć. Powiedziałam dosyć tego.Nagle skruche jaką w nim nie widziałam nigdy wcześniej (pomimo nie raz obietnic) wmurowała mnie w ziemie. Człowiek płakał ale nie łzami smutku a żalu za winy. Wyglądał jak cień. Obserwowałam go miesiąc,znajome i przyjaciółka zdawały relacje mi na bierząco,przestał zupełnie pić,stał się da ludzi przyjazny. Facet słał mi setki wiadomośc***isał listy. Po miesiacu powiedziałam że dam mi szanse jedną i ostateczną. Od tej pory minęlo 11lat. Jest najwsanialszym człowiekiem.Nie raz jeszcze zapłacze gdy mu się przypomni. Alkoholu nie pije 11rok,żucił palenie nawet. Od pierwszego dnia aż po dzień dzisiejszy jest TAKI SAM!! Jest cudowny,czuły i nie ma nic wspólnego z tym kim był przed laty.Odstawił wszystkich kolegów,zmienił prace,zapisał się na terapie psycholiogicze.Jest kochany i wiecie co?zaczęłam go kochać po raz drugi i ta miłość jest silniejsza niż za pierwszym razem.Nie żałuje bo straciłabym wartościowego człowieka. Nikt z nas nie jest idealny i kazdy popełnia błędy ale szanse trzeba dać każdemu kto wykazuje skruche realnie a nie słownie,tylko trzeba się o tym przekonać samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha nie twierdze że autor wątku miał z alko problemy itp,tu przyczyna byla inna. Chyba i jego „była pani” jest temu tez winna bo nie wygląda to na starania się z jej strony. Łatwo założyć ręce pod pupe i oczekiwać tylko od innych. Gdy miała problem to powinna z nim o tym rozmawiać bo mało jest facetów lub wogóle ich nie ma którzy czytają w naszych myślach w szufladce „co mnie gryzie” no kochane bez przesady,już nie wymagajmy od nich rzeczy niemożliwych bo same nie mamy tego daru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:29,13:35- brawo,taka jest prawda. Nie każdy jest zły.Wielu gdy dostaną szanse docenią ją i pamiętają do końca życia ale są i też tacy którzy nigdy nie pojmą tego co źle zrobili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmiluta
Mój obiecał poprawe i nic.Faktem że nie płakał,a czesto płacz oznacza szczerość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zwiazkach bywa tez tak, ze toleruje sie "wybryki" partnera wiele razy. A potem przychodzi moment, ze jest o jeden raz za duzo i koniec. Chocby plakal i bil sie w piersi, ze juz nigdy. I nie chodzi tu wcale o danie szansy. Ma sie jego dosc na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:00 no jasne,przeciez Wy Panie jestescie przy swoich facetach gdy wszystko jest dobrze,ale gdy on sam nie radzi sobie z sobą to wtedy chowacie glowy w piasek lub ucieczka. Nie znam zadnego faceta ktory ucieklby od swojej wybranki gdy problemy sa w domu.nie mowie tu o odejsciu do innej kobiety itp. Ae ucieczką gdy w domu robi sie źle. Nie potraficie z facetamj rozmawiac i tsk jak kochałyscie na zabój tak potraficie odkochac sie w momencie. Wstyd i chamstwo na najwyzszym levelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23-17 dokladnie.Odemnie żona odeszła gdy zacząłem pić bo nie radziłem sobie z problemami. Nie awanturowałem sie itp tylko chlałem. Odeszła i nie sluchała gdy błagałem o pomoc. Znalazła się na drodze niewiasta która podała mi ręke.pokochała mnie i zmotywowała.Od 3lat nie pije,firma działa bez zarzutu a była żona klepke biede zmuszona iść dk pracy.Chciała wrócić ale tego nie wybaczyłem.Wybaczyłbym zdrade idosłownie wszystko ale nie wybaczyłem gdy błagałem o pomoc to ręki mi nie podała a kochałem ją potężnie a ona dodała mi dodatkowego cierpienia,więc teraz może rozkoszować skę swoją „wolnością”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×