Niedotykalska dziewczyna

Witam Mam pewien problem ktory strasznie mnie meczy w zwiazku, otoz moja dziewczyna dziwnie zachowuje sie w sprawach lozkowych i totalnie nie mozemy sie w tej kwestii dogadac. Problemem jest jej zachowanie typu niechec do dotyku, a seks zazwyczaj uprawia w staniku/bluzce i bieliznie... Probowalem juz chyba wszystkiego, nawet nie chce rozmawiac o zadnych zmianach i odrazu sie zlosci. Jak chcialem zdjac jej stanik to krzyczala niee i zaczela sie wyrywac... nie wiedzialem nawet jak zareagowac. Dodam ze nie chodzi tu o niskie libido bo czesto ona sama inicjuje seks. (ujezdza mnie i nie chce sie rozebrac) Najgorsze ze w poprzednim zwiazku mialem bardzo otwarta dziewczyne ktora lubila ostry seks. Bylą wyzywalem od szmat i ciagalem za wlosy (lubila to), a teraz nie moge sie doprosic nawet loda... Ja juz tego nie wytrzymuje bo jej cialo i sliczna buzka rozgrzewa mnie do czerwonosci a nie moge jej nawet dotknac bo zaraz marudzi. Raz jak byl dzien ze akurat zgodzila sie laskawie na loda to sprobowalem wziac ja ostrzej bez pytania bo pomyslalem ze moze chce zebym przejal inicjatywe... nic z tego, podczas loda zlapalem ja za wlosy i wcisnalem penisa tak ze sie lekko zakrztusila i to byl momentalny koniec sexu + foch. Czy sa tu jakies osoby ktore rozumieja zachowanie mojej dziewczyny? Dodam ze nie jest wierzaca ani jakas cnotka...

Ile ma lat?

Pewnie ma kompleksy i wstydzi się.

Ona 21 ja 27. Tez stawialem na kompleksy, ale ma naprawde ladne cialo i cycki. Moze to jakas blokada psychiczna?

To nie ma znaczenia, co Ty o jej ciele myślisz. Jeśli ona sobie ubzdurała, że ma brzydkie piersi albo miejsca intymne, to będzie się chować i złościć. Może ktoś jej kiedyś powiedział coś w złości, żeby ją zranić.

No ale to dalej nie tlumaczy czemu nie daje mi sie dotykac. Moge tylko wtedy kiedy ona chce tak samo z przytulaniem. Przeszło mi przez mysl ze moze ona jest dominujaca i dlatego tak sie zachowuje?

Może stało jej się kiedyś coś złego, a może ma problemy z nawiązaniem bliskości? Wygląda na to, że nie lubi być zmuszana i chce mieć kontrole nad tym co się dzieje z jej ciałem. Pytałeś jej kiedyś dlaczego tak się zachowuje?

Zawsze urywa temat glupimi odzywkami. Wiem ze raz miala trojkat z kolezanka i jakims obcym kolesiem... wiec oporow co do seksu raczej nie ma. Jak dopytywalem sie o szczegoly to tez napomniala cos ze byla w spodniczce i bieliznie.

Może kiedyś Ci powie, ale raczej nie naciskaj, bo odniesie to odwrotny skutek.

Dziewczyna, nie jest gotowa na sex, jak dla mnie. A na pewno, na ostry sex, jaki ty lubisz. W sytuacjach intymnych jest zawsze poubierana, nie dorosła do sexu jak dla mnie. A gdzie komplementy na temat jej ciała, przyciemnione światło, długa gra wstępna, masaż erotyczny. Zwolnienie akcji i podkręcenie jej potem takim masażem, mogłoby sprawić, że dziewczyna pozrzuca fatałaszki.

No ale jak mam jej zrobić masaż jak nie lubi dotyku... Mam wrażenie że ona traktuje seks jak oddawanie kupy. Wsiadzie pojezdzi a ja jestem tylko wibratorem :P W dodatku czesto szybko dochodzi, czasem ma orgazm po okolo 5 min. To nie jest tak ze ja chce ja tylko ostro rznac jak suke i robie na niej jakas presje, tez bym chcial czasem na spokojnie i sie poprzytulac. Znamy sie juz troche czasu i probowalem juz na wiele sposobow...

Zostaw ją! To jakaś gowniara niedojrzała do seksu. Ja jestem twoją rówieśnicą i singielką :D

No aż tak zle jeszcze nie jest żebym myslal o rozstaniu, ale jak tak dalej pojdzie to nie wiem... Dzięki za propozycje, gdybym byl sam na pewno bym skorzystał :P

Jestem facetem i jak dla mnie dziewczyna tuż przed 30 jest idealna do seksu, jeszcze młodziutka a już nie zakompleksiona i nie zrobi ci podczas seksu psychozy o byle gowno jak ta twoja siksa. Polecam

A ja napisze z perspektywy kobiety, że mój 1 raz nie był rewelacją i dalsze razy (właśnie w wieku 18-22 lat) też były liche. Też miałam hamulce jak Twoja dziewczyna. Ok, może i zdjęłam ten biustonosz, ale eksperymentów nie uświadczył :p Kobiety chyba dłużej dojrzewają do seksu i chyba nie od parady mówi się, że najlepsze życie erotyczne kobieta prowadzi po 30. Możesz czekać cierpliwie czy twoja dojrzeje :p albo jak Ci radzą przerzucić się na kobiety w swoim wieku :p

Ja rozumiem Twoją dziewczynę która jest po prostu za młoda i niegotowa psychicznie. Może się podnieca ale to za mało do udanego seksu. Nie ma w niej tej swobody i przygotowania psychicznego. Swój pierwszy raz przeżyłam jako 18latka pod dużą presją mojego chłopaka, który chciał teraz, zaraz. Rewelacji nie było. Robiliśmy to jeszcze kilka razy aż do czasu rozstania i nawet obrobił mi d**e do kolegów, że jestem cienka :( Na długo mnie to zblokowało do seksu, kolejny stosunek był jak miałam 23 lata i też było nieco lepiej, ale bez szału. Od 25 roku życia tak naprawdę moje życie seksualne się zaczęło, bo nabrałam na to ochoty i jest OGIEŃ :3 Popieram teorię, że kobiety powinny później zaczynać współżycie, bo im później tym większa ochota, frajda i świadomość siebie. Nastolatki i 20latki są w tych sprawach dosłownie jak dzieci! Gdybym mogła cofnąć czas na pewno poszła bym do łóżka dopiero około 25, bo to był dla mnie czas gdy odkryłam że jestem gotowa na seks i zaczął mnie cieszyć. Niestety namowa i presja facetów robią swoje. Oni faktycznie sprawiają wrażenie, jakby od okresu dojrzewania wyczekiwali na seks :p a przeciętna kobieta dojrzewa do tego dużo później. W młodości większość myli podniecenie fizyczne z gotowością mentalną na seks. A potem jest płacz i rozczarowanie.

Wasze posty dały mi trochę do myślenia. Pozostaje mi chyba tylko pokombinować jak rozbudzić jej fantazję do czegoś więcej. Będę cierpliwy, ale jak nic się nie zmieni to nie wiem czy dam tak radę