Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy są tu mamy które zaszły w ciążę niedlugo po studiach i NIE żałują?

Polecane posty

Gość gość

Ja jestem taką mamą. Czasem sobie myślę, że nie zrobiłam jakiejś wielkiej kariery, a z drugiej strony ja zawsze byłam typem odludka, włóczęgi po parkach i lasach, myśliciela, poety... w biurze mnie nosiło. Zamierzam jeszcze wrócić do pracy, dokształcić sie, może przebranżowić. Ale wiem tez że gdybym nie zaszła w ciążę w wieku w którym zaszłam, brakowałoby mi bardzo dziecka. Bo ja uwielbiam dzieci i strasznie chciałam mieć od kiedy pamiętam. Ale miałam ułożone w głowie, że najpierw trzeba skończyć studia i choć troch≤e popracować. Znaleźć kogoś odpowiedniego na męża, ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
troche ci zazdroszcze. ja mam 28 lat, zero perspektyw poki co na fajnego meza, dziecko. jestem po studiach, pracuje i co z tego. nie sluchaj tych bajek o karierze, jednostki ją robią a reszta to wyrobnicy ktorzy bez problemu znajda prace po rocznej czy dwuletniej przerwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazaj autorko, zaraz sie zlecą wyzwolone (od czego??) kobiety ktore zaczna jojczec ze sie nie wyszumialas a juz w pieludrony sie pchasz. jakby one wiedzialy jedne jedyne kto kiedy czuje sie gotowy. problem Polek to mierzenie innych swoja miarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka zrobiła karierę, mimo ciąży na studiach, po studiach i długiego okresu siedzenia w domu. Nie mówię, że znalazła pracę, ale serio dochrapała się wysokich stanowisk i zaszła dalej niż ojciec. Skoro chciałaś dziecka, to nie masz czego żałować. Większość z nas pracuje po prostu dla kasy. Ja rozumiem, że można beztroskiej młodości żałować, ale ze się nie zasuwało jak osioł to raczej bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, 14:06. Chciałam, czyli mam co chciałam, zgadza się. Wiaodmo, że lżej było gdy nie miało się nikogo pod swoją opieką, nie było się odpowiedzialną za to nowe życie. Ale co do 'wyszumienia', wyszumiałam się, brakuje mi tylko tego żeby częściej wychodzić gdzies z samym mężem, ale mamy takie wyjscie raz w tyogdniu, wiec nie jest źle, do tego ja wychodze raz na fitness, czasem do kosmetyczki raz w miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze dziecko, wpadkę urodziłam na 2 roku, wtedy żałowałam ale z perspektywy czasu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×