Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż mało zarabia

Polecane posty

Gość gość
Ja autorkę rozumiem. Gru brałam ślub zarabialsm 2500 zł i mąż też. Teraz jesteśmy 9 lat po ślubie. Maz zarabia 3000 zł ja 9000 zł. Powoli mam dość. Tego, że mało zarabia i brakuje mu ambicji żeby to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pfff ludzie, ja zarabiam 1600 i sama się muszę utrzymać, jeszcze jestem w stanie sobie odłożyć. 2,500 zł? Byłabym w 7 niebie, gdybym tyle zarabiała. W d****h wam się poprzewracało, nie doceniacie tego co macie. Takie czasy, głupie pokolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mąz ma pracę czy robotę bo to róznica.Odpowiedz :)a o ambicji porozmawiamy za chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś też mało zarabiam, mam oszczędności na mieszkanie, drugie będzie po mamie. Nie muszę zarabiać więcej. Pytanie kto kobiecie płaci 9000 i za co w Polsce? Pewnie jest modelką PlayStation albo dentysta fryzjer coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój zarabia 3500 i też uważam, że to mało... facet powinien zarabiać więcej od kobiety inaczej traci w jej oczach, taka prawda. Ja już się rozglądam za innym. U mnie w pracy np. są ambitni faceci, a mój to najchętniej by u mamusi siedział na pięterku do tej pory... I nie mówcie, że widziały gały co brały, bo jak się było młodym, to większość znajomych nie miało nic albo niewiele, ale po 10 czy 15 latach mają domy, mieszkania, auta, a mój to taka ciapa, żeby nie ja to by pewnie robił za najniższą... Ale męczy mnie już to, bo mam w domu dwoje dzieci, jedno szkolne, a drugie dorosłe- teoretycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest żołnierzem zawodowym, niestety szeregowym i nie kwspi mu się żeby awansować. Jedyny plus, że dostał mieszkanie służbowe w Warszawie 64 m.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pfff ludzie, ja zarabiam 1600 i sama się muszę utrzymać, jeszcze jestem w stanie sobie odłożyć. 2,500 zł? Byłabym w 7 niebie, gdybym tyle zarabiała. W d****h wam się poprzewracało, nie doceniacie tego co macie. Takie czasy, głupie pokolenie. x Przestań pieprzyć, przez takich jak ty szefowie mało płacą a sami doopy wygrzewają w Meksyku czy na innych Hawajach kilka razy do roku. Po co mają zapłacić 2500 jak idiotka będzie zapier...ć za 1600... to wolą żonie perfumy kupić za tę różnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnas dostać rozwód z szybkością światła. Nie jest ci potrzebny mąż tylko pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zarabiam 4500 i uważam że to mało.polowa pensji idzie na wynajem, tysiąc na kredyt hipoteczny, samochód mam 20 letni bo na lepszy mnie nie stać.mam też dziecko i nie dostaje 500+ Warszawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedni kretyni pisza ze zarabiaja 10 tysiecy a drudzy jeszcze więksi idioci w to wierza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wśród moich znajomych i rodziny nie znam nikogo kto by zarabiał więcej niż 3000 na rękę, a mieszkam w Warszawie, gdzie teoretycznie zarobki są najwyższe w Polsce. Moja mama po 30 latach pracy w państwowej instytucji dostaje 2300 na rękę, a na emeryturze będzie miała jakieś marne 1600 zł. Tak więc ja nie wiem gdzie wy pracujecie, na jakich stanowiskach, że piszecie tutaj o zarobkach powyżej 5000 na miesiąc. Oczywiście wiem, że są ludzie bogaci, albo powiedzmy po dobrych studiach, które dają dobrą pracę. No ale przeciętny szary człowiek nie ma szans na takie zarobki, bo jest po prostu rolowany na każdym kroku i wykorzystywany. Ja np. mam 2200 na rękę, pracuję jako kosmetyczka. Mój narzeczony ma własną małą działalność. Niby zarabia nieźle, no ale jak odda co miesiąc 1200 na zus, to zostaje mu na czysto niecałe 3000. Mieszkamy w wynajmowanej kawalerce, bo na większe nas nie stać. Po odjęciu opłat za mieszkanie zostaje nam ok. 3500 zł. Nie jest to dużo, ale nie płaczemy. I w życiu by mi do głowy nie przyszło żeby narzekać na faceta, bo niby mało zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie chce iść na studia które chce mu zafundować żona ale to nierob i nieudacznik , przykro mi że wzięłaś sobie kogoś takiego , pochodzi z rodziny gdzie nikt nie miał ambicji więc on też nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie chce iść na studia które chce mu zafundować żona ale to nierob i nieudacznik , przykro mi że wzięłaś sobie kogoś takiego , pochodzi z rodziny gdzie nikt nie miał ambicji więc on też nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze wiedzieć ,przed ślubem o co chodzi w tym interesie zwanym dalej ślubem ;PP ;PPP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłośc