Smieja sie ze mnie ze mam nizszego chlopaka

Ja to olewam ale moj chlopak bierze sobie wszystko do serca i cierpi. :( co moge zrobic w tej sprawie?

szpilki na giewoncie dla chłopaka

Tylko nadal to olewac. To twoje zycie I twoja milosc:)

Ale jemu jest przykro :(

Ech. Chcialabym zeby dali na luz. Ja chce z nim spedzic reszte zycia.

Olej towarzystwo, kogo kochasz ?

On ma problem z samooceną i tu tkwi podstawowy problem.

W sumie to juz nie wiem bo juz wqrwia mnie ta cala sytuacja. On sie izoluje mowi nagle ze to nie me sensu ze on jednak nic nie czuje bo sie wstydzie ze sie nasmiewaja. Potem ze jednak mnie kocha i tak sinusoidy i rollecoastery ze mam ochote juz powiedziec: a pier. sie wy wszyscy i ty tez i dajcie sobie spokoj. To jest ponad moje sily walka z czyjas niska samoocena co w ogole nie ma znaczenia. Nie patrze czy ktos ma garbate nos czy wazy 150 czy ma niewyprasowana koszule, czy ma idealnie skomponowana garderobe i ile kasy a tu jakies nieprzyjemnosci mam tego dosyc i chyba dam noge.

A ile macie wzrostu? Ja mam 175 cm a mój partner 168 cm I nie interesuje nas w ogóle zdanie innych ludzi na nasz temat. Twój facet jest po prostu dziecinny, ze przejmuje się takimi głupotami.

Tia, a dzieci w szkole są dziecinne że zasuwane targają się na swoje życie... 00 Jak biją tam gdzie boli to boli bardziej.

no trochę różnica jest. Niech kupi buty na lekkiej koturnie (takiej na całej długości - choć trochę coś to da)

A uprawiacie seks? Mówisz mu że go kochasz lub że jest świetny w łóżku? Buduj jego samoocene. Nikt jej nie podniesie poza tobą :3

Ja to chyba dam.im porzadna nauczke. Przestane sie z nim widywac i wezme za tych kolesi i dam im szanse a potem sprawie ze zniknie im ten glupi rogal z twarzy mowiac: eee mozesz byc kolega, nie czuje nic. Bo wiesz ja lubie 150 cm

Ciekawe czy byloby im do smiechu ? :D

Ech no ale nie bede taka niedobra :( nie wiadomo jak z takimi ludzmi rozmawiac. Jak powiem: nie jestes niski - to sie wkurzy ze to klamstwo. Jak powiem - jestes niski i mi nie przeszkadza to i tak czuje ze przeszkadza bo innym przeszkadza. Jak powiem - to nie ma znaczenia to i tak pomysli ze ma znaczenie ale klamie by mu bylo milo. Jak powiem: wiem ze cierpisz z tego powodu to pomysli ze mam go za slabeusza wiec nic nie mowie bo nie wiem co :( podoba mi sie On.

Nic nie mów, tylko zrób mu siarczystego loda z połykiem i go przytul po wszystkim. Poprawa humoru gwarantowana.

No ja się nie dziwię, znajdź sobie wyższego chłopaka. Z takim niższym to masakra, zawsze będziecie śmiesznie razem wyglądać a wysokich butów już nigdy nie założysz

Mi to nie przeszkadza. Zreszta i tak nie przepadam za szpilkami. Ale ja chce akurat jego. :(

Dobrze mi przy nim, pociaga mnie i raduje swoja obecnoscia. I lubie jak sie szeroko usmiecha.

Eminem ma 170 cm i zawsze był z wyższymi. Nigdy nie słyszałem, żadnego puncha na ten temat. Albo wyślij mu ten beef raperski: Raper 1 ciśnie drugiemu tak: Ty, Śliwka, już nie zaczynaj, nie masz prawa głosu, bo cię utrzymuje dziewczyna Jesteś tak niski, że nie dziwię się jej czemu cię zaczęła traktować jak syna Raper 2, ten niski odpowiada: Dziewczyna utrzymuje mnie tylko wtedy Gdy zaczynasz ku4wa głupoty pie45olić Inaczej ze śmiechu bym upadł To że jestem niski to nie są pociski pokazałeś swój spadek formy A żaden małolat dziś nie chce być mną, bo nie jest na tyle zdolny

Ja jestem facetem, mam 189cm i zgadzam się, że prawdziwy facet zaczyna się od 185cm. Niżsi faceci do niczego się nie nadają, mają kompleksy. Wiem coś o tym bo jestem menadżerem ponad 20 osó, prawie sami faceci. Ci poniżej 180 to jakaś porażka, śmieszne trole.

gość dziś To że jestem niski to nie są pociski pokazałeś swój spadek formy

Mój mąż jest mojego wzrostu, jak chodzę w szpilkach jestem wyższa, ale czujemy się razem dobrze, a na to co inni o nas to mamy wy/je/bane, najważniejsze by być sobą, swoje życie przejść po swojemu i nic nikomu do tego. Nie mamy z tego powodu kompleksów, kochamy się ;-)

Jedyne rozwiązanie to powiedzieć mu że Tobie to nie przeszkadza, i on też ma się zachowywać jak mężczyzna a nie dziecko i też się tym nie przejmować. Powiedz mu że możesz być z niskim facetem, ale nie będziesz z dzieckiem przy którym trzeba chodzić na paluszkach i uważać na każde słowo

Ja mam 182 cm a mój chłopak 160 cm Autorka

180 cm i 160 :O żarty :O

Siusiaj

" gość dziś Ja mam 182 cm a mój chłopak 160 cm Autorka " X o kurna, serio? :D nosisz go czasem na rękach?

Ktos sie podszyl. Nie jest duza roznica wzrostu ok 5 cm ale i tak sa zarty tego typu wlasnie jak tu.

Nie, to nie jest żart...