Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Życie mi się posypało...3 ciaza

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Skoro to wszystko twoja sprawa to po co piszesz o tym na pól świata ? Ty chyba mam problemy bi zaprzeczasz sama sobie panno bez dachu nad głową ale z nieidpowiedzualną głową i 3 dzieci . X Wróć do szkoły, nauczysz się czytać ze zrozumieniem. Nie szukałam rady tylko chciałam się wygadać. Reszty nie komentuje, bo dla mnie już pokazalas się z najgorszej, prymitywne strony. Nie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciaza to nie jest kara za seks ! i trzeba mierzyc sily na zamiary, nie moge sluchac czego takiego, aaa jakos to bedzie. no bedzie, tyle ze byle jak. dzieci upchane jak sledzie w puszce w 1 pokoju i sfrustrowani rodzice. ktos wam kiedys moze wspomnial, ze zycie to nie bajka ? a co jak autorka wpadnie z 4 czy 6 ? nie niezawodnej antykoncepcji. mi tez gumka pekla i co ? usunelam i zyje. traumy nie ma. kiedys tez nie bylo, nasze matki skrobaly sie legalnie Drogie Panie, wiec moze to od nich zacznikcie nagonke ? aha, darujcie sobie teksty w stylu´szkoda ze ciebie mstka nie usunela´´bo pasuja nijak do filozofi pro-life :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojdziesz do pracy w ciąży, potem na macierzyński, rodzicielski i wrocisz, w czym problem? Dostaniesz wszystkie świadczenia i 500+, wiec finansowo też nie powinno być tak źle. Popatrz na swoje córeczki. Nie szkoda ci kolejnego dzieciaczka, że nie dostanie szansy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I właśnie o to chodzi. Urodzić to nie problem, ale później zapewnij wszystko czego potrzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pojdziesz do pracy w ciąży, potem na macierzyński, rodzicielski i wrocisz, w czym problem? Dostaniesz wszystkie świadczenia i 500+, wiec finansowo też nie powinno być tak źle. Popatrz na swoje córeczki. Nie szkoda ci kolejnego dzieciaczka, że nie dostanie szansy? X SZKODA MI!!!! BARDZO MI SZKODA! Gdyby było inaczej i przychodziloby mi to z łatwością to nie pisałabym o tym tutaj by się wygadać, nie siedzialabym zalana łzami od wczoraj. Głowa mi nie funkcjonuje, bo jestem rozdarta. Ledwo pójdę do pracy i na wiosnę się pożegnam, bo dziecko rodze? Nie widzę tego, tym bardziej że to praca w szpitalu, ale z własną działalnością. Szpital co miesiąc wystawialby mi fakturę, więc z macierzyńskim mogłabym się pożegnać, a ta praca i dobre zarobki z niej plus praca mojego męża miały być dla nas otwarta brama do wzięcia kredytu na mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pupil
Jak ten test to świeża sprawa, to może idź do jakiejkolwiek pracy w tej chwili i odczekaj przynajmniej 3 mc, aż nabędziesz świadczenia. Dostaniesz 100 % wypłaty na L4, potem chyba 80% na macierzyńskim, a potem pójdziesz do tej swojej wymarzonej pracy? Albo skoro pracę masz już ugadaną to porozmawiaj z pracodawcą o swojej sytuacji, może uda Ci się pracować prawie do rozwiązania? Często w kryzysowej sytuacji pomoc otrzyma się od zupełnie obcych osób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla chwili przyjemnosci... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym usunęła ciąże. Bez zastanowienia sie. Dwoje dzieci juz masz, pełna rodzine masz o ktora nalezy sie zatroszczyć. Zycie to nie bajka a trudna orka. Nie dokładaj wiecej problemów do tych ktore juz istnieją. Usuń ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dla chwili przyjemnosci... smiech.gif xcxcxcxcx a tego akurat nie wiemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam brednie pod tytulem "bierz co zycie daje" albo "bog tak chcial" to mi sie noz w kieszeni otwiera. Najlepiej jak zachorujecie np. na raka to sie nie leczcie, bo bog tak chcial. Skoro zamowilas tabletki to bierzesz te opcje pod uwage, a to juz cos oznacza. Pomysl czy stac was na 3 dzieci, czy je wykarmicie, czy macie warunki mieszkaniowe. Bo moze byc tak, ze urodzisz, a potem z mezem bedziecie harowac non stop i nie bedzie miec juz w zyciu ani grama przyjemnosci czy chwli dla siebie. Faceci tez czesto wowczas szukaja pocieszenia na boku. Poswiecicie sie pracy dla dobra dzieci, ktore w cale nie musza byc wam na starosc wdzieczne. W tej chwili masz 2 dzieci i o nich tez powinnas pomyslec. Zawsze potem mozecie sie jeszcze zdecydowac na 3 dziecko, a jak urodzisz to odwrotu nie bedzie. Powinnas decyzje mimo wszystko podjac z mezem, bo takie dawanie Tobie wolnej reki to zrzucanie odpowiedzialnosci. Napiszcie oboje na kartkach swoje wyjscie i potem pokazcie nawzajem. Jak sie pokryja to klamka zapadla, jak nie to temat do dyskusji. Nie daj sie wrobic e to, ze sama bedziesz podejmowac tak wazna decyzje. Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszny dylemat, współczuję... :-( Sama lata całe borykałam się z niepłodnością, potem poród martwego dziecka. Dzisiaj mam synka i chciałabym jeszcze jedno, ale już za późno (jestem mocno po 40-tce). W Twojej sytuacji chyba najbardziej bałabym się tego, że dziecko może być chore itp. Nie napiszę, że nie sztuka donosić i urodzić, bo dla mnie to był cud, że w końcu się udało, ale masz już dwoje dzieci, ułożone życie. To też jest wartość. Pewnie dalibyście radę z kolejnym, ale jeśli uważacie z mężem, że to bardzo mocno skomplikuje Wam życie, to chyba lepiej przerwać tę ciążę. Smutne to, ale nie uważam, że trzeba urodzić dziecko za wszelką cenę. Weź jednak pod uwagę, że Twoja obiektywna ocena tego, czy dacie radę, może być utrudniona, bo teraz jesteś załamana, plany się walą, jest inaczej niż chcieliście. Może nie będzie tak źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.02 o to to ! tez tak uwazam ! zycie nie bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro Ci tak bardzo szkoda to jak możesz to zrobić? Nie rób tego!!! Na własnej działalności też przecież przysługuje macierzyński, masz już tę działalność, czy dopiero będziesz zakładać? Nie wiem jak jest z zakładaniem, gdy się już jest w ciąży, ale na pewno można się poradzić prawnika. A jeśli nie działalność, to idź do jakiejkolwiek pracy i tyle. To nie jest dużo, ale zawsze jest 500+. Skoro masz jedną córeczkę 1,5 roku to pewnie ktoś Ci pomoże przy niej, więc jak się trzecie urodzi to też będziesz miała pomoc. Wiem, że nie jestem Tobą, ale jakoś ciężko mi sobie wyobrazić usunięcie ciąży z takiego powodu. Ciężka choroba, wada taka, że umrze, to jeszcze, ale kwestie materialne... :/ Z tym zawsze coś się daje zrobić. Mąż jest w szoku, ale może też nie chce usunąć dzieciaczka, tylko nie chce na Tobie presji wywierać? Oddaj lepiej po urodzeniu jeśli nie możesz sobie pozwolić na trzecie. A może w trakcie ciąży coś się zmieni na dobre i okaże się, że żałowałabyś gdybyś usunęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko!!! Jakbym czytała swoją historię sprzed lat!! Aż mi się łza zakręciły. Miałam dwóch synów... 4 i 2latka. Zaszłam w ciążę i świat mi się zawalił. Udało się załatwić aborcję w Czechach. Długa historia, ale summa summarum nie pojechałam jej wykonać. W ale nie byłam z tego powodu szczęśliwa.. Wątpliwości przychodziły wielokrotnie. Jak położyli mi córkę na brzuch po porodzie to dopiero wtedy poczułam, że usunięcie jej byłoby wielkim błędem. Dwoch synów. Nagle córka. Mąż się zakochał, ja też. Warunków nie było, ale wszystko się poukładalo. Dzieci są już dorosłe i faktycznie z tej najmłodsze największy pożytek jeśli można to tak nazwać :) Najstarszy w Anglii, średni ciągle gdzieś wyjeżdża, odwiedza Nas jak już musi ;) a młoda dzwoni codziennie, odwiedza często. A jutro umówiła mnie i siebie do fryzjera i kosmetyczki. Nie wyobrażam sobie bez Niej życia... Jednak wcale nie pisze tego po to abyś podjęła raka czy inną decyzję. Wybierz tę, która dla Ciebie będzie dobra. Dla mnie ta właśnie była idealna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no, wzgledy materialne sa tak malo istnotne przeciez ! tak, sluchaj autorko tych porad, bedziecie dzielic jedzenie na 5, czynsz placic w kratke, ale za to jacy szczesliwi ! moze jak Bog zechce to i jeszcze da Ci troje nastepnych dzieciaczkow.takie to rozumowanie kafeteryjnych mundrych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:02 i 20:05 Dzięki kobietki, takie odpowiedzi coś wnoszą. Będę rozmawiać z mężem. Absolutnie nie chce by decyzja należała tylko do mnie. Musimy razem ja podjąć i sądzę, że zostaniemy przy rodzinie 2+2. Nie jest mi z tym łatwo, wierzcie mi. Nabieram obrzydzenia do samej siebie, ale nie widzę innego wyjścia. Nie zawsze jest kolorowo przy 2 kiedy żyjemy z pensji męża, a gdzie jeszcze 3 dziecko? Tak jak napisała kobietka o 20:05, mamy już dwie córki i muszę martwić się też o nie by niczego im nie brakowało. Chcemy starać się o ten kredyt na mieszkanie by coś im kiedyś po sobie zostawić. Przykro mi strasznie i nie sądziłam, że kiedykolwiek stane przed takim wyborem. Gdyby człowiek był bezmyślny i kochał się bez zabezpieczenia...ale pilnowalismy się by właśnie nie było 3 dziecka, by wyjść w życiu na prostą, dojść do czegoś. Jasne, że nie zrobiliśmy tego po kolei jak się należy, ale teraz mieliśmy taki plan, bo wciąż jesteśmy młodzi i wszystko było przed nami. Tak jak ktoś tu pisze o 500+, ten program nam życia nie uratuje. 