Wspólna kąpiel

Czy i jak często kąpiecie się razem z waszym partnerem?

A Ty?

gość dziś 3-4 razy w miesiącu biorę z moim chłopakiem wspólny prysznic. Po czymś takim najczęściej lądujemy w łóżku.

My nieraz codziennie, czasami co kilka dni, wspólny prysznic, lodzik na pobudzenie i do wyra:)

Uwielbiam wspólne kąpiele z mężem. Taki prysznic we dwoje mocno nas nastraja a potem figlujemy w łóżku. :-)

specjalnie w tym celu kupiliśmy większą wannę i przebudowaliśmy łazienkę. Lubimy bardzo takie spokojne chwile kiedy on wchodzi we mnie "nożyczkowo" i tak sobie leżymy, rozmawiamy. On czasem się pręży miło mnie wypełniając, potem odpoczywa ale we mnie. Żartujemy, że p***a jest naturalnym środowiskiem dla c***a, tam jest jego miejsce. Czasem, ale to naprawdę rzadko, wskakujemy razem do wanny po seksie, tylko jak jest wcześniej niż zwykle. Lubię wtedy potrzymać go w cipce, a jak odpocznie zaprosić go do dupci. W wodzie potrafię się otworzyć i przyjąć mięko i swobodnie. Zwykle trochę tak leżymy, ale nie kończy się to grzacznie tylko zmieniam pozycję na pieska i jazda jest taka, że łazienka zalana.

Mamy dużą wannę i często kąpiemy się razem, leżymy w wannie długo rozmawiając jak przy kawie. Potem w łóżku normalny seks. Chyba to nic niezwykłego

Często kąpiemy się razem z mężem. Mamy dużą, dwuosobową wannę. Podczas kąpieli dużo rozmawiamy, przytulamy się i myjemy wzajemnie. Nie zawsze traktujemy taką kąpiel jako preludium do seksu ale raczej jak mile spędzony wspólny czas.