Od jakiego wieku puściłybyście córkę na wakacje z chłopakiem we dwoje?

Jak w tytule. A od ilu we dwoje za granicę?

I czy dałybyście na to pieniądze, czy powinna jechać za swoje

25.

A słyszałaś o tym g****ie na Polce w Rimini była z mężem i co ja spotkało. Tragedia do końca życia. Jeżeli rozmawiasz z córką o seksie i zagrożeniach z tym związanych to możesz ją puścić jeżeli ma 18 lat. Jeżeli nie jest uświadomiona to ja bym się nie zgodziła. Młodzież nie zdaje sobie sprawy z wielu zagrożeń.

Ja poscilam jak miala 16 lat i zaluje bo teraz jestem babcia w wieku 41 lat

Wcale.Dopiero jako dorosła kobieta, która sama sobie wszystko opłaci.

Wakacje już się skończyły.

21 lat chociaż w tym wieku wiele osób ma mało w głowie

Co z tego, ferie zimowe przed nami

uważasz ze jakbys jej nie puscila na te wakacje to bys babcia nie była? do tego nie trzeba wakacyjnego wyjazdu.

Może i nie trzeba ale na wakacjach mają więcej możliwości!

Jasne, ty się kapiesz w domu a oni w tym czasie uprawiają seks.Jak to mlidziaki-minutka i po wszystkim. I tak zostajesz babcią, nie trzeba wyjazdów he he.

Młodym zakochanym ludziom nie potrzeba więcej możliwości. Będą chcieli to będą uprawiać seks wszędzie. Pamiętam to z młodości - przed pierwszym wyjazdem powiedziałam tak mamie i wtedy nie było seksu, bo nie byłam gotowa, był za to później u mnie w domu podczas obecności domowników albo u niego na stojąco żeby łóżko nie skrzypiało :) Pamiętam to także z czasu kiedy mialam romans - nie trzeba okazji, wystarczy chwila ;)

Moi mi nie pozwalali i nie pozwalają do tej pory a mam prawie 22 lata :D osobiście uważam, że to bez sensu, powiedziałam im, że jadę z koleżankami i pojechałam z chłopakiem bo wiedziałam, że tego nie sprawdza. A jakby się coś stało? Nawet nie wiedzieliby gdzie mnie szukać.

jak sie wyprowadzi ;]

Ale jak można nie puścić 22 latki? Jestem wychuchaną grzeczną córeczką, ale nie mieści mi się to w głowie. Można nie sfinansować, ale nie pozwolić 22 latce na cokolwiek? Wyprowadziłabym się.

Studentkę, czyli takie 19+. Bo to i tak żadne "puszczenie" bo będzie chciała zrobić to zrobi, tylko będziecie oszukiwani. A co do ewentualnej ciąży, której tak się boją rodzice. Żeby sobie zrobić dziecko nie trzeba jechać na wakacje, ani razem mieszkać, ani spać razem, ani wolnej chaty nie trzeba, ani nawet zamkniętych drzwi, a czasem jak człowieka najdzie to nawet czasu za dużo nie trzeba:)

Jak jest dorosła, samodzielna i za swoje.Jesli wpadnie, to będzie sama sobie radzić, a nie obarczać rodziców.Trzymajcie się tego, nie ma zgody na uprawianie sexu za zgodą rodziców, robią co chcą ale na nielegalu i muszą znać granice smarkacze,pisze doświadczona i nie dająca robić sobie wody z mózgu i nie star****.Jesli chcecie aby dzieci weszły wam na głowę i nie szanowały rodziców, to zgadzacie się na wszystkie głupie pomysły, rodzić nie może być kumplem, musi być rodzicem i jedno wyklucza drugie.Kumpli dzieci mają dużo, rodziców jednych i od rodziców wymaga się wychowywania, ustalania granic.

