Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znajomy z pracy

Polecane posty

Gość gość

Rok temu zaczęłam pracę w nowym miejscu. Od razu zaprzyjaźniłam się z pewnym facetem, nazwijmy go P. Spędzaliśmy razem sporo czasu i był bardzo swobodny w moim towarzystwie. Wszystko się zmieniło , gdy powiedziałam koleżankom, że P. mi się podoba. Prawdopodobnie któraś mu o tym doniosła. Od tamtego czasu P. mnie unika i nie chce ze mną rozmawiać. Jak mu wyjaśnić, że nie mam nic przeciwko byciu tylko przyjaciółmi? Bardzo trudno mi z nim pracować w takiej atmosferze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu bezpośrednio. Facet zachowuje się bardzo niedojrzale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raz piszesz, że podoba ci się - to domniemywam, że na niego po prost lecisz a później piszesz, że chciałabyś, aby był tylko twoim przyjacielem. Takie relacje w pracy ciężko jest utrzymać w tajemnicy. Każdy każdego obserwuje i wyciąga wnioski. W pracy nie powinno się romansować. Tylko stopa koleżeńska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podoba mi się, ale skoro ja się mu nie podobam (oczywiste skoro mnie unika), to wolę być jego koleżanką jak do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co o tym gadałas? Skąd wiesz że któraś też nie ma na nim oka i nagadala nie wiadomo czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, że nie wiesz kto nagadał mu bzdur, ale ty absolutnie nic do niego nie czujesz. Obróc to w żart. Skoro wiesz już, że Cię nie chce, udawaj że też to nie chcesz, żeby zachować honor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co gadałam? Miałyśmy typowy babski wieczór, byłam trochę podpita. Wydawało mi się, że mogę im ufać, ehhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×