Dlaczego nadal wierzy się, ze zdobycie meza to osiagniecie?

Na rowni z prawem jazdy, matura a nawet wyżej? Przecież to jest proste. Kazdy glupi moze wziąć slub. Trudniej jest sie potem z tego wyplatac.

Nie sztuką jest sie pobrać, bo już czas, bo już trzeba i z łapanki mieć męża. Sztuką strasznie wielką jest się dobrać z odpowiednią osobą i dodatkowo pokochać ze wzajemnością.

Trudniej jest sie potem z tego wyplatac. x Masz rację. Po co ci małżeństwo? Będziesz jak pies na zmyczy.

na smyczy :)

https://youtu.be/U0JF5mWvqX8

17:48 dobrać się to tez od szczęścia zalezy. Wg mnie to na co nie mamy wplywu nie jest czyms zaslugujacym na pochwale. Ja np cale zycie bylam szczupla, bez zadnych cwiczen, wszyscy mi kadzili. A teraz przytylam 6 kg, wzielam sie za cwiczenia,teraz moje cialo bardziej mi sie podoba a poza tym jest piękne dzięki cwiczeniom, wysilkowi, czyli dzieki mnie. Wcześniej bylam szczupla bo takie geny itp. Umiejętności, wiedza, cwiczenia, wysilek to jest cos wyjatkowego. To co dostajemy od losu to niezalezne od nas, co tu chwalic

Stworzenie i utrzymanie udanego zwiazku to nie kwestia szczescia tylko ciezkiej pracy

Tak wam wszędzie wciskają. Ciężka praca blabla. A to jest g****o prawda bo jeśli trzeba całe życie harowac nad relacja i się trzasc to to jest chore a nie normalne. Nigdy nie zrozumiem pojmowania większości ludzi.

Dokładnie, też mnie to śmieszy. Wielki mi tam wyczyn. I zauważyłam że im głupsza, tym wcześniej za mąż wychodzi. A mnie np małżeństwo zupełnie nie imponuje. To takie popularne zwyczajne :P

No i błogosławieństwa Bożego. Ale po ślubie kościelnym jeszcze trudniej jest się wyplątać...

Mądrość ludowa powiada, że kiedy pies ogonem wywija, to znaczy że pewnie nieżonaty, szczęśliwa bestyja.

Niektórzy faceci już tak mają, że lepiej się czują nieuwiązani.

Śluby sa przereklamowane ,to nie te czasy ,dziś ta przysiega jest ch... warta,chodzi tylko by udup... faceta ze jak odejdzie to bedzie w samych skarpetkach ,i to tez powód dlaczego faceci nie chca sie zenic .to sie po prostu nie oplaca facetom

Chyba nie zrozumiałam tematu bo myślalam że chodzi o zdobycie cudzego męża :D haha

To się nie żeń i problem z głowy :D

To sie nie zenie i po problemie ;PP

Zawsze możesz ją posuwać, a jak ci się znudzi, to bez kłopotu się wymiksować.

Ja zawsze mówie tak jak kobieta (po długim zwiazku) "" nie wiem co do ciebie teraz czuje ,możemy się rozstać na chwile ,abym poczuła czy cos czuje """" Zawsze to pomaga :)))

Nie chodzi o harowanir, a o dbanie. Tak jak dbasz o relacje z rodzina i przyjaciolmi.

18.08 to samo zauwazylam. Moje znajome im mniej wyksztalcone tym szybciej za maz powychodzily i porodzily dzieci. One raczej nie maja żadnych aspiracji, po co im studia, nie w glowie żadna kariera, dla nich jedynym osiągnięciem jest wyjście za maz, złapanie faceta. Tylko jak facet odejdzie a ona będzie mieć prawie pusto w CV to zacznie się problemem...

Nie dbam, zyjemy normalnie, naturalnie, zadnego sztucznego podtrzymywania.

Bo jest. Tak jak zdobycie żony. Ale nie byle jakich a odpowiednich w każdej kwestii.

Moja babcia ma doktorat. Od 60lat mieszka w stolicy, a jednak ciagle przy każdej okazji wypowina mi brak stabilizacji tj meza. Co z tego, że mam pracę marzeń, mam psa, o którego dbam od paru lat. To niewazne, bez męża jestem nikim. Na szczęście mam to gdzies.