Dlaczego jest tak mało odważnych kobiet???

Ja jestem odważna, mówię co myślę, sama potrafię dużo rzeczy zrobić w domu, sama się utrzymuję. Ale faceci traktują mnie jak koleżankę, wolą takie "słodkie idiotki"...

Ja poczekam, aż kobieta zagada. Nie potrzebuję teraz nikogo, więc wszystko mi jedno.

Biologia ponoć działa tak, że jak kobieta namierzy wzrokiem interesującego mężczyznę, to jej się włącza instynkt łowczyni i sama poluje.

Ja obserwowałam, patrzyłam się, próbowałam uśmiechnąć, ale to na nic. Jeden przestał jeździć autobusem, którym ja jeżdżę, drugi zresztą też. Kolejni też jakoś zniknęli. Może to nie było urocze z mojej strony, a troche psychopatyczne?

W sprawach psychopatii to Kubuś może się wypowiedzieć, zapytaj go;)

Pytam cię Kubuś

A dla kogo mamy być odważne??????

Ponieważ w młodości byłem nieśmiały, wstydziłem się podrywać dziewczyny. Spotkałem kilka dziewczyn, które mnie podrywały. Niektóre z nich były bardzo atrakcyjne. Czekałem tylko na takie sytuacje gdyż sam nie byłem w stanie wykazać się inicjatywą. Dopiero gdy wyleczyłem się z nieśmiałości, zacząłem sam podrywać dziewczyny. Jedna z nich została moją żoną.

gość 2018.09.09 Ja mam tak samo, dokldnie „co ona sobie wyobraza, mysli ze moglbym na nia spojrzec?”. Tez tak mysle dlatego nigdy jie robie pierwszego kroku ani za bardzo nie jestem wylewna jak widze ze ktos ma do mnie dystans

kobiety to tchórze, boją się porażki