Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wikikikiii

Mój chłopak nie chce ze mną zamieszkać

Polecane posty

Gość Wikikikiii

Witam, Jestem z moim chłopakiem 3 lata, ja mam 19 on 26 mimo różnicy wieku dogadujemy się wiadomo czasem wystąpią jakiejś małe kłótnie ale zawsze się godzimy i przepraszamy. Nurtuje mnie jeden problem chodzi o to, że mój chłopak nie chce ze mną zamieszkać. Już raz się go pytałam o wspólne mieszkanie odpowiedział mi, ze się jeszcze uczę a gdzie pieniądze na czynsz a poza tym w bloku nie miał bym ogródka itd itp ( ja również pracuje po zajęciach i przynajmniej te 2 tys potrafię wyciągnąć ) okay zrozumiałam miał racje zaczekamy aż skończę szkole. Tylko, ze niedawno umarła moja babcia i okazało się, ze pół domu jest moje a drugie pół od mojego wujka. Ucieszyłam się bardzo z tego ponieważ miałam plany się od nich wyprowadzić lecz trzymały mnie opłaty za sam czynsz gdzie teraz jest bardzo drogi. Wczoraj zabrałam mojego chłopaka na spacer aby z nim porozmawiać na ten temat delikatnie w spokojnych warunkach, mówię mu, ze jeśli przeszkadzał mu czynsz i brak ogródka to jeśli się zgodzi to możemy zamieszkać tam razem nie musi być to za tydzień lub miesiąc bo chce jeszcze ładnie urządzić to mieszkanie i tez chciałabym wiedzieć czy chce ruszyć krok do przodu i pokonać już jakaś barierę ( czasem jest ze faceci myślą ze wspólne mieszkanie = oświadczyny / ślub tylko ze my nie chcemy brać ślubu i nie planujemy tego). Zaczynajac z nim rozmowę już było głośne westchnienie wysłuchał ale powiedział ze NIE. Zapytałam go dlaczego a odp brzmi BO TAK przez godzinę próbowałam się dowiedzieć co kryje sie pod " bo tak " nic zero ciagle jedno i to samo, gdy się go zapytałam czy mnie kocha odpowiedział ze tak, to jeśli mnie kocha dlaczego nie chce podjąć jakiejś decyzji w życiu, która była by tez związana ze mną. W Domu, w którym chce zamieszkać nie będzie opłaty za czynsz tylko podstawe tzw media prąd gaz itd. Zaznaczę, ze mój chłopak mieszka z bratem i jego dziewczyna w jednym pokoju nie nocuje u niego ponieważ niecierpie jego dziewczyny jest okropna i pojawiła się znikąd i została. Proszę powiedzcie nakierujcie mnie jakoś, czy dać mu spokój bo jestem bezsilna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A spicie razem? Seks też był? Jak tak to mu powiedz albo w prawo albo w lewo. Jak nie to nie tego kwiatu pół światu. To chce być z Tobą czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikikikiii
Jeśli znajdziemy czas to tak. Ja chodzę znów do szkoły a po szkole idę od razu do pracy wiec zwykle się mijamy spiny razem w weekend jeśli on ma wolne co ostatnio rzadko się zdarza bo bierze jeszcze tzw ” fuchy ”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A szanuje Cię? Mowi Ci że Cię kocha w ciągu dnia? Wysyła SMS? Dobry jest w łóżku? Potrafi Cię pieścić? Odpowiedź bo to ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo jest z Tobą z braku laku i nie chce się wiązać na poważnie, albo utrzymuje swoją rodzinę i nie chcą go wypuścić. Obie opcje do d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikikikiii
Nie mówi mi ze mnie kocha chyba gdy ja się go zapytam czy mnie kocha to zawsze odpowie tak bo czego by się w sumie innego spodziewać. Jest dobry w łóżku gdy go poproszę to mnie popiesci lecz czasem muszę się prośic o uwagę lub czasem nawet i seks. Na randce przez 3 lata byliśmy tylko raz i to ja go jeszcze zaprosiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci mówią przeróżne rzeczy, żeby osiągnąć swoje cele, więc już od lat ich nie słucham, tylko patrzę na czyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamietam jak kiedyś taki jeden przysięgał mi na swoją matkę, ze mnie kocha a jak się zapytałam gdzie ona jest to powiedział, ze w sanatorium. klękał i mówił mi jaka to ja nie jestem cudowna a ja dobrze wiedziałam, ze chodzi po innych babach. Później mi mówił, ze one nic nie znaczą tylko mnie kocha a z nimi sypia, bo ma potrzeby a ja z nim nie chce sypiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten facet jest do chrzanu, rzuć go. Nie widze dla ciebie żadnych plusów bycia z nim, żadnych. Za to on ułożył wszystko dla siebie jak najlepiej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten facet jest do chrzanu, rzuć go. Nie widze dla ciebie żadnych plusów bycia z nim, żadnych. Za to on ułożył wszystko dla siebie jak najlepiej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym dla mnie takie związki, ze dziewczyna ma 16 lat jak sie poznają, a facet wlasnie jakiejś 23-25 lat sa chore:/ sorry, ale tak mam. Piszesz, ze sie z nim dogadujesz, bo mysle, ze jestes bardzo ugodowa i patologicznie wrecz idziesz na kompromis. On pracuje, zarabia, ty tez, a wykręca sie a czynsz, a to tamto - przeciez to robienie z ciebie głupiej, w dodatku na bank jest sknera, co wnioskuje po tym, ze byliście na randce RAZ i to z Twojej inicjatywy:O Poza tym niewiadomo czy nie robi boków, a ta odmowa mieszkanka wspólnego to juz chyba sama wiesz, co robic. No i seks na twoja prośbę... Brak słów juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikikikiii
