Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przewrotne źycie

Polecane posty

Gość gość

Niech mi ktoś wytłumaczy. Jak byłam młodą kobietą, chciałam mieć rodzine, męża dwoje dzieci. Byłam raczej spokojna, uczyłam się, studia, potem praca. Byłam spokojna, ale jednoczenie nie jakaś zahukana czy aspołeczna . Natomiast moja siostra (rok mlodsza),była typem imprezowiczki, szkole ledwo skończyła, na studia nigdy nie poszła, lubila zabawę. Rodziny nie planowała, no, może w dalekiejprzyszłości. Jak mówiła "może po 30stce się na tym zastanowi, bo teraz chce się bawić i zwiedzać swiat". Los jet przewrotny, szybko zaszła w ciaze, miała 24 lata już była mamą 2ki dzieci i mężatką od 3 lat. Teraz, po wielu latach ja nadal nie mam nikogo, ani meza ani dzieci, a ona ma dzieci (niestety małżeństwo nie przetrwalo). Jak to jest, chciałam czegoś, czego do dziś nie mam, a ona tez chciała czegoś innego, a tu nagle rola matki, żony i 2 je dzieci. Jak to jest w tym życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessinthesky
Z chcenia raczej nic nie wynika. Cele się realizuje albo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie siostra nie chciała być matką i żoną, zarzekała się, że w pieluchy przed 30 się nie będzie bawić. Chciała szaleć. A tu bum, zaraz ciąża, potem druga, slub i już była mężatką z 2 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było się ubezpłodnić. chcieć nie znaczy móc i mieć. trzeba MYŚLEĆ i DZIAŁAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sobie zadziałała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×