Obawy przed porodem

Wiem, że każda kobieta przed porodem ma wątpliwości i obawy. Ja specjalnie założyłam tu konto, ponieważ nie znalazłam jeszcze ani na tym, ani na żadnym innym forum tak ważnych aspektów. Spróbuję się streścić. No więc za niedługo wychodzę za mąż, dokładnie za 2 miesiące. Zaraz potem chcieliśmy się z facetem postarać o dziecko, zawsze takowe chcieliśmy mieć, już teraz przestałam brać tabletki antykoncepcyjne i przerzuciliśmy się na prezerwatywy (w celu zapobiegnięcia ciąży bliźniaczej) a za kilka miesięcy, jak cykl mi się unormuje to będziemy się starali o dzidziusia. Ja wiem, że to za wcześnie na takie gadanie, ale czas szybko zleci a ja jestem osobą, która lubi mieć z góry wszystko zaplanowane. Może zapiszę to w punktach 1. Chciałabym rodzić w szpitalu prywatnym. Chodzi mi o intymność i poczucie swobody, w prywatnym szpitalu będę miała położną dla siebie, lekarza a nie będzie mi się kilka osób w krocze gapiło (sama widziałam nagrania na youtube, jak przy rodzącej stoi kilka osób i tylko się gapi, prawdopodobnie to studenci); tak samo przy obchodach po porodach: koleżanka, która jest położną powiedziała mi kiedyś, że w szpitalach przy obchodzie już po porodzie a dla mnie argument, że "oni widzieli tysiące wagin" po prostu nie przemawia, bo co mnie to interesuje, co oni widzieli, ja chcę się czuć komfortowo, szczególnie w tak ważnym i intymnym momencie w życiu. Pragnę komfortu, szacunku i intymności, tyle. Nie wiem do końca, gdzie będę mieszkać. Prawdopodobnie Kraków, Warszawa lub Gdańsk, ponieważ tam ja i mój narzeczony mamy krewnych, więc zależy, gdzie pracę dostaniemy, ale jeśli znacie jakieś fajne, prywatne szpitale w tych 3 miastach to proszę o polecenie (teraz mieszkam pod Toruniem i tu żadnego prywatnego raczej nie ma, w Bydgoszczy tak samo) 2. Znieczulenie. Wiem, że za darmo też go nie dostanę, ale wolę zapłacić nawet te kilka stów i mieć spokój. Jednak ktoś mnie nastraszył, że jak lekarz się źle wbije, to może uszkodzić nerw w kręgosłupie i straci się czucie- to jest prawda? Mowa tutaj o znieczuleniu zewnątrzoponowym, nie znam się na tym, dlatego pytam. W szpitalach państwowych różnie jest ze znieczuleniem, mojej koleżance powiedzieli, że już za późno jest, by podać, ale inna koleżanka mówiła mi, że jak zapłaciła to nie było problemu z podaniem. A co jak ktoś zapłaci a mu nie podadzą, bo ma już za duże rozwarcie? Zwrot kosztów czy jak? Tu z ciekawości pytam 3. Od zawsze miałam taki lęk, że "co będzie, jak nie zdążę do szpitala?". Zawsze miałam jakieś takie obawy, że nie zdążę i będę rodzić w miejscu publicznym jak np. w supermarkecie. Niby scenariusz jak z filmów, ale zdarzają się takie sytuacje, jak ta sprzed 2 dni, gdzie kobieta urodziła na dworcu w stolicy, więc sytuacje takie się zdarzają 4. Czy w większości prywatnych szpitali można rodzić w dowolnej pozycji? Wydaje mi się, że tak, ponieważ się za sprzęt płaci, bo w państwowych na ostatnią fazę porodów większości siada się na "samolocie" i rodzi w pozycji leżącej. Od koleżanki, która studiowała na uczelni medycznej wiem, że to najgorsza z możliwych pozycji do rodzenia, bo wydłuża się kanał rodny, skóra krocza jest bardziej napięta, przez co często się je nacina, jest ograniczony dopływ tlenu dla matki i dziecka a to wszystko dla wygody personelu medycznego. Jak usłyszałam, że jakiejś kobiecie przywiązali nogi do szyn, bo ta chciała się ułożyć w innej pozycji to aż mnie zmroziło, bo byłam pewna, że pozycja do porodu jest dowolna, a tu pani położna potrafi powiedzieć "ja nie wygrałam kręgosłupa na loterii, żeby się do pani krocza schylać"- i nie pozwoliła kobiecie rodzić tak jak ona chce, tylko musiała na leżąco 5. Jak sobie dodatkowo ułatwić poród? Od zawsze uprawiałam sport, więc jestem wyćwiczona, mam dobre geny (moja mama rodziła mnie i siostrę w 2 godziny, gdzie średnia to koło 8 godzin), używam kulek Gejszy, więc mięśnie dna miednicy mam silne, w ciąży też nie zamierzam siedzieć. Czy jakoś jeszcze mogę sobie dopomóc? Tak jak pisałam- w ciąży jeszcze nie jestem, ale niestety taki mam charakter, że muszę mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Owszem, szpital będę wybierać już w ciąży, ale wolałabym mieć już coś na oku i odpowiednią wiedzę, żeby wiedzieć, czym się kierować, na co zwracać uwagę, żeby mieć dobre wspomnienia związane z tym dniem

Płacić będziesz jak dostaniesz rachunek jaki więc zwrot kosztów za znieczulenie?

" i przerzuciliśmy się na prezerwatywy (w celu zapobiegnięcia ciąży bliźniaczej) " xxx PROWO!

1. Ja jestem z gdanska I rodzilam w SW.wojciecha (panstwowy szpital) na sali byl tylko lekarz I polozna(I moj maz:)), przy pierwszym porodzie bylo tak samo; jesli chodzi o prywatny szpital to nie pomoge, bylam zadowolona z panstwowego 2. Tak, z znieczuleniem moga byc komplikacje o ktorych piszesz I inne- wlacznie z tym ze porod moze przeslac postepowac. Ja rodzilam 2 razy bez znieczulenia bo balam sie ewentualnych komplikacje; dla mnie byl to dobry wybor...ale to nie dla kazdego. Jak masz za size rozwarcie to co nie podadza zzo to prawda-czytalam na innych forach takie przypadki 3.ja Tez mialam takie leki czy zdaze do szpitala. Zwlaszcza za drugim razem, Bo drugie porody zwykle sa szybsze. I co? Skonczcie sie na tym ze mi wywolywali porod tydzien po terminie;) Takie szybkie porody w 10 min to zwykle wielorodki(3 porod I kolejne) 4ja rodzilam dwa razy w tej pozycji Bo tak chxialam I bylo mi najwygodniej, wiec nie pomoge;) nie interesowalam sie innymi pozycjami 5kochana, tak naprawde to mozesz tylko cwiczyc miesnie DNA macicy... To wszystko. Na reszta nie masz wplywu( szerokosc miednicy, wielkosc dziecka, ulozenie dziecka, itp. It'd) mozesz sie przygotowywac I przygotowywac a I tak moze byc CC Bo np. Dziecko zle ulozone. Powodzenia zycze:):):)

Rodzenie dzieci nie jest obowiązkowe :)

Jak masz tak duże obawy i szukasz prywatnej kliniki, to z całego serca mogę polecić Centrum Medyczne Damiana w Warszawie. Takiego podejścia do pacjentów nie ma nigdzie indziej.