Tez z początku myślałam ze takie związki są do d... bo wiek. Lecz zgodziłam się spróbować bo czemu nie. On wprowadził mnie w ” dorosłe życie ” dzięki niemu się tak jakby uspokoiłam i zaczęłam patrzeć na różne rzeczy inaczej i gdy już doroslam do tego aby wspólnie zamieszkać spotykam się z odmowa. Może macie jakiejś prozpozycje jak inaczej zagadać może się o coś jeszcze zapytać. Raczej na boku nikogo nie ma wątpię ale tez nigdy nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co to ma byc, ze on mieszka w jednym pokoju z bratem i jego dziewczyna?:D i woli takie cos, niz normalne warunki?:D jesli chcesz z nim jeszcze przeprowadzić poważna rozmowę to zapytaj, dlaczego właściwie z toba jest. I jesli cos moge doradzić - pilnuj swojego. Jesli juz z nim zostaniesz i kiedys tam zamieszkacie w twoim domu, nie wciągaj go w zadna współwłasność idt itp, bo narobisz sobie tylko kłopotu, wez sobie to do serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On Ciebie traktuje jako tanie i młode rOchanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piaskun
@ Wikikikiii dziś A umiesz Ty chociaż prowadzić dom? Kiedyś mieszkalem z młodą dziewczyną i okazało się, że ma lewe ręce do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, przynosić większość kasy i wszystko robić, to żaden interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.43 jesteś głupcem skupiony na seksie, myślisz ze to wystarczy do zdrowego związku? Zdradzasz i będziesz zd3mradzal, nie k9cha z i nie będziesz kochał, nie jesteś szczęśliwy i nie będziesz ezczesliwto, będziesz desperacko szukał szczęścia, spełnienia a jechać ci go nie da, bo seks cie tylko uzależniładne jesteś fetyszystą, będziesz gonił za fetyszem, budował swoje poczucie wartości na bazie seksu, chcesz być Casanowa i skończysz jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wikikikiii
Tak potrafię prowadzić dom. Mam duża rodzine i 4 rodzeństwa ( młodsza siostra i brat) zanim zaczęłam chodzić po lekcjach do pracy moim poza lekcyjnym obowiązkiem było prowadzenie domu sprzątanie gotowanie ( akurat to uwielbiam robić, tak samo jak piec ciasta ) Myśle ze jestem już na tyle odpowiedzialna aby zająć się domem, kiedyś w końcu musi być ten pierwszy raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ Wikikikiii dziś Wtedy nie wiem o co mu chodzi. Może jest skąpy i woli się kisić na kupie miast mieszkać z dziewczyną którą podobno kocha? 00 Jesteś fajną kobietką. Wydajesz sie być dojrzała i odpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro masz rodzeństwo to żadne pół domu po babci nie jest twoje tylko do podziału z rodzeństwem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet zatroskany, ze nie bedzie miał dostępu do ogrodka, ale to, ze mieszka w pokoju z bratem i jego dziewczyna (:O), to juz mu nie przeszkadza??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:56 jesli nie znasz prawa to Sie nie wypowiadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu uważasz ze to twój obowiązek sprzątać górować prac czyli „prowadzić dom”?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wikikikiii dziś 16.34 Wiesz jestem już trochę do tego przyzwyczajona aby zajmować się domem i nie przeszkadza mi to bo lubię mieć czysto w domu niż się z kimś wykłócać „ eee teraz twoja kolej ja sprzątałam wtedy i wtedy „ korona mi z głowy nie spadnie jeśli ja będę zajmowała się domem xxx Widzisz jaka jesteś głupia? Chcesz dać mu lepsze warunki mieszkaniowe, za darmo, chcesz mu sprzątać, prać, gotować, chcesz być jak pies na każde zawołanie - a on i tak cię nie chce. Długo jeszcze będziesz się tak przed nim poniżać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, taka kobieta zdecydowanie zasługuje na kogoś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz że połową rudery po babci musisz go do miłości???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on Ciebie nie. Trochę godności dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to kochasz? Tylko chyba w łóżku. Opamiętaj się. Spróbuj go olewać Nie pisz z 3-4. Nie odzywaj się. Powiedz że zepsuła się komórka. Sprawdzaj to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale ty staroswiecko katolicka. Dzisiaj nikt nowoczesny nie mieszka razem w zwiazku tylko zasciankowi katolicy i to po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś dla niego za dobrą. Kopnij go w d**e i zapomnij ze go niby kochasz. Jesteś młoda znajdziesz takiego co się nie będziesz prosić. Ten facet to chuj i egoista będziesz przez niego tylko płakać. Odejdź powiedz mu ze musisz przemyśleć wszystko i zobaczysz czy się odezwie. Jak nie to po prostu cie nie kochal nigdy ale to co robisz to proszenie się to normalne już poniżenie siebie samej i do niczego go nie zmusisz w ten sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×