Poszukuję mam, których dzieci chodzą do ZERÓWEK SZKOLNYCH.

Mam kilka pytań. Czy jest plan dnia? Ile jest godzin obowiązkowych? Czy można ominąć jedzenie obiadu w szkole (odbierać przed obiadem)? Czy można samemu przygotowywać drugie śniadanie? Czym zerówka szkolna różni się od przedszkolnej, oprócz tego, że jest w szkole?

zerówka w szkole to (kilka lat temu było 5h) obiadów nie ma, sniadanie robisz sama. Znaczy dziecko moze chodzić na obiady ale to już po zajęciach. Zerówka w szkole to coś podobnego do 1klasy, z tym ze dzieci nie siedza caly czas w ławkach, a duza czesc zajec odbywa sie na dywanie, oczywoscie przy stolikach tez siedza i wykonuja jakies tam zadania, no i maja czas wony na zabawe, kilkadziesiat minut

Zerówka w szkole od 8-13 Mają tam plan dnia, ale czas na zabawę też jest. Obiady są o 12 Mój na nie nie chodzi. Przychodzi Pani po dzieci i zabiera około 8dzueci na obiad. Śniadanko dajesz do plecaczka i dzieci około 8:30 siadają razem i wyjmują śniadanie. U Nas nie można dawać słodyczy tylko kanapki, owoc

Ale zerówek w przedszkolach już nie będzie.

...i nie zgadzam się z tym, że zerówka w szkole jest jak 1kl, bo absolutnie dziecko nie wychodzi na żadną przerwę na korytarz. Siedzą zawsze z Panią w swojej sali. Wychodzą razem itp W szkołach z reguły te zerówki są tak bardziej z boku, oddzielone jakby, nawet z własną łazienką (u nas tak jest)

10:17 mylisz się

ale w klasie 1 dzieci tez nie wychodza na przerwe, przerwy maja w klasie, i na dywaniuku z tylu moga sie na chwile pobawic, albo cos zjesc. przynajmniej u nas w szkole.

W naszej byłej zerówce wyglądało to tak: - plan dnia był, z tym że dość elastyczny, czasem na jedne zajęcia zeszło dłużej albo krócej niż się przewidywało. Obowiązkowe było 5 godz., tzw. podstawa programowa, u nas 8:00- 13:00. W czasie podstawy programowej były też bezpłatne zajęcia dodatkowe -można odbierać przed obiadem, powinien być po czasie podstawy programowej. U mojego akurat była możliwość przynoszenia własnego obiadu w termosie, bo niektóre dzieci miały specjalną dietę albo były wybitnymi niejadkami. Śniadanie u nas było na stołówce (szkoła prowadzi też oddział przedszkolny, tyle że maluchy dostawały w salach, a zerówkowicze szli na jadalnię), ale oczywiście, można było przynosić własne, my z tego korzystaliśmy bo mały nie bardzo chciał te śniadania jeść - różnica między przedszkolną a szkolną- trudno powiedzieć, pewnie to że dzieci oswajają się już z innym budynkiem, salą, jadalnią, jest mniej czasu na zabawę swobodną (w mojej ocenie, ale to może kwestia tej konkretnej szkoły). Dzieci korzystały już ze szkolnej szatni, toalety (ale nie wychodziły na przerwach), z drugiej strony- miały jeszcze kolorową salę, trochę zabawek, dekoracje, stoliki ułożone "do siebie"- siedziały czwórkami. Takie fajne przejście między szkołą a przedszkolem

Bardzo dziękuję za Wasze wypowiedzi! Autorka

Mają plan dnia. O 12 obiad, mój nie je i odbieram go przed. Potem juz nie mają zajęć, z wyjątkiem jednego dnia, gdzie po obiedzie jest jeszcze religia, ale mój syn na nią nie chodzi. Śniadanie trzeba swoje przynosić. A czym się różni? Niczym, poza tym, ze wc dzielą z normalnymi uczniami,a w przedszkolu wiadomo jak było.

10:58 u nas w 1kl dzieci nie wychodzą na przerwę tylko w pierwszym tygodniu trwania nauki. Potem normalnie tak jak pozostałe, starsze klasy...