Czy zrewanżować się koleżance?

Z koleżanka z pracy mam dziwne relacje. Ona dołączyła ponad rok temu do firmy. Dobrze się razem ze sobą czuliśmy często w pracy spędzaliśmy czas poza pracą czasami również. Ja jestem sam ona ma faceta. W pracy pojawiły się plotki, że my coś razem.... Kilka miesięcy temu pojawiło się mnóstwo niedomówień. Ja chciałem o tym pogadać nalegałem na spotkanie. W sumie do spotkania nie doszło, czułem się olany ale nie pokłóciliśmy się. Po tych wydarzeniach nie widzieliśmy się prawie dwa miesiące (wyjazdy służbowe, urlopy). Nie odezwała się ani razu. Postanowiłem, gdy się będziemy widzieć będę bierny, nie będę wychodził z zrozmową itp. co najwyżej cześć. Podczas pierwszego spotkania po przerwie tak zrobilem, mijaliśmy się na szerokim korytarzu. Bez słowa. Ona za chwilę mówi mi cześć i pyta dlaczego się nie odzywam, czy się obraziłem. Ja, że nie. Z kilka minut spotkaliśmy się na schodach. Rozmawialiśmy kilka minut. Widać, że była skupiona, zwróciła się do mnie zdrobniale po imieniu, pytała co u mnie, gdy kończyłem rozmowę powiedziała, żebym się odezwał to pójdziemy na kawę. Zaskoczony odpowiedziałem, że dobrze. Nie wiem co zrobić nie rozumiem jej postępowania postanowiłem, że się nie odezwę. Co byście zrobili może jednak byście się odezwali i umowili na kawę?

Postaraj się zaoszczędzić pieniądze nie kupując prezerwatyw i antykoncepcji. Złóż je jako ofiarę na tace w czasie najbliższej Mszy Świętej.

19:30 Na pewno skorzystam. Idiota.

Może ona ci nie ufa, boi się i chce i się boi?

Ktoś się jeszcze wypowie?

Lala sobie pogrywa, olej ją.

Nie olewaj, dobrze ci radzę :)

Laska nie odezwała się do ciebie przez dwa miesiące, olewała cię, a ty jeszcze chcesz mieć z nią do czynienia? Chłopie, trochę więcej jaj i honoru.

Dokładnie olej ją i znajdź sobie lepszą. https://cutt.ly/ewZ1S

Kiedyś byłem w podobnej sytuacji. Utrzymuje z tobą znajomość tylko wtedy gdy czegoś potrzebuje. Tak to mi wygląda.

Jeśli chcesz być pieskiem na zawołanie dla pańci, to bądź.

Jeśli razem pracujecie to jest problem, bo jakoś musicie ze sobą rozmawiać. Po prostu trzeba się od niej trzymać na dystans.

Zmień prace i olej lale! Swoją droga nie wiem jak możecie żyć w takiej atmosferze plotek!! W mojej formie wylecielibyacie na zbity pysk!

A może zrozumiała że źle zrobiła i chce naprostować sytuację.

Może ktoś jeszcze udzieli rady.