Kochanka ktora pisze do zony

Kochanka, która informuje żonę o swojej roli w jej zyciu licząc na rozwód jest glupia. Nawet jesli dojdzie do rozwodu to zawsze będzie tą, która musiala się upokarzać, taka kobieta nie ma za grosz honoru. Jesli facet by Ją kochal to sam by się rozwiódł. Jesli poinformowana zona zostawi takiego delikwenta to z braku laku będzie z tą kochanką. Pytanie tylko jak dlugo wytrwa zanim znajdzie sobie mlodsza. Z góry zaznaczam że nie jestem ani żoną ani kochanką, raczej obserwatorką.

Nojasne ze jest glupia.

temat w punkt

Moja ciocia (tylko 5 lat ode mnie starsza, wiec tez jeszcze mlodziutka) 4 lata temu poznala dosc bogatego i przystojnego faceta, z zona i dwojka dzieci. Ona byla kelnerka nad morzem, on spedzal wakacje z rodzinka :( Och, jakaz ona byla szczesliwa, kiedy ten cudowny facet zostawil dla niej zone. Och, jak to ona nie rozumiala, co jego dzieci maja do niej, przeciez nie jej wina, gdyby jemu i zonie się ukladalo to by do niej nie polecial. Troche sie jednak zdziwila jak po 4 latach tego przeszczesliwego zwiazku z dnia na dzien uslyszala ze ma czas do konca miesiaca zeby sie wyprowadzic, bo on mlodsza poznal (ciocia stara nie jest, 28 lat ma) i chce z nia jeszcze szalec i sie bawic, bo jest za mlody na powazne zwiazki ( facet 39 lat :D). Jakos dziwnie, jak ja kocham, tak wcale mi jej nie szkoda. Takze kobietki, chcecie szczescia, nie rozbijajcie czyichs zwiazkow, malo to wolnych facetow?

Życie nie jest czarno białe Autorko a każdy ma je jedno i może walczyć o swoje szczęście. Nie wiem dlaczego postrzegasz kochankę jako upokorzoną? Kochanka (taka stała) to kobieta, która bierze z niewiernego męża to co najlepsze - uczucie, namiętność, hojność a zdradzanejżonie zostaje proza życia, - kłótnie, kłamstwa, żale, brudne skarpetki... Tak naprawdę którą wolałabyś być? Tą "zepsutą" żoną czy tą która powoduje szybsze bicie serca? Żona po prostu była pierwsza, kiedyśtam się spotkali, ale teraz on woli inną... Czasami on chce się rozstać, ale boi się zrobić ten ostatni krok.

Kochanki korzystają z tchórzostwa faceta, który za słaby jest by podejmować życiowe decyzje. Mnie taka cecha u mężczyzny odpycha. Po drugie, niech się kłóci z żoną w domu, kochanka i tak jest zawsze tą drugą.

gość dziś Życie nie jest czarno białe Autorko a każdy ma je jedno i może walczyć o swoje szczęście. x Czyli kochanka musi walczyć o własne szczęście. Żałosne babsko bez ambicji i honoru, które chciałoby prać brudne skarpetki, ale facet nie chce jej zostawić, bo wpada do niej na godzinkę i szybko wraca do żony. :D

kochanki też się kłócą z kochankami o to kiedy w końcu facet się rozwiedzie

ta moja to się non stop wścieka że nie chcę się rozwieść. już mam tego dość chyba znajdę sobie inną. przecież nie będę się rozwodził dla obcej baby która dwa razy w tygodniu obrobi mi wacka

Mój sam się rozwiódł i powiedział, że zrobiłby to nawet gdyby nikogo nie poznał, bo miał dość życia z ciągle niezadowolonym hipopotamem.

Kochanka to tak jak drzwi, push - pull tj. pchaj - ciagnij :)) Jak sie bawić to sie bawić, drzwi wy**bac, nowe wstawic :))

Kochanka to tak jak drzwi, push - pull tj. pchaj - ciagnij usmiech.gif Jak sie bawić to sie bawić, drzwi wy**bac, nowe wstawic x Dla ciebie tak, a dla twojego męża? Pewnie nie wzbudzasz w nim takich emocji jak ta druga :)

O juz jakaś kochanka się pulta i na forum szuka żony swojego kochasia :D

Ej żałosna kochanko jak jestem ta żona której szukasz :D

O nie! Znowu ta stara zdradzana locha tu jest! :D

O juz jakaś kochanka się pulta i na forum szuka żony swojego kochasia x Ja mam męża, który świata poza mną nie widzi, ale uwielbiam wypociny takich żałosnych, zaniedbanych ścierek, które się dziwią, że facet je zdradza, zamiast spojrzeć w lustro i coś ze sobą zrobić :)

Mój sam się rozwiódł i powiedział, że zrobiłby to nawet gdyby nikogo nie poznał, bo miał dość życia z ciągle niezadowolonym hipopotamem. x A mój się nie chce rozwieść i powiedział, że woli być z hipopotamem niż z ciągołachem.

kochanki, jesteście jak pluskwy przenosząc się z tematu na temat, bo wszędzie goną was jak szkudne koty, a wy cierpiące i wyglądające cudzych chłopów , zakładacie tematy byle tylko gdzieś zrzucić własną frustrację.

