Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pozbawienie praw teściowej do wnuczki

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Mamy problem z "babcią" i chcemy ograniczyc lub pozbawic jej praw, bo straszy nas sądem, że nie pozwalamy jej sie widywać z dzieckiem. Dlaczego nie pozwalamy na spotkania? Kobieta pali i później taka smierdząca przychodzi do 3 miesiecznego wcześniaka. Jestem wiecznie przez nią strofowana, że źle nosze (zalecenia fizjoterapeuty, mała ma problemy z napięciem mięśniowym), że jeszcze nie podaje pokarmów stałych, a jej synuś to w wieku 3 miesiecy już mięcho jadł, że głodze dziecko, bo marnie wygląda. Mała według wieku korygowanego skonczyla dopiero miesiąc!. Najgorsze było to, że pod moją nieobecność, poszłam tylko na chwile do łazienki, próbowała małej wcisnąć do buzi biszkopta i zaczęła się krztusić. Myśłałam, że ją zatłuke. Mąż niejednokrotnie wywalał ją za drzwi. Teraz nie mamy juz kontaktu i tylko straszy nas prawnikami. Nie mamy zielonego pojęcia o prawie i chcemy zabrać jej prawa przed jej spełnieniem gróźb. Jakie są szanse na coś takiego? Czy ona w ogółle ma prawa do naszego dziecka i ma prawo żądać "dostępu" do dziecka jakby to był przedmiot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież tylko rodzice mają prawa rodzicielskie. Prawa babci to są ustalenia rodzinne, nie sądowe. Nie zostawiajcie babci samej z dzieckiem i tyle. Poucza 90% babć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on nie ma praw do dziecka to co wy chcecie jej zabierac? :) nie ma czegoś takiego w polskim prawie jak prawo babci do wnuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10 ale już jedna kretynka łyknęła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przecież tylko rodzice mają prawa rodzicielskie. Prawa babci to są ustalenia rodzinne, nie sądowe. Nie zostawiajcie babci samej z dzieckiem i tyle. Poucza 90% babć smiech.gif x Tak wiem, ze prawa rodzicielskie są tylko dla rodzicow. Tesciowa nie ma już wstępu do domu, a do dziecka tym bardziej, ale nie raz i nie dwa czytało się gdzie sąd przyznawał babci jakieś dziwne widzenia pod przymusem, bo rzekomo babcie są dziecku potrzebne. Jak pisałam my nie znamy się na prawie i chcemy zakazać jej zbliżania się do dziecka sądownie. Chodzi o zakaz zblizania (tak to sie chyba zwie) Kobieta przeprowadziła sie do miasta w ktorym my mieszkamy i przy kazdym mozliwym spotkaniu na miescie nas napastowuje. (pretensje do męża, dzikie płacze i wstyd wokol)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 0/10 ale już jedna kretynka łyknęła smiech.gif x Nie ma co łykać. Sprawa jest poważna, a kobieta walnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowa narcyza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc nie widzę podstaw, by sądownie zakazywać babci zbliżanie się do wnuka. To, że czuć od niej nikotynę nie jest podstawą, tak samo jak jednorazowy incydent z biszkoptem. Oczywiście rozumiem, że nikotyna jest szkodliwa, a palacz zawsze nią śmierdzi, oraz że incydent z biszkoptem to było narażenie zdrowia dziecka. Jeśli chcecie coś takiego robić, najpierw musielibyście chyba założyć babaci sprawę, że stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia wnuka, a potem na tej podstawie domagać się zakazu zbliżania się. Znam jedden przypadek, gdy ojcu zabroniono się zbliżać do swojego dziecka i to był satanista. PS. Tak, babcie i dziadkowie są wnukom potrzebni. Tyle tylko, że relacje muszą być zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty nie będziesz miała praw.... do mojego kota :D ciała sobie niszczyć nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chcecie coś takiego robić, najpierw musielibyście chyba założyć babaci sprawę, że stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia wnuka, a potem na tej podstawie domagać się zakazu zbliżania się. Znam jedden przypadek, gdy ojcu zabroniono się zbliżać do swojego dziecka i to był satanista x Wnuczki* Czy coś takiego ma w ogóle z dobrym prawnikiem szanse na powodzenie? Powiem szczerze, że jesteśmy już zdesperowani do tego stopnia, że na prawnika moge i kredyt zaciagnac byle dała nam spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpie ze gnebienie ciężarnej i spowodobanie przedwczesnego porodu są zdrowymi relacjami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepszym sposobem jest ignorowanie takiej osoby. z tego co mowisz wynika, ze tesciowa jest chwiejna psychicznie, a jesli chodzi o jej prawa to nie ma