Chodziło tylko o seks?

Cześć. Mężczyzna po pierwszej randce zaproponował mi pójście wpierw do mnie, widząc moją niechęć po chwili zaproponował bym pojechała z nim do niego. Reakcja moja była podobna. Jak myślicie chodziło tylko o szybki numerek?. Bo chyba nie o partnerkę na całe życie?

Trzeba było jego zapytać nie tutaj,czy to takie trudne?

Moze chcial zobaczyć jak mieszkasz, czy nie masz w domu kurzu brudu i męskich ubran, czy nie ma konkurencji. Potem chciał zaprosic cie do siebie na poczatei bys ty zobaczyla że teren czysty i zaznaczyla teren.

Jasne ze chodziło tylko o seks. Na czym się skonczylo? Pewnie juz się nie odzywa

Wygląda na to że chciał ci się oświadczyć i sprawdzić jakie warunki będą miały dzieci :-P

Czyli to była superszansa życia? Odtrąciłam miłość? Ale jestem głupia bezdennie!

watpie ze chodzilo o co innego XD

A o co mogło chodzic? Przeciez nikt rozsądny nie spotka sie od razu w domu, Pierwsze randki maja Miejsce raczej w miejscach publicznych. Nie żałuj, bo nie ma czego. Trzeba byc ogólnie czujna, bo facet czasem poświęca wiecej czasu i udaje, ze niby nie o seks tylko mu chodziło, a jak juz dostanie, to sie ulatnia. Swoja droga naprawde żałosny typ, skoro po odmowie, zeby jechać do ciebie jeszcze zapytał, czy w takim razie podejdziesz do niego:O

chciał cie zapłodnić i mieć rodzine a ty odmówilaś, niegrzeczna jesteś

Zapytać zawsze można. A co będzie dalej to się zobaczy.