500+ nie będzie trwać wiecznie, a becikowe dostaje się jednorazowo czy to naprawdę pomoże nam wychować i zapewnić wszystko 3 dzieci? A co jeśli urodzilabym chore dziecko? Ten świetny pis już nie jest skory do pomocy takim dzieciom. Zresztą nie chce wystawiać całe życie łap do panstwa. Możecie mnie osądzać, ja już cierpię choć jeszcze tego nie zrobiłam i wiem, że będzie mi cholernie ciezko po takiej decyzji, ale decydując się na urodzenie będzie ciężko całej naszej 5. Przepraszam, że bez ładu i składu, ale od wczoraj jestem cieniem samej siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej autorko. Ja drugą ciąże straciłam. Krew mnie zalewa jak czytam lamenty takich niewdzięcznych bab. Co ty możesz wiedzieć o posypaniu sie życia. Jak w ogóle śmiesz operować takimi tekstami. Może jakby cie spotkało jakieś realne nieszczęście to byś wtedy pojęła jak głupią kobietą jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:45 Nie znasz, nie wiesz to nie oceniaj. Nie będę Cię przepraszać za to, że poronilas, a ja zaszlam w 3 ciaze choć się zabezpieczalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.45 sorry, a co ma Twoja sytuacja do sytuacji autorki ? to ma miec 7 dzieci, bo Ty ciaze stracilas ? ile by autorka nie urodzila, to przeciez nie zmieni to Twojej sytuacji, rozumiesz ? mysl logicznie, prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Bo moze byc tak, ze urodzisz, a potem z mezem bedziecie harowac non stop i nie bedzie miec juz w zyciu ani grama przyjemnosci czy chwli dla siebie." Ciąża i gadanie o posypaniu sie życia a wszystko z powodu chwili przyjemności. Potem środki poronne aby zachować gram przyjemności dla siebie. A najlepsze na koniec pisanie, że w razie czego można sie jeszcze potem starać o trzecie dziecko. Absurdy chorych psychicznie ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:49 20:50 Wy powinnyście głodować patrząc jak ktoś kwiczy z przeżarcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lecz sie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko oddaj mi to niechciane dziecko. Ja się nim zaopiekuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Musimy razem ja podjąć i sądzę, że zostaniemy przy rodzinie 2+2. Nie jest mi z tym łatwo, wierzcie mi." Właśnie, że jest ci z tym z***biście łatwo. Gdyby serio nie było to nawet nie ważyłabyś sie kupić tego cholerstwa. Jestem zszokowana że to kupiłaś, szczególnie w dobie takich ułatwień jak 500+ i tym podobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie usunęła. Nie planuje 3 dziecka ale jak się przytrafi to na bank nie usunę. Nie jestem Bogiem nie decyduje kto ma żyć a kto nie. Ciesz się że nie jesteś np nastolatką z patologiczne rodziny która zaliczyła wpadkę z obcym facetem na dyskotece. Masz męża i on powinien cię wspierać. Nie sądziłam że dorośli ludzie myślą o aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ile masz lat a ile ma lat twój mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:57 Same sie leczcie bezduszne wariatki. Idę stąd bo szkoda słów. A ty autorko jeszcze będziesz sobie w gębe pluć ale wtedy będzie za późno. Głupota młodocianych mnie tak nie poraża jak tych starszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoje dziecko. W czym tamte są lepsze, że pozwalasz im żyć? Ja bym miała żal i wstręt do własnej matki gdybym sie dowiedziała, że usunęła ciążę, że mogłam mieć siostrę lub brata a zostali spuszczeni jak g****o do ścieków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:06 500+ doba ułatwień :-D rzeczywiscie d**e im te 500 plus uratuje, zwłaszcza jak dzieci się jeszcze pochoruja i będzie trzeba dla każdego leki wykupowac, a gdzie życie, opłaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×