zadnych. to wy decydujecie o kontaktach dziecka z nią, tym bardziej ze jest to malutkie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ignorowanie skonczyło sie jak widac jeszcze gorzej.. Grozby, szantaze etc. Ten cały stres blokuje laktacje. Czy udokumentowane dowody jej problemów psychicznych mogą być wykorzystane na naszą korzyść z tym zakazem zblizania i kontaktów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie, ze tak. jesli tesciowa posiada jakakolwiek dokumentacje lekarska swiadczaca o tym, ze ma problemy psychiczne na pewno przyda sie to w sadzie lub na policji, jesli zlozysz doniesienie o uporczywym nękaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli czujesz sie osaczona przez nia, nawiedza was, zaczepia na ulicy, obraza to podchodzi to pod uporczywe nękanie i masz prawo to zglosic. nie daj sie zastraszyc tesciowej. niektorzy ludzie probuja wszelakich sposobow, zeby osiągnac zamierzony cel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie ma. Z drugą synową zachowuje sie normalnie, bo ta druga jest starej daty i na wszystko sie godzi. Czy coś takiego można wyegzekwować sądownie? czy sąd mając watpliwosci co do naszej prawdomówności może zlecic takie badania przymusowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może , ale zanim pójdziesz z tym do sądu najlepiej wcześniej trochę się przygotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jesli czujesz sie osaczona przez nia, nawiedza was, zaczepia na ulicy, obraza to podchodzi to pod uporczywe nękanie i masz prawo to zglosic. nie daj sie zastraszyc tesciowej. niektorzy ludzie probuja wszelakich sposobow, zeby osiągnac zamierzony cel x Dziekje, jak partner na poczatku powiedzial mi o tym, by załatwić to sądownie byłam przekonana, że to bezcelowe , bo to "rodzina" i żaden sąd nie przyzna nam racji. Ale jak teraz myśle to możliwe, że moglabym uzyskać zaświadczenie od lekarza, że mój przedwszesny poród był wywołany stresem. Często mu sie zalilam na bole brzucha w ciazy ze stresu, wiec moze to też sąd uzna za przesłanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nagrywaj rozmowy z nią na dyktafon, albo wzywaj policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Może , ale zanim pójdziesz z tym do sądu najlepiej wcześniej trochę się przygotować. x Wiem, wiem. Bez dowodów nie pójde, a jest ich sporo. Myśle, ze prawnik też nas pokieruje. Szkoda mi w tym wszystkim córki, bo to ona jest ofiarą i wiem, ze czeka mnie niedługo ciężka rozmowa, dlaczego tylko z jedną babcią ma kontakt, a z druga nie :( Tylko moja mama od razu zrozumiała, ze jak bedziemy czegos potrzebowali to sami zwrocimy sie z radą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś podobno nagrania nie maja zadnej mocy prawnej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz duze szanse uzyskac zakaz zblizania do waszej rodziny. skoro tesciowa nie rozumie, ze nie zyczycie sobie z nia kontaktu to inni jej to wytlumacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecież to nie twoja teściowa bo twój konkubin nie zaproponował ci ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dopuszczaj jej do dziecka, to nie ona jest matka i nie ona bierze odpowiedzialnosc za malenstwo. swoje wychowala a teraz łapy precz. dziecko ma zalecenia i diete , a ona nie jest lekarzem i nie daj sie strofowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale przecież to nie twoja teściowa bo twój konkubin nie zaproponował ci ślubu x A ty czytac nie umiesz? Nawet w głownym poscie pisałam mąż :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak czytam to wszystko to az wzbiera sie we mnie zlosc. moze jakbyscie jej porzadnie nawrzucali to dalaby sobie spokoj i obrazila sie na smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcialabyś widzieć jak mój mąż wyrzucał ją za drzwi i z posesji. Z hukiem. Kilkanaście razy. Nigdy jej nie pozwolił na bezkarne przywalanie sie do mnie, także mężowi nic zarzucić nie mogę. To wraca gorzej niż bumerang lamentując przy tym jak kot obdzierany ze skóry :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wzywaj policje, odpisy z interwencji sa dowodem sadowym. moze juz sama obecnosc facetow w czerni ja wystraszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim by przyjechali to zdążyłaby zwiać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaż samo zadzwonienie na 112 w celu porady w jej obecności faktycznie mogłoby być dobrym straszakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×