Teciowa mnie podrapała po twarzy

Ona ma długie szpony i w szacie kłótni tak mnie ciachnęła nimi w twarz! Aż wrzasnęłam i załapałam się za bolące miejsce i się cofnęłam. A ona usmiechnęła się jadowice po czym powiedziała do mnie że albo naucze sie gdzie jest moje miejsce albo mam sie wyprowdzic z jej kawalerski z moim synem.

CZY TA SZATA BYŁA PODŁUGOWATA ?

Och, na obdukcję biegiem i do prokuratora, jaka tragedyja!

Idz do lek. na obdukcje, bedziesz miala cos w reku na nia.

Prokurator się tym zajmie tylko wtedy kiedy udowodnisz że jadowity uśmiech był podszyty jadem kiełbasianym .

Idź do lekarza, daj w łapę, to od razu CC załatwisz i dzieciaka, będzie raźniej w tej kawalerce, podrap się jeszcze po d***e, będzie symetrycznie:)

oj basieńko jeszcze ci się nie znudziło smutne to trochę