Mój sam się rozwiódł i powiedział, że zrobiłby to nawet gdyby nikogo nie poznał, bo miał dość życia z ciągle niezadowolonym hipopotamem. x A mój się nie chce rozwieść i powiedział, że woli być z hipopotamem niż z ciągołachem. x Niezły żart :D

A mój się nie chce rozwieść i powiedział, że woli być z hipopotamem niż z ciągołachem X czyli Cię zdradza, a Ty jeszcze się cieszysz, że został z Tobą? Współczuję...

O juz jakaś kochanka się pulta i na forum szuka żony swojego kochasia x Ja mam męża, który świata poza mną nie widzi, ale uwielbiam wypociny takich żałosnych, zaniedbanych ścierek, które się dziwią, że facet je zdradza, zamiast spojrzeć w lustro i coś ze sobą zrobić usmiech.gif x Jak masz męża to znaczy, że nie do ciebie o było żałosna, zaniedbana ścierko, zdradzana i olana przez każdego. :D

A mój się nie chce rozwieść i powiedział, że woli być z hipopotamem niż z ciągołachem X czyli Cię zdradza, a Ty jeszcze się cieszysz, że został z Tobą? Współczuję... X A tobie żal dopsko ściska, że się nie rozwiódł i nie przyszedł do ciebie? Współczuję... :D:D:D

O juz jakaś kochanka się pulta i na forum szuka żony swojego kochasia x Ja mam męża, który świata poza mną nie widzi, ale uwielbiam wypociny takich żałosnych, zaniedbanych ścierek, które się dziwią, że facet je zdradza, zamiast spojrzeć w lustro i coś ze sobą zrobić usmiech.gif x Jak masz męża to znaczy, że nie do ciebie o było żałosna, zaniedbana ścierko, zdradzana i olana przez każdego x Chciałabyś być taka zaniedbana jak ja :) Ponadto, widzę nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz, czyli nie dość, że stara, brzydka, gruba, to jeszcze ameba umysłowa. Przestań się dziwić, że cię zdradza, bo naprawdę gorzej trafić nie mógł. Chyba pijany był, jak ci dzieciaka zmajstrował i do dziś żałuje, że wsadził w takie góówno :)

O juz jakaś kochanka się pulta i na forum szuka żony swojego kochasia x Ja mam męża, który świata poza mną nie widzi, ale uwielbiam wypociny takich żałosnych, zaniedbanych ścierek, które się dziwią, że facet je zdradza, zamiast spojrzeć w lustro i coś ze sobą zrobić usmiech.gif x Jak masz męża to znaczy, że nie do ciebie o było żałosna, zaniedbana ścierko, zdradzana i olana przez każdego. smiech.gif gość dziś A mój się nie chce rozwieść i powiedział, że woli być z hipopotamem niż z ciągołachem X czyli Cię zdradza, a Ty jeszcze się cieszysz, że został z Tobą? Współczuję... X A tobie żal dopsko ściska, że się nie rozwiódł i nie przyszedł do ciebie? Współczuję... X ehhh tak to jest jak baba dobrze wie, że nie ma szans na nowego chłopa i trzyma się k*****arza, ale nic, powodzenia w praniu gaci mężusiowi wracającemu od kochanek.

Chciałabyś być taka zaniedbana jak ja usmiech.gif Ponadto, widzę nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz, czyli nie dość, że stara, brzydka, gruba, to jeszcze ameba umysłowa. Przestań się dziwić, że cię zdradza, bo naprawdę gorzej trafić nie mógł. Chyba pijany był, jak ci dzieciaka zmajstrował i do dziś żałuje, że wsadził w takie góówno usmiech.gif x A ty chciałabyś być taka jak ja.:D Czytać ze zrozumieniem to nie potrafisz ty brzydka, wiejska amebo. Przestań się dziwić, że ciebie nie chce żonaty, bo na co komu pustak dający każdemu we wszystkie otwory. Pogorszyć by miał sobie? :D Chyba pijany był, jak ci dał pogrzebać w rozporku i teraz żałuje, że gowna od razu nie strzepnął do kibla :D

Idź wyprać gacie z kochanki soczków :D Najlepiej ręcznie. Nara wielorybie :D

ehhh tak to jest jak baba dobrze wie, że nie ma szans na nowego chłopa i trzyma się k*****arza, ale nic, powodzenia w praniu gaci mężusiowi wracającemu od kochanek. X ehhh tak to jest jak baba wie, że nie ma szans na żadnego wolnego chłopa, to czepnie się nogawki żonatego i puścić nie chce, ale nic, powodzenia w czołganiu się za cudzym mężem.

Idź wyprać gacie z kochanki soczków smiech.gif Najlepiej ręcznie. Nara wielorybie smiech.gif x Ręcznie to pierzesz ty jego śmierdzące skarpety i gacie z moich soczków. Zrobisz wszystko, żeby tylko wpadł do ciebie na godzinkę, nawet byś mu dope po sranku wylizała. Napisz do mnie, bo on się do ciebie nie przyznaje. :D Nara wyfajdana ściero :D

kochanko walcząca o swoje szczęście pokłóć się jeszcze z żoną, tak śmieszniej jest, gdy się ciebie czyta:D:D gdzieś ty uciekła pokrako? :D:D:D

Pałe ciągnąć poszła i żebrać na kolanach żonatego o rozwód :D