Mozna nie puscic 22latki! Dopoki rodzice utrzymuja to rodzice podejmuja decyzje. Gdyby mnie rodzice trzymali krotko to nie popelnilabym tylu błędów. Jak mialam 16 lat to spalam z chlopakiem pod namiotem. Nie bardzo chcialam ale bylam mloda i glupia to dalam sie namowic. Chyba cudem w ciaze nie zaszlam.

Ja jeździłam na wakacje z chłopakiem (teraz jest moim mężem) od 16 roku życia. Tyle, że ma mama ze mną rozmawiała, nie było tematów tabu. Nie wypadłam jako nastolatka, dziecko urodziłam w wieku 25 lat.

Owszem, nie trzeba. Ale szansę na zajście wzrastają jeśli młodzi co noc uprawiają seks. Tak samo jak słyszę "mąż może Cię zdradzić nawet w drodze po bułki do sklepu" nie musi jechać na wyjazd integracyjny - czy w drodze po bułki spotka kilka pijanych napalonych zdesperowanych kobiet? Czy młodzi spotykając się w weekendy mają taką samą szansę splodzić dziecko jak młodzi bzykajacy się non stop przez dwa tygodnie?

Takie niepuszczenie tylko przynosi odwrotny efekt. Zakazny owoc lepiej smakuje. Mogą sobie nie puścić i zamiast zaplanowanego wyjazdu, starannie dobranej antykoncepcji będzie szybki, przerywany stosunek w aucie, parku czy domu... 16 lat to jest dziecko, ale 22latka niech sobie uprawia seks, byle bezpieczny!

Jak jest dorosła, samodzielna i za swoje... X To z pewnością się będzie pytać mamy czy może. Buahahahahaha. Skąd sie urwałaś?

18 lat. A jak wpadnie, to niech sobie sama radzi. Dorosła jest. A potem wisi do 30 roku życia z własnymi dziećmi na rodzicach, tak jak moja siostra. No, ale jej trzeba pomóc biedulce, bo przecież wcześnie miała dwoje dzieci. Nierób do dziś ciągnie z rodziców a i jeszcze z alimentów.

10:43 Na własne życzenie zostałaś sama z chłopakiem i gdyby coś się stało,byłabyś bez żadnej pomocy, sama sobie winna ;mogłaś zostać sprzedana do burdelu, na organy, porwana, itp.Tym razem nic się nie stało ale takie rzeczy się zdarzają nie tylko w filmach.Pustak z ciebie i idiotka.

muszą znać granice smarkacze,pisze doświadczona i nie dająca robić sobie wody z mózgu X Ale z pewnością dająca sie robić w konia matka, ale myśląca, że wszystko ma pod kontrolą. Cokolwiek Cię uszczęśliwa maleńka<3

10:43 Na własne życzenie zostałaś sama z chłopakiem i gdyby coś się stało,byłabyś bez żadnej pomocy, sama sobie winna ;mogłaś zostać sprzedana do burdelu, na organy, porwana, itp.Tym razem nic się nie stało ale takie rzeczy się zdarzają nie tylko w filmach.Pustak z ciebie i idiotka.

Z dziećmi trzeba rozmawiać na temat seksu ja wiem, że dla nie których może to się wydawać trudne ale trzeba się przełamać. Dzieciaki czerpią wiedzę z internetu a tam wiadomo bzdura, bzdurę pogania a później ciążę i nie chciane dzieci. A jak porozmawiasz uświadomisz to co innego.

Kobieta nie jest płodna przez 2 tygodnie, wystarczy jeden 2- minutowy stosunek gdziekolwiek. A co do romansu...bylam na wielu wyjazdach, alkohol się lał, były propozycje - nigdy nie zdradziłam. Zdradziłam z sąsiadem, czasami dosłownie szłam po bułki i wpadałam na 10 minut do niego miło zacząć dzień...

Można mieć problem z uświadamianiem 14-latka, jak to zrobić żeby nie dać przyzwolenia, ale ok 20 latki? Dlaczego miałyby nie uprawiać seksu?