Narzeczona idzie na imprezę firmową

Raczej do panów Krótko. Narzeczona idzie na imprezę firmową. W firmie pracuje jeden złamas. Żona dwójka dzieci. Kiedyś się do niej przystawiał i powiedział że się zakochał. Rok temu postanowiłem tam pojechać i z dystansu poobserwować. Chyba 8 impreza z kolei. Nigdy tego nie robiłem. Dużo rozmawiali i znowu przystawiał się do niej. Do niczego nie doszło ale obiecała że będzie go unikać. Okłamała mnie. Potem znowu awantura i kosa na 2 tyg. Co zrobić? Czy znowu pojechać tam i poobserwować? Czy zaufać na słowo? Proszę o poradę.

Znajdź sobie dziewczyna która nie będzie szmata i nie będziesz musiał jej pilnować. Proste i praktyczne.

Przecież jej jest tak miło jak obcy ją adoruje, flirt to jest to co lubi.... Wystarczy że pojedzie poklucona z tobą + jeden drink za dużo i już lądują w łóżku. Idiotko myślą że zawsze kontrolują sytuację....

Jak juz cos zaczyna iskrzec miedzy nimi to wczesniej czy pozniej ona sie mu podlazy jak ja tylko pchizda zaswedzi i pozwoli sie mu zjechac na maxsa, a jak kulasa wyjmie to juz nikt nie pozna ze byla dziura urzywana, ja sam stukam taka jedna ktora poznalem na imprezie niewinniutka maz za granica. Jak stworzylem miejsce gdzie sie pewna poczula i dalem jej do raczki to nie ta samica, tak sie rozluznila ze obie dziury sa urzywane i do buzi bierze z polykiem. Twoja chlopcze tez nie jest inna tylko potrzebuje czasu

Każda ma swoje fantazje niestety mają coś takiego w głowach że z mężem nie, mąż ma myśleć że jestem spokojna i porządna a z kochankiem we wszystkie otwory...

Wspolczuje. Baba pijana dupa sprzedana. Kobiecie naprawde niewiele trzeba by stala sie pospolita k****. Najgorsze sa te ciche im jak puszcza hamulce to jak kolega wyzej napisal diablice w seksie, zdrady a w domu przykladne matki i zony. Flirciary to juz inna sprawa bo one sa bardziej odporne i czesciej kontroluja sytuacje (te inteligentne) a przyjemnosc sprawia im flirt i patrzenie na napalonego facet jak sie stara zaciagnac je do lozka. Idac do lozka koncza zabawe wiec taka ciezej wbrew pozorom w******* bo wie ze wtedy traci przewage a ty po osiagnieciu celu szukasz nastepnej zdobyczy. Dlatego jak cicha myszka to i najwiekszy brzydal jest w stanie ja w******* przy odrobinie bajery. Pamietaj kobiety ktore rzadko byly bajerowane nie sa na bajere odporne i latwo je "otworzyc" na przypadkowy seks chocby i 3 razy dziennie chodzila do kosciola .

Jakby jej zależalo na Tobie, Twoim spokoju ducha to by nie jeździła na te imprezy. Prędzej czy później Cię zdradzi, jeśli już tego nie zrobiła. Po co Ci kobieta, która nie jest względem Ciebie lojalna?

I znam to z życia bo z żoną swingujemy, 30% "par" z którymi się spotykamy to kobieta z kochankiem, co tydzień ma szkolenia i delegacje by móc się wyszaleć z innymi ludźmi a w domu mąż pilnuje dzieci i dostaje raz na miesiąc po bożemu bo jego żona jakoś nie lubi sexu

W myśl zasady - jak juz kraść to miliony - jak juz robią skok w bok to na maxa, wszystko jedno czy zdradza po bożemu z 1 facetem czy idzie na gangbang to i to zdrada.

Sami zboczeńcy się wypowiadają i po sobie, i po swoich dziwadłach oceniają innych, to że twoja szmatencja robi co zechcesz nie znaczy, że inna kobieta nie będzie miała żadnych hamulców.

Piaskun to zależy komu odpisuje: jak kobiecie, która nie chce aby facet gdzieś bez niej jeździł to twierdzi, że żyć facetowi nie daje. A jak facetowi to: "Jakby jej zależalo na Tobie, Twoim spokoju ducha to by nie jeździła na te imprezy".

Wiesz co kolego: ja swojej dziewczyniw wierze jak na niej sam leze ,a moj korzen w jej pochwie boruje,Najwierniejsza kobieta jest ta ktora dwa metry pod ziemia lezy

Ty masz chyba obsesję? będziesz jeździł, weszył,wmawiał az wreszcie panna rzeczywiście poflirtuje z gościem. Na razie masz problem w głowie.

Chodzi o paulinę, oj uwazaj bo ten fagas ma na nia chrapke i ona na niego tez.

Ona pewnie tez go kocha tak jak ja mojego K.

Z tej imprezy moze wrocic zaplodniona tak jak wrocila kolezanka mojej kuzynki i co gorsze nie wiedziala kto to zrobil

zaplodniona może być nie wyjezdzając na imprezę.