Powiedzcie, czy przesadzam czy nie? Pewna mama z placu zabaw

Rozmawiamy sobie czasem. Ona wie, że moje dziecko jest w wieku jej dziecka a jest rozwojowo w tyle za jej dzieckiem, choć z tego co ona mówi, ona mało z tym dzieckiem robi a ja się staram mu pomóc, kupiłam pomoce wspomagajace rozwój mowy etc. No i za każdym razem jak ta mama widzi że moje dziecko nadal mało mówi, to chwali się że jej dziecko umie to a tamto, powiedziało to a tamto. Kiedyś też niedawno jej mówiłam że moje dziecko nie jest towarzyskie jeśli chodzi o dzieci a ona to widzi za każdym razem i mimo tego w kółko opowiada jak to jej córka się bawi z dziećmi. Kiedyś mi się zwierzyła że w domu ma w d.to dziecko i zajmuje się sobą, np.spi a dziecko lata 2 h samopas, ze nigdy dziecka prawie nie tuli, nie wiem jak się to ma do tego że jak tylko zjawia się na placu zabaw to bez przerwy chwali ludziom to dziecko. Czego uczy dziecko? Że w domu olewka a na zewnątrz trzeba grać? I co myślicie o tym jej wiecznym chwaleniu się cechami swojego dziecka o których wie że moje dziecko jest daleko w tyle?

Myślę, że wiele kobiet nie ma pojęcia co ma robić w tym świecie, decyduje się na dziecko, a później dalej nie wie co robić, ale cieszy się, że plan "jakoś to będzie" idzie w najlepsze. Ogranicz kontakty, skup się na swoim życiu i dziecku, które wszystko spokojnie przyswoi, a zaoszczędzisz nerwów sobie i najbliższym.

20:41 Ale chodzi Ci o mnie czy o tę mamę? Pijesz do mnie?

Opisałaś zachowanie koleżanki, a nie swoje, więc chyba odpowiedź jest jasna.

Ok. Chodzi Ci o to, że jej zachowanie w jej domu czyli rzekome olewanie dziecka, ale na zewnątrz komplementy w jego kierunku, to efekt tego, że dziecko "zrobiła" bo nie wiedziała co ze sobą zrobic. Ogólnie ona zagaduje każdego kto się nawinie.nikomu nie odpuści.dla mnie człowiek który koleguje się że wszystkimi jest podejrzany

Nie widze problemu. Przeciez nie jestes jakos z ta kobieta zwiazana, tylko rozmawiasz czasem, wiec po co sie w ogole tym przejmowac? Ludzie sa rózni.