Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy mówienie mu o tym ma sens dla istnienia naszej znajomości?

Polecane posty

Gość gość

facet pisze ze mną okolo 2 tygodnie. nie mieszka w mieście gdzie ja, dzieli nas jakieś 300km. w zasadzie nie widzę w nim kandydata ani na faceta, na przyjaciela w zasadzie też nie po tym o czym chce tu przedstawić. facet do 17 pracuje zatem do 17 kompletnie nie rozmawiamy nie piszemy. zaczynamy pisać okolo 20 przy czym codziennie jest to jednakowa rutyna, narzekanie na zmęczenie w pracy, że jeszcze ma do zrobienia to i tamto,oczywiście pisze z przerwami 40 min godzina. przychodzi godzina 22 23 i narzekanie że musi iść spać bo znowu do roboty i że mu przykro że uwaga nie rozmawialiśmy razem. dla niego rozmowa wygląda tak że on mi mówi co robi w tym momencie. jedyne pytanie w ciągu dnia to co u mnie. nie oczekuje cudów ale po co przeprasza i mówi że jutro będzie więcej czasu co jest nieprawda. i teraz najlepsze. codziennie wieczorem zaczyna się ta sama spiewka (zaraz po tym jak oznajmia mi że idzie spać)-że polozylby się obok przytulił mnie pomasowal bo to uwielbia że brakuje mu tego i w kółko. ja to olewam zdawkowymi słowami lub martwa cisza . i teraz moje pytanie czy warto się angażować dalej licząc na cud, zjechać to od góry do dołu i powiedzieć co myślę czy olac totalnie bez słowa i niech się sam domysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz wprost, że jeżeli jest zajęty to niech wykona pracę od A do Z i napisze jak znajdzie czas,a nie co 40 min będzie trul Ci D ze tego czasu nie ma. Co za gość . Szuka latwizny i pisze bo liczy na reakcję oddania mu się niczym w ramiona jako następstwo tęsknoty całodniowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
erotoman gawędziarz- rada- wiej jak najprędzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrinakasia
Kochana, gość nie ma z Tobą innego tematu jak tematy na własny temat. Co Ciebie przepraszam uprzejmie obchodzi co on teraz robi? Co masz mu odpowiedzieć, super, rób dalej, nie przeszkadzaj sobie? Wieczorne tematy brzmią niemal jakby spazmów dostawał, jakoby się naczytał za dużo jakiś amatorskich portali na temat wyrwania panny. Ja bym zwiała, bo to i tak z tego nic nie będzie, gość nie potrafi wydusić z siebie żadnego tematu- tylko on i seks. Spytaj samej siebie czy wszystkie tematy, które poruszyliście były z Twojej czy jego inicjatywy. Masz odpowiedź. Trzymam kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mieć kogoś. Zreszta widac ze niespecjalnie Ci się podoba skoro nie widzisz w nim materiału na partnera i jeszcze ta odleglosc...moze cos ukrywac. Daj SE siana dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponadto powiem Ci więcej, mur beton że zaraz zacznie wspominać o swojej byłej, jak to było z nią super (to tak żebyś poczuła się zazdrosna i w końcu uległa i dała się ponieść jego cyber uniesieniom), zaraz zacznie się temat przyjazdu, spotkania, tego jak bardzo tego pragnie. To znak wtedy, żeby definitywnie bez zbędnego tłumaczenia po prostu odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj :O ja też z takim jednym pisałam, rozmowa wyglądała dokładnie tak samo, może to ten sam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie nie podoba mi się jakoś super, ale na początku wyczułam w nim taki luz, bez zbędnego nadęcia i jakoś mi się to spodobało, bo ja nie szukam od razu żeby się już spotykać i już bawić się w pseudo związki. W miarę upływu dni on zaczął pokazywać swoje prawdziwe oblicze, a kto wie co tam siedzi? W sumie raz wspomniał coś o byłej dziewczynie, ogólnie pisze mi jakieś szczegóły swojego życia, zupełnie nieistotne. Coś co w ogóle nie pisze się nawet koledze że tak powiem. Dziwny gość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzmi to tak, jakby znajomość między Wami w ogóle nie zaiskrzyła. Po co więc ją niepotrzebnie rozciągać? On jest gościem, który ma wizję kobiety, która będzie spełniała jego fantazje i seksualne aluzje. On nie chce Cię poznać, nie pyta Cię, tylko mówi od siebie. Lampka czerwona niech Ci się zapali, że skoro codziennie jest to samo, to on nie ma pomysłu na tę znajomość, nie daje się ponieść rozwojowi jej, bo wszystko jest już zaplanowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×