Dzieci w domu, a seks

Jak sobie radzicie z seksem, gdy dzieci są w domu? Mamy 9 i 5 letniego syna, 3 letnią córkę i kilka dni temu żona ubzdurała sobie, że dzieciaki są na tyle duże, że powinniśmy seks uprawiać jak tylko nie ma ich w domu, bo już rozumieją. Mi się wydaje, że nie rozumieją, poza tym, jak są w domu to zazwyczaj bzykamy się albo w nocy jak śpią albo w łazience, gdy oni są czymś zajęci. Przyznam szczerze, że ostatnio coraz częściej chce mi się i nie wiem czy powinniśmy czekać aż zasną czy takie bzykanie w łazience czy w zamkniętej sypialni gdy dzieciaki są w domu jest ok? Oczywiście ten seks w dzień, jak dzieci są w domu to szybki numerek, zwłaszcza gdy mam do pracy na noc. Wstaję o tej 14, 15 po nocce, dzieci są już domu, a mi się chce, więc łazienka albo ciche *****nko w zamkniętej sypialni. Uważacie, że to jest ok? Jak u was to wygląda gdy dzieciaki są w domu?

Autor ten sam co od tematu ze bierze żonkę codziennie Idz spać onanisto a nie nowe tematy tworzysz

Onanista fantasta

Też to wyłapałam! Spadaj bajkopisarzu!

Widać ze jakiś oblech albo prawik bez baby, sam musi sobie walić i tworzy niestworzone historie

jaki onanista? Pytam poważnie. Nie liczę na opisy waszych stosunków ani nic, pytam czy seks gdy dzieciaki są w domu jest ok czy nie, wg was.

Nie