Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zasłyszany problem pracy z Ukrainką

Polecane posty

Gość gość

Wczesnym popołudniem byłam w centrum Wawy w jednym z sieciowych barów fast-food. Wszystkie oblegane przez tłumy młodzieży wracającej z rozpoczęcia roku. Myślałam, że nie przewidzieli tylu klientów, bo jedna kasa tylko, ale chyba jednak nie. Jak stałam w kolejce to słyszałam taką wymianę zdań między dziewczyną kasującą a tą za "barem" podającą jej jedzenie: -jak ta Olena wreszcie tu nie wróci to zaraz się posikam -no kurczę, ja też muszę szybko bo już przeciekłam -no i masz tu Ukrainkę, miała wyskoczyć na chwilę to nie ma jej już 25 minut; była nasza (Polka)to skoczyła na minutkę i jeszcze spytała czy któraś nie potrzebuje wyjść. -jak wróci to skoczę pierwsza, dobra, bo czuję że mi zaraz przeleci i cała się upaprzę -och nie, Ty już i tak masz tam co masz, a ja mogę nie dać rady dłużej wstrzymać. Ta ostatnia przy tym stała tak, jakby chciała wszystkim dochodzącym pokazać jak bardzo jej się chce, bo kręciła ciągle tyłkiem. Licytacja ta była tyle śmieszna co godna współczucia. Ciekawe czy Ukrainki nie mają potrzeb, czy są takie wyrachowane, że jak mają ileś minut przerwy to nie liczy się nic, ani nikt, bo to nie jej problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że to niezależy od tego kto skąd jest tylko od tego jakim się jest człowiekiem. Równie dobrze mogła być Polką. Ale z drugiej strony - jak ma określony czas przerwy to ma prawo wykorzystać. To one powinny być zapobiegliwe wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak z nimi pracowałam we 3 to one dwie plotkowaly a ja za nie odwalalam wszystko , musiałam odejść bo nie będę na ich wypłatę robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×