Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co dalej robic?

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam 21 lat moja była dziewczyna ma 20. Spedzilismy razem 2 lata, pierwsze pol roku minelo stabilnie. Po tym okresie zaczely sie ciagle klótnie, caly czas wywolywane byly o p*****ly, a to ze nie odpisalem bo bylem zajety, a to ze nie zadzwonilem, ogolem mowiac byly to sprawy ktore napewno mozna bylo rozwiazac rozmowa. Wszystkie klótnie wygladaly w ten sam sposob, krzyki, wyzwiska, wypominanie wszystkiego co bylo, porownywanie mnie do bylych, upokarzanie mnie, pare razy zdazylo sie jej mnie uderzyc, kopnac. Ona ciagle pali trawe, a ja ciagle z tym walczylem, widzialem jaki ma to na nia wplyw i na jej zachowanie. Napomne ze w tym okresie ciagle sie mna bawila, zrywala ze mna kontakt na kilka dni a potem go ponawiala. W kwietniu tego roku nie wytrzymalem tego, zakonczylem zwiazek. Nie mielismy kontaktu, tesknilem, myslalem i wkoncu do niej napisalem, spotkalem sie z nia, zaczelismy sie spotykac i tak fo polowy sierpnia, z tym ze tym razem ja zaangazowalem sie w 100%, robilem wszystko by bylo jej cudownie czasami noga mi sie potknela jednak mimo wszystko walczylem o nas. 3 tygonie temu mialem slabszy dzien wyszedlem z kolegami na piwo a po nim na samotny nocny spacer. Dostalem od niej telefon z krzykami ze jestem pijany, ze rozczarowalem ja, probowalem sie tlumaczyc, uslyszalem tylko znowu wyzwiska, szantaz emocjonalny i krzyki. Od tamtej pory nie mamy kontaktu poblokowala moje numery, nie wiem co mam dalej z tym zrobic, isc do niej zapytac sie czemu to tak wyglada, czy moze sobie odposcic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem podobną laske, 4 lata się z nią męczyłem, aż wreszcie kopnąłem ją w doope. Ona ma cie w doopie, zostaw ją, a jak poblokowała cię to nawet lepiej, szukaj innej, normalnej co nie pali trawki ciągle. Daj sobie spokój, bo jest tyle lasek że to nie musi być akurat ta. Przebolisz z miesiąc czy dwa, poznasz inną a o tej psycholce zapomniesz na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak poszła sobie to super, jest tyle dziewczyn że jakaś się niedługo nawinie, prawdopodobnie lepsza, więc nie smutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otulona_snem
odpusc -z niewolnika nie ma etc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z kolegami na piwo? nie zasługujesz na nią :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolego odpuść... szkoda Twoich nerw... laska bardzo toksyczna... niech szuka innego pajaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×