i ślub to interes, kleru ,kobiet ,państwa i widać to nawet w tym wątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak twój mąż nie chce iść nawet na studia zafundowane przez kogoś to zwykły leń i nieudacznik , serio nie męczy cię że nianczysz faceta ? Czy to czasem facet nie ma dbać o kobietę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, pytanie czy chodzi tylko o zarobki czy ogólnie jego podejście do życia Ci nie pasuje. Mój mąż też niewiele więcej zarabia na etacie, państwowa kierownicza funkcja, dorabia w innej instytucji na zlecenie. Jest inżynierem, zna się na prawie, skończył dwa kierunki studiów. Niestety w budżetówce place są niskie. Mimo to nigdy nie narzekalam, ma pracę w miarę spokojną, w miarę pewną, urlop kiedy chce, weekend wolny, czerwone kartki. Rozwija się, uczestniczy w wielu szkoleniach, ma certyfikat jezykowy, studia podyplomowe, na bieżąco śledzi zmiany w prawie i przepisy, co wymusza jego praca, ale też zainteresowania. Sam w domu wszystko robi od kafelkow po instalację, jest pracowity i bystry. Nie zmienilabym go na takiego, który miałby nawet 15tyś, jak mój szwagier, po zdz, który pisać bez błędów nie umie a wysławia się tragicznie, lubi piwo i tv i tematów do rozmowy raczej nie ma. Ważne żeby mieć spójne poglady, podejście do życia, system wartości, zarobki są ważne, ale nie najważniejsze w bieżącym życiu. Sama pracuję na uczelni, zarabiam też średnio, ale nie narzekam. Otaczam się mądrym ludźmi i lubię swoje życie. Zastanów się co tak naprawdę Ci przeszkadza. Piszesz, że jest niechetny na rozwój, na wykształcenie, że znajomi nie wierzą, że z nim jesteś, może tu, w ambicjach jest "pies pogrzebany" i tego niestety nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:24 na twoim miejscu nie chwalilabym się ze twój maz ma takie super wykształcenie a nie potrafi zdobyć dobrze płatnej pracy. Jest nieudacznikiem po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zarabiam 4 k na rękę i dla mnie to mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwiedź się z nim i znajdź sobie ambitnego, wykształconego, dobrze zarabiającego, bogatego księcia? :o 🖐️ głupia jesteś że w ogóle o tym piszesz na forum takim jak to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejne prowo, a wy wszystko łykacie jak te pelikany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, każdy ma to, na co zasługuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i jest nieudacznikiem, ale prawda jest taka, że w naszym kraju chętnych do placenia nie ma. W delegacji zarabiał dużo więcej, ale życie na dwa domy to nie dla nas. Dorabia, więc nie jest źle, ale pensję ma niską. Nie każdy jest stworzony do prowadzenia wielkich firm i obracania milionami. Wśród moich znajomych i rodziny wszyacy są wykształceni a nie zarabiają więcej niż 3 tyś. Tyle, że pracę mają lekką dość, czystą, spokojną w miarę. Nie bardzo wierze w te wielkie pensje kafeterian. Wolę żyć z nieudacznikiem i być nieudacznikiem z moją realną wypłata niż bajkopisarzem na zasiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko to dlaczeog z nim jestes? wybacz, jesli to pytanie juz padlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z nim bo to dobry człowiek , dobrze mnie traktuje. Ale męczy mnie już to że to takie duże dziecko. Dla mnie facet musi dobrze zarabiać - on jest głową rodziny. Przez to stał się dla mnie nie męski. I tak ja zarabiam więcej bo 3,5 na reke. Wynajmujemy mieszkanie i przymierzalismy sie do kredytu na mieszkanie. Ale nie wiem czy chce go brać z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sofix
Najlepiej zmienić pracę albo znaleźć dodatkowe zajęcie. Są jednak sytuacje że nagle trzeba coś kupić do domu i trzeba pożyczyć. Trzymałbym się jednak z daleka od chwilówek bo to może się kończyć piekną katastrofą. Tym bardziej że w banku Raiffeisen można dostać pożyczkę nieoprocentowaną i spłacać spokojnie przez 2 lata. RRSO - 2,88%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczejujnieoczekiwanego

Jak dla mnie to lepsze biedowanie z kulturalnym i intwligentnym mężczyznom niż bogactwa z januszami biznesu ze słomą w butach. Takie czasy, że im więcej masz tym wiekszym jesteś ...ą i bucem. Ludzie dorabiają się na krzywdzie innych, brzydzą mnie moralnie. Byłam kiedyś z informatykiem, który bardzo dobrze zarabiał jak na polskie standardy, ale nie dała bym rady z tym troglodytą wytrzymać. Jego pieniądze nie potrafiły zrekompensować głupoty, ignoracji i braku moralności. Mam teraz męża - inżyniera. Zarabia mniej, ale to wspaniały, światły człowiek pełen spokoju i kultury. Jestem szczęśliwa! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×